Ja jeszcze dodam, że z wiekiem jest coraz gorzej. Więc trzeba zacząć wcześniej.
Wersja do druku
Ja jeszcze dodam, że z wiekiem jest coraz gorzej. Więc trzeba zacząć wcześniej.
wszystko prawda
a że pozostaje nam całe życie mieć żarło pod kontrolą to już druga sprawa :)
ale nie ma co narzekać,,, trza dalej robić swoje :)
Oj powiem Ci Asia że z wiekiem nic nie działa na te cholerne wagi
miłego popołudnia
No to należy się z tłuszczem rozprawić raz na zawsze ; )
ciekawe czy ja tu jutro zobaczę raport ruchowy???
furaga ......:) też się nad tym zastanawiam..:D ruszyła doopsko nasza Asiula czy nie ruszyła..:P
hmmm no bo ten.. bo to nie moja wina :lol:
miałam gości.. sami przeleźli.. i ten tego.. jak wyszli to było po 22giej :lol:
no i się nie dało pojeździć rowerem bo przecież w nocy trza spać ...
a dzisiaj waga to chyba sie pomyliła.. trza jej baterie wymienić :D bo pokazała ZDECYDOWANIE za dużo :)
hahaha bo yebne
Asia Ty to jesteś leserka
dzisiaj karne jeżdżenie masz
dobrego popołudnia
uuuuuuuuuuuu mówisz karne??
dobra dobra, nie krzyczcie .. popedałuje :D
no ale naprawde przyleźli i co miałam zrobić? przy nich jeździć? :D
Dzisiaj juz nie ma to tamto, będę sunąć niczym zawodowiec :)
A na obiad z wczoraj mi zostały warzywa z sosem pomidorowym :) do tego gnocchi i obiad jak ta lala :)
kolacja : planuje jajka gotowane albo makrela :)
W pracy do 16stej... a juz mi sie nie chce tak że aaaaaaaa
te dni ostatnio są takie tępe
listopad za oknem i tyle....
Dziewczyny czas na wiosnę ;P :P
ale wiosny to my z taką wagą nie chcemy :P :P
I???
No i jak kochana pedałowanie było ?
kawusię zostawiam
Spowiadaj się, Asik, co u Ciebie?
Kawkę stawiam :)
pedałowania nie było ale był masz 6 kilometrowy O!
aż mnie nogi bolały i dostałam zadyszkę :D
czyli sport wczoraj zaliczony :):)
dietkowo już nie tak kolorowo, ale nie patrzymy na wczoraj - dziś jest dziś i będzie lepiej :)
tjaaa
Oj ty dietkowy łamaczu Ty ;)
:*
no to zawijamy rękawy :)
dziewczyny może tego nie widać ale ja bardzo sie staram, bardzo pilnuje. Gotuje lekko, sprawdzam co kupuje, robie dużo w dobrym kierunku. Jestem na dobrej drodze mimo że czasami błądze. To nie tak że siedze na dupie i jem :)
z tym ruchem troche gorzej bo mam zwyczajnego lenia ale wczoraj nadreptałam się :)
Asiula zawsze byłaś dzielna..:D ale motywacyjny kopniak każdej się należy..:D
Asik
a pamiętasz jak jeszcze niedawno tak ładnie CI waga wspópracowała przy odrobinie wysiłku?
Ja juz wtedy miałam marne rezultaty
niestety im bedziemy starsze, to bedzie trudniej, a jak menopauza się zacznie...no..
tak wiec robimy swoje
nie porównujemy sie z innymi
i walczymy:)
:) weekendowy podmuch pozytywnych sił :)
Pozdrowienia sobotnie zostawiam i patrzę czy na sankach z wnukami byłaś ?
ii jak tam Asiulek :D pobrykałaś na śniegu??
Hej Asik jak leci?
miłej niedzieli
czasami zapominamy że powinniśmy być grupą wsparcia a nie krytykującymi czytelnikami. Ale z drugiej strony jakby wciąż nas ktoś głaskał to nie mielibyśmy żadnej mobilizacji solidnego kopniaka. Musimy to wykorzystać.
Ale w domu powinno być inaczej
U mnie mąż jak zacznę mówić że mam problem z jedzeniem przechodzi od razu do ataku "bo ci mówiłem nie bierz" "bo cię prosiłem żebyś nie jadła, żebyś odeszła od lodówki" NO TO TO TYLKO WZMAGA MÓJ APETYT
Dzień dobry
no i jak weekendzior zleciał Asieńko??
hej babeczki
weekend weekend i po weekendzie
minął szybko i stresująco
bo najmłodsza córa trafiła do szpitala
wyglupiali się ze znajomymi w parku, na śniegu. Jeden wziął ją w górę podniósł i spadła mu centralnie na twarz na chodnik
obdarta cała twarz, guz na głowie, podejrzenie załamania nosa i uraz głowy
pół soboty w szpitalu, ale bogu dzięki nic się nie stało powaznego
Dobrze że ferie to nie będzie musiała wychodzić do szkoły z taką twarzą :)
Mąż wrócił z delegacji, niedziela przesiedziana w domu , jeden spacerek zaliczony
Dopiero dzisiaj śnieżek pada , więc może dzisiaj saneczki będą :)
Przyszła @ i waga wyższa, no ale wiadomo.. zaraz spadnie :) Bo MUSI :)
o matuchno to się młoda załatwiła, a raczej ją załatwił kolega....
niech się szybko goi....:)
do wesela sie zagoi ja nie raz miałam niezłe rany bitewne po popisowym łażeniu po płotach albo drzewach.
Jest co wspominać :lol:
zdrówka życzę dla córci i przesyłam tulnika mocnego
na szczęście to tylko obdarcia a zabawa przednia
tylko fajnie jak jej się skóra dobrze goi bo moją córę kiedyś lat temu kuzyn drapnął na skroni i do dzisiaj ma ślad, wgłębienie, kreskę
hej babeczki szczypioreczki :)
Moja @ mnie wykańcza.. oby jak najszybciej się skończyła bo padnę jak nic z wykrwawienia :lol: :lol:
Jestem az napuchnięta, woda się zatrzymała i jak dzisiaj wstałam nawet oczy zapuchnięte miałam
Waga nie podoba mi się wcale, oj wcale
aż się pisać nie chce na ten temat:)
2,3 dni i poczujesz się jak nowo narodzona i waga spadnie
dobrego ,spokojnego dnia