Nowe cele ...
nowe mozliwosci...
nowy watek....
nowy start....
Kiedys 107 kg... potem piekne cudne 67 ktore niestety zaprzepascilam
Dzis? Nie wiem... boje sie francy... pewnie kolo 100... znow....
Ci co mnie od lat znaja zaraz mnie poznaja ...
bo nie jestem tu "nowa" ale tymczasowo "anonimowa"
i jestem pewna ze za chwile powitam tu moja stara gwardie....
Buziaki Slodziaki