Z pamiętnika jamochłona... ;>

[Alemania]

Witam ponownie!

Ja wiem, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale jednak dałam sobie drugą szansę i chciałabym ją wykorzystać.
Po tym, jak 2 lata temu odchudzałam się z pomocą Dukana (efekty były fantastyczne, bo -20 kg w ciągu roku), ponad połowa utraconych kilogramów za mną zatęskniła...

Tym razem spróbuję nieco inaczej, mam nadzieję, że bardziej racjonalnie, nie ograniczając się do jednej monoskładnikowej diety.

Ale co by nie było - potrzebuję jednego... A mianowicie wsparcia. Kogoś, kto mnie kopnie w moją otłuszczoną du*ę, gdy zechce mi się rezygnować, albo kogoś, kto pochwali, gdy mi dobrze pójdzie.

Moje pierwsze najważniejsze założenia:
pobudka o 5.30 (przez pierwszy tydzień, później o 5.00) i pół godziny rowerka (później godzinę)
co najmniej raz dziennie zaglądać na dieta.pl w poszukiwaniu wsparcia
jeść 5 razy dziennie co trzy godziny ( śniadanie o 6.00, drugie śniadanie o 9.00, lunch o 12.00, obiad o 15.00 i kolację o 18.00)
tracić ok. 0,5 kg-1 kg na tydzień ( jak się uda )
udowodnić samej sobie, że mnie na to stać, by wyglądać jak człowiek!!!

Zaczynam od jutra, czyli od poniedziałku, 29. kwietnia 2013 roku!
Waga dzisiaj rano: 86,4 kg.

[Alemania]

Tak jak mówiłam od dzisiaj zaczynam. Rano na wadze było 85,4 kg. Na początek krótki trening, żeby się od samego początku nie zniechęcić. A więc z rana 15 minut rowerka.
Potem kawa i śniadanko:
kromka chleba wieloziarnistego,
1 jajko na twardo,
plasterek chudej wędliny,
1/2 pomidora,
1 rzodkiewka
Do tego w sumie ok. 0,75 l wody i 0,3 l kawy.

Zobaczymy jak mi dalej pójdzie

*************************************

Nie jest źle - przed 9.00 czyli przed drugim śniadaniem wypiłam 0,5 l wody, a teraz sączę 0,5 l herbatki
Na drugie śniadanie:
3 łyżki serka wiejskiego
3 łyżki płatków owsianych
1/2 jabłka

W planie mam jeszcze:
Lunch: 1 kromka chleba wieloziarnistego
1 plasterek chudej wędliny
1/2 jabłka

Obiad: 100g kurczaka gotowanego na parze
warzywa gotowane na parze
3 łyżki makaronu pełnoziarnistego

Kolacja: 3 łyżki serka wiejskiego
2 łyżki płatków owsianych
1/2 pomidora

No i oczywiście duuuużo wody

[zosienka33]

Mania
witaj jestem ze wsparciem ale pod jednym warunkiem ze juz nie uciekniesz
ja rozumiem ze ciezko jest znalezc chwilke na forum ,ale ja wiem ze mozna jak sie chce
wiec jestem i bede wpadac buziaki

[Alemania]

Mania
witaj jestem ze wsparciem ale pod jednym warunkiem ze juz nie uciekniesz
ja rozumiem ze ciezko jest znalezc chwilke na forum ,ale ja wiem ze mozna jak sie chce
wiec jestem i bede wpadac buziaki

Zosik - obiecałam sobie, ze przynajmniej raz dziennie będę tu wpadać i mam zamiar słowa dotrzymać

[Alemania]

Moi drodzy "wspieracze"
Dzień powoli się kończy, kolacja zjedzona-zaliczona Można było już zrobić podsumowanie dzisiejszego jedzonka.
I co wyszło? Ano wyszło, że moje wszystkie dzisiejsze posiłki (wg kalkulatora na dieta.pl) wyniosły w sumie 1044 kcal!!!
W życiu nie przypuszczałam, że mogę w ogóle przeżyć przyjmując tak małe posiłki w ciągu dnia

Jutro kolejny dzień walki

[zosienka33]

No to supre
a pochwalisz sie co jadlas dobrego ?????

