I jak Ci idzie?
Odezwiesz się do nas dzisiaj czy już uciekłaś?![]()
I jak Ci idzie?
Odezwiesz się do nas dzisiaj czy już uciekłaś?![]()
"Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu odejść... Jeżeli wróci, będzie Twój na wieki... Jeżeli nie wróci nigdy nie był Twój..."
Dobry wieczór Paniom! :P
Dopiero dzisiaj jest ode mnie odzew, bo ostatnio już Wam tu odpisywałam i Was odwiedziałam, ale był chyba jakiś problem na stronie, bo żadnej wiadomości mi nie zaakceptowało.
Nie wiem, wypróbuj i daj znać.
Takie "zaczynam od jutra" oczywiście coś daje - DODATKOWE KILOGRAMY. Bo moje "od jutra" trwało półtora roku.
Ja akurat jestem ze Śródmieścia, więc pomykanie na Bałuty średnio mi się widzi, ale obczaiłam ich grafik i w sumie fajne zajęcia. Tylko drożej.
Witam serdecznie w moich skromnych progach.Mój eks jest niestety nie na tyle spostrzegawczy, żeby zauważyć, co stracił, ale przynajmniej mam cholerną satysfakcję, że bez niego radzę sobie lepiej niż z nim.
Jak to miło, że ktoś się o mnie martwi. :*
Dokładnie, byleby była to sprawa dla nas WAŻNA.
W chwili aktualnej na wadze 68.8Popołudniu było 67.1, ale miałam dzień obżarstwa z okazji powrotu do domu.
W ogóle popadam w coś bardzo niezdrowego. Otóż zamiast cieszyć się z komplementów, że tak cudownie schudłam itd., to ja się zalamuję, że skoro teraz jestem tak gruba, to przed dietą w ogóle musiałam wyglądać strasznie... Bardzo mnie to przytłacza...
Dziękuję Wam za odzew i dobrej nocy :*
Ostatnio edytowane przez willynilly ; 01-12-2012 o 13:13
Połowę pracy ma za sobą, kto dobrze zaczął. Miej odwagę być mądrym, zacznij. Horacy
Jestem tutaj: Wszystko jest możliwe...
A mój eks-mąż, już prawie od 4 lat eks, wciąż powtarza, żę jestem najwspanialsza na świecie, że nigdy nikogo tak jak mnie itd
Szkoda, że nie wiedziałam o tym jak byliśmy małżenstwem! Faceci są beznajdziejni. Jak im zabierzesz zabawkę, o którą nie dbali,to ryczą. No, prawie wszyscy są tacy. Też mam ogromną satysfakcję, że jestem kim jestem bez Eksa, a jeszcze większą, że on o tym wie, że patrzy na mnie i ślina mu leci. A najbardziej z tego powodu, że musi patrzeć na to, jak inny Mężczyzna (prawdziwy, przez duże M) mnie uszczęśliwia. Wredna baba ze mnie, co?
Sobotnio pozdrawiam!
Wlazłam dzisiaj na wagę i przeżyłam SZOK. 66,3Zupełnie nie wiem, co jest grane, bo po kilkudniowym obżarstwie i wieczornym 68.8 to raczej dziwne...
Bardzo fajnie się czyta takie rzeczy! Kiedy widzi się, że coś, co bolało, w końcu wzmocniło i pozwoliło rozwijać się, zakwitnąć, zacząć oddychać pełnią życia.
Cudownej soboty życzę
*** Nie mam dostępu do komputera do odwołania, więc znikam na jakiś czas...
Ostatnio edytowane przez willynilly ; 03-12-2012 o 01:18
Połowę pracy ma za sobą, kto dobrze zaczął. Miej odwagę być mądrym, zacznij. Horacy
Jestem tutaj: Wszystko jest możliwe...
Kurczę kochanie 66 kg :P i Ty mówisz że gruba jesteś :P
byś się wstydziła!!!
Ja marzę o takiej wadze...
a Ty grymasisz![]()
I nie myśl o sobie, że wyglądasz tak strasznie![]()
wyglądasz na pewno już ślicznie...
Będziemy dbać o Twój wątek![]()
"Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu odejść... Jeżeli wróci, będzie Twój na wieki... Jeżeli nie wróci nigdy nie był Twój..."
Ja o 66 jeszcze nawet nie marzę... chcę najpierw dodreptać do 67
Willy, my tu czekamy na ciebie, nic się nie martw! I nawet nie próbuj nam znkać, no!
Gotkaa ja bym ukradła Ci choć te 73kg!!!
Witam willi we wtoreczek![]()
U mnie śniegu za oknem :P aż za wiele....
"Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu odejść... Jeżeli wróci, będzie Twój na wieki... Jeżeli nie wróci nigdy nie był Twój..."
Witam w Mikołajki![]()
Buty czyste?
Jest gdzie włożyć prezenty?![]()
"Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu odejść... Jeżeli wróci, będzie Twój na wieki... Jeżeli nie wróci nigdy nie był Twój..."
Gdzie jest Willy?
(kiedyś była chyba taka bajka, czy się mylę?)
Wpadaj i opowiadaj ile nutelli zjadłaś przez te dni![]()