Chyba odpoczywają jeszcze po sylwestrze albo wczorajszych gościach. Ja miałam wczoraj cały dzień w gościnie swoich świeżo poślubionych synów / obydwaj mieli śluby w 2009 roku/ i synowe. Cieszyli się sobą w sylwestra, to w Nowy Rok do rodziców na obiadek i podwieczorek, a ja się produkowałam żeby im dogodzić. Najbardziej smakowało im moje jedzonko dukanowe - pasztet, chlebek, szynka z chrzanem w galarecie, sernik, piernik.
Więc my dzisiaj z mężem też odpoczywamy. Jest cisza i spokój. Mąż śpi, psy - 3 osobniki też. A ja sobie serfuję po internecie.
Pozdrawiam.