To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ja to padam ze zmeczenia
i mowie dobranoic :kiss:
a jutro do pracki ;bu........
Kathlen a jak robisz pastę jajeczną? Ja nigdy jeszcze nie robiłam w domu, wrzuć przepisJadłospisik mi się podoba, nawet smaka mi zrobiłaś na barszczyk więc w poniedziałek będzie u mnie
Co do słodzika to powiem Ci, że ja tylko do deserów właśnie używam tego w pudrze, w tym nie czuć tej chemii tylko słodki smak. Natomiast coś co ma mało wyrazisty smak ze słodzikiem fatalnie smakuje, np. herbaty nie jestem w stanie wypić posłodzonej tabletkami, ale kawkę zbożową z mlekiem i słodzikiem lubię
![]()
dzien dobry w nowym domku
pije kawencjusza ,a za oknem zimno sie zrobilo ..............................
Najważniejsze to żeby się nie poddawać,Kawusia u Joli
Moja walka z kilosami - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Moja walka z kilosami - Część 6
laZanko ta pasta jajeczna, którą wczoraj jadłam kupna byłaA te ciacha w gości niosłam, zresztą ostatnio wszystko co piekę, to nie dla mnie, tylko dla kogoś... więc nie ma sensu eksperymentować ze słodzikiem. Zresztą boję się, że smak zepsuję...
Jolu u mnie też zimnica :/
Ja właśnie z resztkami kawki siedzę i próbuję się dobudzić
Nie wiem czemu ostatnio taka zmęczona jestem...
Początek diety: 18.09.2010r.
Tu mnie znajdziecie
Rozmiar: 44 - - - 44/42 - - - 42 - - - 42/40 - - - 40 - - - 40/38 - - - 38
Nie wiem czego to wina, ale dobrze by było mieć na co zwalić
Dzień minął...hmm...dosyć pracowicie....
Mama ma obecnie problemy z korzonkami i kręgosłupem, więc się staram ją wyręczyć i utrzymać domek w jako takim stanie używalnościDzisiaj za mną pranie, prasowanie i ogólne sprzątanie kuchni... Ale sprzątałam rano i teraz pod wieczór zdążył się już bałagan zrobić
Codziennie tak jest... zresztą nie ma się co dziwić, wszyscy z niej korzystają co chwila...
Oprócz tego nauka na kolosa, który mnie czeka we wtorek i wieczorkiem coś tam machnęłam w magisterce...
Siąść mi się do niej nie chciało ogromnie, ale jak już się zmusiłam, to poleciało....
Obecnie padam na twarz...
Raport:
Ś: płatki z mlekiem
O: pierogi z grzybami i kapustą, barszcz czerwony
P: 3 kromki ciemnego pieczywa, sałatka ta co wczoraj (jajeczna ogólnie)
K: koktajl truskawkowy
oprócz tego w południe wpadła mi do buzi babka cytrynowa
Z ćwiczeń nici, ale jutro zamierzam się dalej wybrać rowerkiem
Do koleżankiTak sobie wymyśliłam, o!
Mam nadzieję, że padać nie będzie....
Początek diety: 18.09.2010r.
Tu mnie znajdziecie
Rozmiar: 44 - - - 44/42 - - - 42 - - - 42/40 - - - 40 - - - 40/38 - - - 38
szarooo burooo zimno i ponuro choć słoneczkooo się cudnie momentami przebijałoooo...
ehhhhh niech wraca wracaaaa bo mi źle bez niegoooo..;p