Kochana napisz coś bo się martwimy
Buziaki zostawiam
Kochana napisz coś bo się martwimy
Buziaki zostawiam
Asik pewno siły na leczeniu skupia
my tu poczekamy spokojnie
domek wietrzymy i dbamy
Asiu, też zaglądam i przewietrzę.
Odezwij się kiedy sił nabierzesz
PA.
zdrowiej nam laska bo smutno bez ciebie
Asiu czekamy na jakiś wpis malutki
Wszystkiego dobrego życzę
pozdrawiam Asik!!
Asiu kochana co słychać u Ciebie ,dużo dobrego życzę,
jak będziesz mogła napisz słówko
Hej laseczki.
Polowa chemii juz za mną.znoszę ją calkiem całkiem.nie jest najgorzej no i wyjścia nie ma .trza to przetrwać
Siostra zabiera mnie na majowke do kopenhagi będę pierwszy raz leciala samolotem pozwiedzamy wolnym krokiem bo cos spowolnialam ostatnio hehe.bardzo szybko sie męczę
Aaa..i przytylam .stan na dzisiaj 90,8kg. A bylo juz 92. Tal chemia powoduje u mnie wzmozony apetyt. Muszę z tym powalczyc.chociaż to teraz jest najmniej wazne
Dzięki że wpadacie mimo ze mnie tu malo
Asiu cieszę się z tak dobrych wieści )
Dobrze, że po chemii całkiem ok
Fajnie, że wycieczka Ci się szykuje i nowe doznania samolotowe ( nigdy nie leciałam)
Waga, wiadomo lepiej jak mniej, ale jak piszesz, teraz nie to jest najważniejsze.
Dobrego dnia