Strona 1 z 1074 1 2 3 11 51 101 501 1001 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10731
Like Tree1Lubią to

Wątek: Kobieta na zakręcie....Dziennik Scrappy'ego

  1. #1
    Awatar Scrappy_87
    Scrappy_87 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    27-01-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,403
    Wpisy na blogu
    8

    Talking Kobieta na zakręcie....Dziennik Scrappy'ego

    Witam wszystkich serdecznie

    Nie podejrzewałam, że po raz 3 pojawię się tutaj... Ale fakt, miało się obejść bez efektu jo-jo - a o to przy odchudzaniu nietrudno
    Odgrzebując przeszłość... 3 lata temu zaczynałam odchudzanie z Wami kochani Poszło mi znakomicie, bo z 75kg zleciałam na 60kg. Byłam z siebie cholernie dumna, spełniały się moje marzenia i wierzyłam, że mogę wszystko ! ba, mało tego, chciałam jeszcze zlecieć na 55kg.
    Niestety wtedy moje życie stanęło do góry nogami. Poznałam miłość mojego życia, zaczął się nowy etap, więcej obowiązków - gonitwa czasu... Wychodziłam z domu o 6 rano, wracałam po 22.. Padnięta jak mucha. Nie miałam czasu ani siły gotować, więc moim jedynym pokarmem stały się dania gotowe - instant lub fast-food. Na efekt nie trzeba było długo czekać.. Już po 4 miesiącach takiego trybu życia przytyłam do 69kg. Wtedy znów się otrząsnęłam, wzięłam za siebie i znowu byłam szczuplutka Kosztowało mnie to wiele wysiłku, za 2 razem ciężej jest się zmobilizować (dlatego tak boję się tego 3 razu brrr )
    Niestety organizm nie wytrzymał takiego trybu życia i trafiłam do szpitala. Po kuracji znacznie zwiększyła się moja waga. Nie miałam praktycznie w ogóle ruchu - tylko leżenie i odpoczywanie. Obecnie przy wzroście 174cm ważę 86kg. To ogromnie dużo, wiem i wstyd mi że do tego dopuściłam :/
    Ale wierzę, ze znów zmobilizuję siły i osiągnę ten sam efekt co przed 3 laty...
    Muszę, i muszę zdążyć przed ważnym wydarzeniem - które bedzie miało miejsce w sierpniu

    Dlatego wspierajmy się Kochani... W naszej walce o lepsze jutro

    Zróbmy to dla zdrowia

    P.S. Kochani jak tutaj mogę pogrubiać i pochylać tekst? Coś się zmieniło? Pozapominałam już jak to jest Będę wdzięczna za wsparcie techniczne

    EDIT:

    27 August 2011

    Historia zatoczyła koło...
    Weszłam na wątek z wagą 86kg.
    Udało mi się nawet pięknie zlecieć do okolic 74kg.
    Aktualnie pozbywam się joja - będąc znowu na wadze 82kg.

    Został mi niecały rok do wesela - i mnóstwo kilogramów do zrzucenia...
    Najwyższa pora wziąć się porządnie za SIEBIE!
    Ostatnio edytowane przez Scrappy_87 ; 27-08-2011 o 13:18
    MAŁYMI KROCZKAMI DO CELU...

    MOJE ZMAGANIA, zapraszam!

  2. #2
    Awatar Scrappy_87
    Scrappy_87 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    27-01-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,403
    Wpisy na blogu
    8

    Thumbs up Polska górą :):)

    Właśnie obejrzałam mecz naszych kochanych rodaków z Norwegią.
    Wynik 31:30 dla Polaków !
    Awansowaliśmy do półfinału !

    Polacy mogą wszystko!

    My też możemy kochani, w końcu jesteśmy Polakami

    Pełna optymizmy regeneruję siły na jutrzejszy dzień
    MAŁYMI KROCZKAMI DO CELU...

    MOJE ZMAGANIA, zapraszam!

  3. #3
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie Odp: Polska górą :):)

    Witaj Widzę, że mamy ten sam wzrost i wiek Ja też już kiedyś tu byłam i osiągnęłam swój cel, nawet poniżej, bo ważyłam chyba 60,5 Ale też dużo się zmieniło od tamtego czasu... życie studenckie - czyli w większości gotowe jedzonko, słodycze.
    A z tym szpitalem to jeju nieciekawie... uważaj teraz na siebie!

    Rozumiem, ze to weselicho to Twoje

    Powodzenia życzę

  4. #4
    Awatar Scrappy_87
    Scrappy_87 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    27-01-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,403
    Wpisy na blogu
    8

    Wink Bojowych zmagań dzień 1

    Dziekuję, powodzenie się przyda

    Niestety życie studenckie wbrew pozorom nie odchudza !
    A wręcz przeciwnie - bo manewry pomiedzy pracą a studiami zmuszają nas do jedzenia "śmieci" - czyli samego niezdrowego jedzonka

    No nic, ale czas zmienić takie nawyki

    Weselicho jeszcze nie moje, ale jako partnerka świadka chciałabym się zmieścić w jakąkolwiek kreację... Zawsze mam z tym problem... Jako posiadaczka dość obfitego biustu mam odwieczny problem z bluzkami, sukienkami, wszelkimi marynarkami...
    I właśnie to jest moim celem - powrócić do swojej wagi, jeszcze na długo przed weselem, zeby nie przezywać po raz kolejny kompromitacji - zarówno podczas wybierania sukienki, jak i potem, podczas wesela...

    Moje wesele też pewnie niedługo będzie, ale o tym narazie cichoszaa
    Nie zapeszajmy, pozostawmy wszystko w rękach losu

    Tymczasem dzień dobry wszystkim, pora ruszyć pupencje i zakasać rękawy do porządnego ruchu !
    Ja zbieram się na uczelnię, ale po powrocie dopadam mój rowerek i mam nadzieję długoo z niego nie zejść


    MAŁYMI KROCZKAMI DO CELU...