[Alemania]

Tak jak mówiłam od dzisiaj zaczynam. Rano na wadze było 85,4 kg. Na początek krótki trening, żeby się od samego początku nie zniechęcić. A więc z rana 15 minut rowerka.
Potem kawa i śniadanko:
kromka chleba wieloziarnistego,
1 jajko na twardo,
plasterek chudej wędliny,
1/2 pomidora,
1 rzodkiewka
Do tego w sumie ok. 0,75 l wody i 0,3 l kawy.



Nie jest źle - przed 9.00 czyli przed drugim śniadaniem wypiłam 0,5 l wody, a teraz sączę 0,5 l herbatki.
Na drugie śniadanie:
3 łyżki serka wiejskiego
3 łyżki płatków owsianych
1/2 jabłka

W planie mam jeszcze:
Lunch: 1 kromka chleba wieloziarnistego
1 plasterek chudej wędliny
1/2 jabłka

Obiad: 100g kurczaka gotowanego na parze
warzywa gotowane na parze
3 łyżki makaronu pełnoziarnistego

Kolacja: 3 łyżki serka wiejskiego
2 łyżki płatków owsianych
1/2 pomidora

No i oczywiście duuuużo wody

Proszę bardzo, Zosiczku
Całe moje wczorajsze menu

[Alemania]

Witam Dziś kolejny dzień mojej walki o zmianę nawyków
A więc na początek tak jak wczoraj 15 min rowerka. Wczoraj zamówiłam sobie na allegro krążek twister, bo słyszałam, ze jest fajny, a poza tym niedrogi

Po rowerku było 0,25l wody, a potem śniadanie i do tego 0,25l herbaty i 0,25l kawy
Moje dzisiejsze menu:

I śniadanie:
-> 1 kromka chleba wieloziarnistego
-> pasta jajeczna
-> 1/2 pomarańczy

II śniadanie:
-> serek wiejski
-> płatki owsiane
-> 1/2 pomarańczy

Lunch:
-> 1 kromka chleba wieloziarnistego
-> pasta jajeczna
-> 1/2 pomidora

Obiad:
-> kurczak gotowany na parze z ziołami
-> warzywa gotowane na parze
-> makaron z pełnego ziarna

Kolacja:
-> kasza manna na mleku
-> kilka rodzynek

Jeśli chodzi o zmianę nawyków, to jem teraz pięć małych posiłków co trzy godziny. Jeśli ( zazwyczaj tak jest) pierwszy posiłek zjem o 6 rano, to ostatni wypada mi o 18. Czyli jest dobrze
Dzisiaj rano waga pokazała 84,5 kg​. Wiem, nie ma co się tak cieszyć, bo przecież na razie to tylko woda schodzi, ale mimo wszystko ładniej suwaczek wygląda

[Alemania]

Hej Zaplanowane na dzisiaj menu uległo bardzo niewielkim modyfikacjom
Po podsumowaniu przy pomocy kalkulatorka na dieta.pl mogę z dumą stwierdzić, ze moje dzisiejsze jedzonko warte było w sumie 1133 kcal.
Kolejna porcja zdziwienia, ze dałam radę, biorąc pod uwagę, ze do tej pory moje dzienne spożycie kształtowało się na poziomie 2000-3000 kcal!!!

Trzymajcie za mnie dalej kciuki

[Alemania]

Witajcie!

Dziś rano waga pokazała 84,1 kg. Z tej okazji, ze dzisiaj niby to święto, pozwoliłam sobie na nieco dłuższy sen
Dlatego w dzisiejszym planie żywieniowym pomijam II śniadanie, gdyż dopiero o 8.30 zjadłam pierwszy posiłek

A więc plan na dzisiaj:
Śniadanie:
-> kromka chleba wieloziarnistego
-> jajko na twardo
-> mały pomidor

Lunch:
-> 1/2 serka wiejskiego
-> 1/2 pomarańczy
-> 3 łyżki płatków owsianych

Obiad:
-> ryba gotowana na parze
-> 3 łyżki ryżu
-> kapusta kiszona

Kolacja:
-> 1/2 serka wiejskiego
-> rzodkiewka
-> 2 łyżki płatków owsianych

No i oczywiście kawy, herbaty i wody

A z rana sobie trochę popedałowałam już, więc jest dobrze, jak na razie wypełniam wszystkie swoje założenia, które umieściłam w pierwszym poście
No, moze poza jednym - wczoraj przy okazji meczu nie trzymałam się ściśle mojego menu, bo w menu nie było popcornu, a mi wpadł w łapy a że ja jak niemowlę, co do rączki, to do buzi...

Pozdrawiam i udanej majóweczki życzę