No!
Jesteś i Ty :-)
Mi tż to forum wydaje się kiczowate przez te kolory :d
No!
Jesteś i Ty :-)
Mi tż to forum wydaje się kiczowate przez te kolory :d
A było 119 kg ...
budyniek Nowa ekipa na pewno będzie super, zresztą już to widać
Jesi Super, że jednak się zdecydowałaś, bo czym byłaby dieta bez Ciebie
asq25 Fanami F1 to jesteśmy razem, ale to tak od dobrych 15 lat.. Po prostu teraz Automobil klub do którego Tata należy zasponsorował im wyjazd, więc jedzie
Henriette Prawda co do Tunezji jest taka, że nie ma tam szczególnie nic do roboty, jeśli chodzi o zwiedzanie. Więc wszystkie wycieczki zalicza się te same
Kasikowa Mam nadzieję, że będzie można zmienić szablon albo skórkę, bo źle się tu czuję.. No chyba, że się przyzwyczaję..
Czytając wasze wątki tak pomyślałam sobie o systemie nagród za schudnięcie i stwierdziłam jedną fajną rzecz. Dla mnie najlepszą nagrodą jest fakt, że mogę wejść do większości sklepów znaleźć L czy XL i wiem, że się zmieszczę. Dla mnie nagrodą jest maślany wzrok ukochanego kiedy patrzy na mnie przed zaśnięciem.. Życie składa się z tylu szczegółów dzięki, którym jest piękne. Zrzucone kilogramy to niby tak niewiele, a potrafi tyle zmienić. Eh głupoty już gadamBuziaki
No właśnie Ivett masz rację :-)
Największą nagrodą oprócz straconych kg jest to, że wreszcie można sobie pozwolić na więcej - jeżeli chodzi o kupowanie ubrań. Ba! Najmilsze są te komplementy o! :-)
A było 119 kg ...
oo tak. I kiedy te wszystkie ubrania na tobie ładnie leżą...to jest jazz![]()
Maślanego wzroku ukochanego - zazdroszczęTo dopiero musi być przyjemne.
"kochać i być kochaną to jakby z dwóch stron grzało nas słońce"![]()
na pewno jest przyjemne...
pozdrawiam![]()
taak, największa nagroda- wejść do sklepu i stwierdzić, że jest twój rozmiar.
tak teraz dla mnie to zadkosc a zwlaszcza jesli chodzi o spodnie...
tzn dola czesc ciala i bluzki ktore nie sa za krótkie... bez mój brzuchol...![]()
oooooooo ....widze u Ciebie asq...nio prosze co za niespodzianka!!!
a cio do f1 to moja mama strasznie jest za tym...wiem dziwnie to brzmi...ale odkąd pamiętam to mama zawsze sport oglądała a ja z siostrą i z tata w karty graliśmy hihiiii.....albo w warcaby....a ona zwsze wszytkim kibicowała i do dzis jej to zostałoz resztą nam z tymi kartami też
![]()
Kasikowa Hi hi ja zawsze mam rację, no chyba, że się mylę
GrubaKinga2 Spokojnie pewnie wchodzisz do złych sklepów, w których nie ma normalnych rozmiarów.. Ja też mam problem właśnie z brzuszkiem, który wystaję a nie powinien![]()
Henriette Wszystko ma wady i zalety.. Wzrok ukochanego bezcenny, ale włosy w wannie już mniej :P
CzarnaWampirzyca Zaczynam teraz odkrywać sklepy, które wcześniej były dla mnie niedostępne.. Dalej jestem w szoku
gloor Ja tylko nie mogę się doczekać aż pojawi sie kobieta w F1, bo w kartach to nigdy szczęścia nie miałam
Ale jestem zła.. Jedziemy dziś do domu i moje Kochanie sobie ubzdurało, że wywieziemy stary tv i szafkę pod niego, która stała sobie w kuchni (z braku innego miejsca), ale używałam jej jako blatu czy kolejnego miejsca gdzie mogę coś postawić.. I co ja mówię, że chce tą szafkę zostawić, że przecież się przydaję i nikomu nie przeszkadza, bo nie mamy nowej.. A moje Kochanie swoje, że on ją wywozi i tyle. Na końcu jeszcze stwierdził, że nie szanuję jego zdania.. A co z moi zdaniem?? Nie odzywam się do niego i rzucam fochem.. Wrrry tak to jest pochwalić się facetem..