Jeszcze tylko ten zakręt.... - Część 1

[Yoginka77]

Co to dla mnie kilo truskawek hahahahha
Jak owocowo to owocowo - następna taka akcja za tydzień

Nie wiem na ile to prawdziwy zapał a na ile słomiany ale mąż stwierdził, że spodobał mu się trening i powiedział, że będzie ćwiczył - nie codziennie jak ja ale jak zrobi 2 siłowe i cardio w tygodniu to i tak będzie git hehehe

Ciasteczko a co to się stało z kolankiem?

------

aha, wykonałam kolejny punkt planu (tymi owocami hehe),jutro chciałabym iść pobiegać rano - ciekawe czy wstanę

Miłych snóffffffffffffffff!

[ciastek_usuniety]

Moje kolanko ma lateralizację rzepki, chondromalację rzepki i zmiany przeciążeniowe łąkotki. Drugie też się coś zacina, ale jeszcze nie było badane, bo aż tak nie boli jak to lewe.
Mam leki na 2 miesiące i zobaczymy, był względny spokój i poprawa aż do wycieczki, a potem już tylko gorzej.

Trzymam kciuki za bieganie

We dwoje będzie raźniej ćwiczyć
Miłego dnia!

[NotMe27]

heh hej hej a coś się stało i już mam świetny nastrój D:

lalalalal

[Yoginka77]

niech zgadnę po cichu - "ćwiczyłaś" z NIM? .........: 666:

[NotMe27]

Nie, nie z Nim jest jeden On (z którym praktykuję uległość) i jest kolega P. którego uwielbiam za całokształt

[Yoginka77]

a którego wolisz? hihihihihihihi
albo z którym wolałabyś "ćwiczyć"?

[NotMe27]

cholera, trudne pytanie P. jest IDEAŁEM pod każdym względem, wygląd (taki gothic metalowiec i fan anime), charakter, światopogląd itp. fascynuje mnie jako OSOBA PŁCI MĘSKIEJ, nie obiekt seksualny (ostatnio miałam taką chcicę, że pewnie po czymś takim z nim straciłabym szacunek do samej siebie, jesli wiesz, o co mi chodzi). A On, ten Drugi... tajemnica. nie wiem o nic prawie nic, ale marzę, żeby się znowu spotkać i odkryć jeszcze więcej...
a najlepiej (bo dużo gadaliśmy z P. o bdsm) to we 3... sasasa...

[Yoginka77]

nooo to dopiero byłby wieczór
chyba by Cię potem z tydzień tu nie było - odsypianie
ale wiesz - wszystko da się zrobić, nie?

[ciastek_usuniety]

Hej, jak dzisiaj idzie ?
Były ćwiczenia?

Miłego wieczorku

[Yoginka77]

no ba! pewnie, że były

Tylko niestety nie biegałam - deszcz lał jak szalony :/

Raport:
Śniadanie: płatki owsiane z rodzynkami i truskawkami
Śniadanie II: plaster melona, 2 wafle ryżowe
Obiad: ziemniaki na parze, szparagi zielone na parze, pulpecik z kaszy gryczanej, zapiekane pieczarki
Podwieczorek: kilka truskawek, wafel ryżowy
Kolacja: zupa pomidorowa z 3 łyżkami ryżu brązowego, sałatka (sałata, ogórek zielony, ogórek kiszony, rzodkiewki, szparagi, sos z oliwy i musztardy, 2 łyżki prażonego słonecznika)

Mam wrażenie, że się strasznie obżarłam (ale może to tylko takie wrażenie po wczorajszym dniu owocowym), czuję się pełna jak beka hehe

Ćwiczenia:
30 min step up
30 min Jilian

chciałabym jeszcze zrobić jogę ale priorytetem jest dokończenie artykułu i wysłanie go...
a tymczasem jestem sama z dzieckiem i muszę go zaraz położyć spać (po wcześniejszym myciu i czytaniu iluś tam ulubionych bajek)