No dobra.napisałam długiego posta i mi zezarlo wrrrr
Wersja do druku
No dobra.napisałam długiego posta i mi zezarlo wrrrr
hejka
trzy razy wczoraj pisałam posta,,, dlugiego.. i ciągle mi ginęło. Pisałam z telefonu, może dlatego? ale wczesniej normalnie mogłam pisać. nie wiem o co kaman
Więc wczorajsze menu od razu powiem że nie jest rewelacyjne, ale kiepski dzień ogólnie miałam.
8.00 3 kawalki chleba żytniego, 4 malutkie cieniutkie kabanosy
13.00 4 cienkie parówki, 3 kawałki żytniego z serkiem coś a'la topionym
18.00 jajecznica ale taka z mÄ…kÄ… i mlekiem
wiem wiem.. 3 posiłki, zdecydowanie ŻLE
Marto może mogłabyś mi coś doradzić odnośnie diety?? wiem że dziewczyny wypełniają ci jakąś ankiete i dobierasz potem dietke tak? może mogłabym i ja??
dzisiaj na śniadanie zeżarłam.... znowu kabanosy,.. ale takie paluszki cienkie, ale za to całe opakowanie 120 g:beurk:
hej Asia
widzę że też z chlebem masz problem
i te 4 parówki,uj.....duuużo ciut, tj moim okiem
ja zjem dwie i mam poczucie grzeszku...
Ja tez chleb jem ale bez chleba nie da rady. Milego weekendu;)
Asia prześlij mi na priv Twój adres mailowy, wyślę Ci ankietę żywieniową, która jest potrzebna do ułożenia jadłospisów.
Asiu miłego weekendu.
witam laseczki
marto zaraz wysyłam ci wiadomość :) dziękuję :)
Mój weekend był mega miły :D
był u siostry w Szczecinie w piątek, w sobote zabrała mnie na wycieczkę do niemiec... zwiedziliśmy między innymi oceanarium:) piękne było. POtem poszłyśmy na jarmark świąteczny, pierwszy raz byłam na czymś takim :D pokosztowałam wina grzanego z rumem!! i tradycyjną kiełbachę z bułką.. kiełbacha ble.. nie lubie takiego jedzenia. Ale grzaniec.. ohohohoh.. pyszny był :D:D:D
Jak mi sie uda wstawię zdjęcia :)
Mimo wszystko waga jak na suwaku. Od dzisiaj będzie spadać w dól :D
szczesciara :)
dobrego poołudnia i spadków!:)
Jeśli weekend udany, a waga stoi w miejscu to dobrze :) Kontroluj dietę, ja dzisiaj wyślę Ci ankietę.
Śledziłam wasze rozrywki na facebooku :p Nie żałowałyście sobie w weekend procentów :beurk: Dobrze, że waga nie zauważyła ;) ;) Ale najważniejsze, że spędziłaś miło czas! Ja idę na jarmark w sobotę i mimo, że za alkoholem nie przepadam, to grzaniec raz na rok musi być :D
Jarmark coś dla mnie szkoda że mnie tam z Wami nie było: D oj poszalałabym:lol: Miłego wieczoru.
no poszalałam poszalałam :D a co będę sobie żałować :D
waga w miejscu więc jakby nie szalała pewnie by spadła.. bo sie sporo nałaziłyśmy :D
Wczoraj dzień udany, ale nie wiem jaka waga bo jestem teraz u mamy i tam nocuje a waga tam jest taka stara co nawet nie potrafie wskazówek tam dojrzeć :) zważe sie jak wróce w piątek do domu. Może będzie niespodzianka :)
W sumie jestem przed @ więc może niespodzianka być ale w drugim kierunku :D:D:D:D
Asiu nie przejmuj sie, miłego wieczoru.
eee no nie przemuje się :) będzie git bo nie może być inaczej :D jestem optymistką :)
wagi nadal nie znam i może lepiej bo @ nadal nie ma a czuje sie spuchnięta jak baaaloonn :)
Asiu miłego weekendu;)
Asie wciągnęło?;(
https://www.jestemfit.pl/attachment....198028&thumb=1
RADOSNYCH ŚWIĄT:)
Życzę Tobie by w nadchodzącym roku udało się zrealizować to co przyniesie korzyści
przewidzieć to co przeszkodzi w ich osiągnięciu
i zapobiec temu co wydarzyć się nie musi.
Życzę Ci dużo radości i sukcesów,
mÄ…drego lenistwa w sprawach nieistotnych
i zdrowego zatroskania w tych najistotniejszych
Wesołych Świąt :)
Załącznik 29058
Z okazji Bożego Narodzenia życzę:
nadziei - by nie opuszczała,
radości - by rozweselała,
miłości - by obrodziła,
dobroci - by zawsze była!
witam witam w Nowym Roku :):)
no więc..,., nowy rok = nowe możliwości. Zaczynam działać:)
Jutro sie dokładnie zważę, waga wyczerpane baterie ma i odmówiła posłuszeństwa.
