Mniej szeroka - Część 2

[Bullterror]

U mnie też sucza starsza nie budzi jak chce, tylko siedzi przy łóżku i dyszy, i też się już automatycznie od tego budzę
Młody za to ma fantazję; raz skacze mi po łbie i płacze, że musi iść siusiu, raz naleje po cichu w przedpokoju i dopiero rano się dowiaduję, że mu się chciało, jak mi się nogi na płytkach mokrych rozjeżdżają
A co starszej w uszka? Zapalenia po prostu ma, czy jakieś alergiczne kłopoty?

[Autkobu]

U mnie też sucza starsza nie budzi jak chce, tylko siedzi przy łóżku i dyszy, i też się już automatycznie od tego budzę

mój też tak na mnie fuczy

[youtka]

U mnie też sucza starsza nie budzi jak chce, tylko siedzi przy łóżku i dyszy

No trza się przystosować, więc też mnie budzi jak dyszy. Tak samo jak wstaje do wyjścia. Na szczęście młoda czuwa, żeby starsza nie cierpiała i budzi w jej imieniu w razie czego.

A co starszej w uszka? Zapalenia po prostu ma, czy jakieś alergiczne kłopoty?

Chyba jedno i drugie, bo ona alergiczka jest. O tej porze roku to trudno określić, czy to zapalenie z powodu alergii, bo już jej pyli coś co ją uczula, czy przewiała te uszy. Dzisiejszą noc przespała ładnie, za to młoda budziła i trzepała uszkami.

Rano padał deszcz, ale na szczęście na nasz spacerek przestał. Teraz nawet słońce zza chmur wyszło, ale wiatr łeb urywa.

[waszka]

Jednak nie ma to jak kundel bury jak mój - zero alergii (ale za to żółądek wydelikacony...)
wczoraj przeżylismy straszne nieszczęście nie dość, że pies został wyprany w wannie szamponem, to jeszcze, o strachu wielki, wysuszony suszarką... cały wieczór się "gniewał" i "boczył"
ale rano w perspektywie spacery już darował mi winy

[youtka]

wczoraj przeżylismy straszne nieszczęście nie dość, że pies został wyprany w wannie szamponem, to jeszcze, o strachu wielki, wysuszony suszarką... cały wieczór się "gniewał" i "boczył"

O nie - Ty wyrodna Pańciu!! Jak możesz tak krzywdzić psie serce?! Ta wanna o zgrozo, ten szampon koszmarny, ale ta suszarka to już istny horror! Toż to jest znęcanie się psychiczne, fizyczne i sadyzm!
Jak nic będziesz się za tę suszarkę w piekle smażyła! To było podłe zagranie, cios poniżej pasa. Zranione uczucia.
Ja to jednak empatyczna jestem, potrafię się wczuć w psie cierpienie.

Dziewczynki i Diable -[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i proszę się ładnie zarejestrować na stronce, a w sobotę zgasić grzecznie światło na godzinkę.

[Bullterror]

U nas też coś zaczęło wczoraj pylić, bo młody drapał się jak wściekły, a dziś rozlizał sobie łapę, więc jutro po południu W-wa i kolejne odczulanie, bo widać czegoś rok temu nie odczuliliśmy...

[kaikaa]

masz się z tymi dziewczynkami, no ale mamuśka musi czuwać to normalne

światełko zgaszę, nie ma problemu, dobrze że mam laptopa na baterię

[youtka]

masz się z tymi dziewczynkami

No mamy się sielankowo

no ale mamuśka musi czuwać to normalne

Heloł ja kocham moje dziewczynki nad życie i całym sercem i niewyobrażalnie mocno... ale matkę to one mają psią, zresztą tak samo jak i ojca, a ja jestem ich najukochańszą Pańciunią
Choć jak się dłużej zastanowić to moje dziecinki przysposobione są, a w końcu nie ta matką, która urodzi, a ta co wychowa
... i tak wolę się tytułować Pańciunią

światełko zgaszę, nie ma problemu, dobrze że mam laptopa na baterię

Ej ale lapka możesz nawet do ładowarki podłączyć i sobie ekranem pokój oświetlać, bo to chodzi o zgaszenie świateł
Ja oczywiście jako przykładna maniaczka kupiłam dodatkowo w Ross świeczkę WWF na ratowanie niedźwiedzi, którą oczywiście zapalę z tej okazji w oknie

A z serii "masz się z tymi dziewczynkami": poszłam z nimi na piękny, poranny spacerek do parku. Młoda jakoś podejrzanie usłuchana była. Ja nie miałam nawet przy sobie smakołyczków, a ona przychodziła na każde zawołanie jak pies policyjny i się pilnowała i się słuchała i się nawet nie oddalała, a przeszłyśmy już ponad połowę trasy, więc pochwaliłam ją mojej mamie przez telefon, że nad wyraz grzeczna dziś jest na spacerku... i wypowiedziałam w złą godzinę, bo nie zdążyłam dobrze zdania dokończyć jak moja młoda dzikim galopem, ba cwałem popędziła do stawu i dała nura za kaczkami na sam środek. W to zimno, że uszy odmarzały. Tempem ekspresowym wracałyśmy do domu, żeby jej tyłeczek nie przemarzł i żeby się nie przeziębiła łotrzyca.

[Autkobu]

ooooooo nieeee, szalona ale w końcu czego innego się spodziewać po takiej myśliwskiej bestyji
mam nadzieję, że choroby jakiejś z tego nie będzie

A znacie ten kawał o Rumunach?- tylko chamski jest, od razu ostrzegam

Dlaczego w Polsce wyginęły kaczki?






Bo Rumuni szybciej dopływali do chleba ;P

[shine88]

Ale sie usmialam :P
Nie chwal dnia przed zachodem slonca chcialoby sie rzec

You jak tam u Ciebie z cwiczeniami?
Szukam inspiracji