No to i ja idę do wideł, a raczej do gracki.
Fitnessów chyba nie lubię - ale na basen się zapiszę od listopada jak do miasta wrócę
No to i ja idę do wideł, a raczej do gracki.
Fitnessów chyba nie lubię - ale na basen się zapiszę od listopada jak do miasta wrócę
Hej laseczki. Wyspalam się jak to w sobotę. Zaraz zakupy obiad i sprzątanie chaty. Waga na dzisiaj 84.6 kg
U mnie już po zakupach.
Idę nasmaczyć indycze golonki na obiad.
Badania dowiodły, że szczęścia nie daje miłość, bogactwo czy władza, tylko dążenie do nieosiągalnych celów. A czymże jest dieta, jeśli nie tym?
Raz a dobrze! Jo-jo wykluczone!
ja tez dzis pospałam do 8,jak nigdy
trening juz dawno zrobiony a zaraz same przyjemniości, festyn i wieczór ze znajomymi ,to będzie miły dzień
WIEDŹMOWY CEL OSIĄGNIĘTY - OD VI 2015 STABILIZACJA WAGI - BORN TO BE WILD !!!!
Link do mojego wątku - TU WALCZĘ Z DEMONAMI .: :. FOTKI MOTYWACYJNE - KLIK
"Between my fears and dreams..."
my i te nasze weekendy :P
przydał by sie choc jeden grzeczny co ?
WIEDŹMOWY CEL OSIĄGNIĘTY - OD VI 2015 STABILIZACJA WAGI - BORN TO BE WILD !!!!
Link do mojego wątku - TU WALCZĘ Z DEMONAMI .: :. FOTKI MOTYWACYJNE - KLIK
"Between my fears and dreams..."
Własnie da tego dzis ładnie, grzecznie i na 100 %
WIEDŹMOWY CEL OSIĄGNIĘTY - OD VI 2015 STABILIZACJA WAGI - BORN TO BE WILD !!!!
Link do mojego wątku - TU WALCZĘ Z DEMONAMI .: :. FOTKI MOTYWACYJNE - KLIK
"Between my fears and dreams..."