I zaczynam walkÄ™ o lepszÄ… siebie :)
Pomożecie??? ;)
wspieram w walce oczywiście!!!
SZCZĘSLIWEGO NOWEGO:)
Asiu, jasne, ze pomożemy.
Nie ma jak grupa wsparcia :)
Moja waga stoi w kÄ…cie i omijam jÄ…, nawet wzrokiem.
To nie jest dobry znak, wiem o tym dobrze.
Nowy rok, nowe możliwości, stare nawyki do przegonienia.
Pozdrawiam noworocznie, czy u Ciebie też taka wstrętna pogoda?
U mnie wieje jakby sie ktoś powiesił.
Aż się obudziłam w nocy od tego wycia (a nie zdarza mi się to prawie nigdy)
W zasadzie to wszystko mi jedno jaka pogoda. Siedze w domu. Antybiotyk, syrop, krople do nosa. Full wypas chorobowy.
Dzisiejsze plany - mnóstwo herbatki lipowej.
Pomaga chudnąć (picie) i pozbyć się kataru zatokowego więc nie ma, że boli.
Pregonie to paskudne przeziebienie i pora wziąć się za siebie.
:)
Hejka. No u mnie też wieje. Zimno szaro brrrrrrr. Juz lepiej jakby biały sniezek padał. Dieta ok. Waga na dzisiaj 87,6. Teraz tylko w dół :-)
Meluzynko zdrowiej i DO BOJU!
Asia zostań juz z nami na dłużej. Powalczymy razem z tymi naszymi kilosami Ok?
Meluzynko zdrowiej i DO BOJU!
Asia zostań juz z nami na dłużej. Powalczymy razem z tymi naszymi kilosami Ok?
Dolinko dzieki za wsparcie. Przyda siÄ™ :-)
Uda siÄ™ nam,nie ma innej opcji.
Asik
co Ty robisz w sb na forum???
Dolis mam neta w domu już :-)
Nareszcie!!!:)
Asiu wróciłaś już? :kiss:
Pomozemy, oczywiscie! Milo Cie znowu widziec :)
tylko Ty bądź, a nie tak na 2-3 dni a potem znikasz
kawusia:)
Witam witam przy herbatce í ½í¸€dzisiaj waga wynosiÅ‚a 86,7 wiec jest dobrze. Oby pomalutku ale w dól . Dzisiaj mam dzieÅ„ lenia . ZrobiÅ‚am obiad ,i leżę na kanapie. LubiÄ™ czasami takie dni í ½í¸€
Witam witam przy herbatce. Kurka wodna
. Napisałam długiego posta i mi go zezarlo. Wrrrr. Udany dzień. Bycze się na kanapie. Waga ok bo ciut w dół. 86,7 kg. Jest dobrze
Dziś mi zeżarło pół posta, więc łączę się w bólu...:beurk:
Z kawką przyszłam na dobry początek dnia i tygodnia.
Fajnie, że masz neta w domu.
Ja obecnie w pracy nie mam szans niczego napisać na forum. Nie chcę, żeby ktoś mi czytał przez ramię. Kiedyś było inaczej, ale to dawne czasy...
Waga w dół w poniedziałek świetnie nastraja na cały tydzień :)
I dobrze wróży, jak jest spadek w weekend i w trakcie pełni. Brawo!
Powróciłam po przerwie z innego wymiaru więc zaglądam się przywitać :)
Asiu miłego wtorku Ci życzę:)
witam witam laseczki :)
No ja dzisiaj w pracy po baaardzo długim wolnym. Miałam wolne od 24 grudnia do dzisiaj, pomijając 2 stycznia gdzie musiałam przyjśc do pracy na dyżur. Aie wybyczyłam i nawet z chęcią dzisiaj szłam do pracy :) no bo ileż można siedzieć w domu no? już mi sie zaczynało nudzić :D:D:D:D
Waga na dzisiaj nie wiem jaka.. musze baterie nowe kupic i sie wtedy dowiem. Ale jestem przed @ i czuje sie jak balon. Nawet twarz mam jakąś opuchniętą. Bleee
Mrozisko nas dopadło.. -6 st. rano było.. jednak wole lato :D:D:D
jedzeniowo na razie ok. <Miejmy nadzieje że tak będzie cały dzien:)
I może na rower dzisiaj wsiąde?? albo poćwiczę coś?
byłoby fajnie :)
Dawaj na rower będzie mi razniej. :)