    MOJE ZMAGANIA, zapraszam!

  5. #5
    Awatar swieta666
    swieta666 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3,991

    Domyślnie Odp: Zdążyć przed weselem czyli sprint Scrappiego do szczupłości:)

    mi tez kiedys udalo sie ladnie schudnac, w najlepszym momencie wazylam ok. 64kg (z 74kg), ale wtedy chyba nie prowadzilam pamietnika tu na forum. niestety, teraz waze ile widac na tickerku wiec nadrobilam z nawiazka

    ale razem z forum damy rade, musimy dac! i oby to byl ostatni raz.. amen

    udanego dzioneczka zycze

    p.s. lubisz pizze?



  6. #6
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie Odp: Zdążyć przed weselem czyli sprint Scrappiego do szczupłości:)

    Ja uwielbiam pizze

    A kiedy masz to wesele? Ja mam u mojego braciszka 18 kwietnia i też mam nadzieję do tego czasu troszkę się odchudzić Kreację zapewne będę sobie szyć, chyba, że znajdę w końcu coś w sklepie pasującego na mnie ;>

  7. #7
    Awatar tonacja
    tonacja jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    24-01-2009
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    201

    Domyślnie Odp: Bojowych zmagań dzień 1

    Cytat Zamieszczone przez Scrappy_87 Zobacz posta


    Niestety życie studenckie wbrew pozorom nie odchudza !
    A wręcz przeciwnie - bo manewry pomiedzy pracą a studiami zmuszają nas do jedzenia "śmieci" - czyli samego niezdrowego jedzonka

    No nic, ale czas zmienić takie nawyki

    Weselicho jeszcze nie moje, ale jako partnerka świadka chciałabym się zmieścić w jakąkolwiek kreację... Zawsze mam z tym problem... Jako posiadaczka dość obfitego biustu mam odwieczny problem z bluzkami, sukienkami, wszelkimi marynarkami...
    I właśnie to jest moim celem - powrócić do swojej wagi, jeszcze na długo przed weselem, zeby nie przezywać po raz kolejny kompromitacji - zarówno podczas wybierania sukienki, jak i potem, podczas wesela...

    Moje wesele też pewnie niedługo będzie, ale o tym narazie cichoszaa
    Nie zapeszajmy, pozostawmy wszystko w rękach losu

    Tymczasem dzień dobry wszystkim, pora ruszyć pupencje i zakasać rękawy do porządnego ruchu !
    Ja zbieram się na uczelnię, ale po powrocie dopadam mój rowerek i mam nadzieję długoo z niego nie zejść



    Rozumiem Cię we wszystkich aspektach! Też studiowałam i pracowalam i wiem jak bardzo źle wpływa to na sposób odżywiania :/
    Też mam problem ze swoim biustem...jest stanowczo za duży, przez co we wszystkich bluzkach i sukienkach wyglądam albo jak w namiocie, albo jak spłaszczony balon... Co do ślubu to ja swojego już nie mogę się doczekać!

  8. #8
    Awatar Scrappy_87
    Scrappy_87 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    27-01-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,403
    Wpisy na blogu
    8

    Thumbs up Odp: Zdążyć przed weselem czyli sprint Scrappiego do szczupłości:)

    Paulynko Wesele planowane na 22.08.2008r. - więc jeszcze czas jest, ale biorąc pod uwagę, że chcę zdrowo i dużo schudnąć, to tego czasu tak wiele nie ma...
    A dzisiaj nawet przy okazji zakupu nowej pidżamki widziałam mnóstwo wspaniałych sukien... Jest tyle nowych, gotowych wzorów... też myślałam o szyciu,ale kurczę nie wiem czy znajdę krawcową, która byłaby wstanie urzeczywistnić moje marzenia

    Co do pizzy -> uwielbiam (jak już pisałam u Ciebie, Kasieńko - mój sposób na zachcianki pizzowe również zamieściłam u Ciebie )

    Tonacjo a ponoć kobieta powinna być dumna ze swojego biustu - a my niedobre tak na niego narzekamy Niestety, większośc ludzi myśli, że dobrze jest mieć duże piersi, a nie pomyśli o konsekwencjach z tym związanych - czyli ograniczonym wyborze bluzek, problemie kupna kreacji na każde wyjście, itp (a jest ich mnóstwo!). A masz juz zaplanowaną datę ślubu?

    A dzisiaj spotkała mnie miła niespodzianka na uczelni. Pojechałam po wyniki egzaminu, który myślałam, że bankowo będę miała w plecy... A tutaj proszę, 5 w indeksie jak malowana Co za radość, aż mam ochotę zaszaleć, ale szaleństwo oznaczałoby złamanie dietki już 1 dnia... Dlatego opanuję emocję na rowerku stacjonarnym, na który właśnie wskakuję


    Ostatnio edytowane przez Scrappy_87 ; 28-01-2009 o 17:18
    MAŁYMI KROCZKAMI DO CELU...

    MOJE ZMAGANIA, zapraszam!

  9. #9
    Awatar Scrappy_87
    Scrappy_87 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    27-01-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,403
    Wpisy na blogu
    8

    Domyślnie Odp: Zdążyć przed weselem czyli sprint Scrappiego do szczupłości:)

    30 min na rowerku stacjonarnym zaliczone 350kcal spalone

    Bilansik dnia zrobię wieczorkiem. Teraz muszę poszperać w internecie w celu zakupienia jakichś suplementów dietki...
    Przy ostatnim odchudzaniu brałam witaminy + bio CLA z zieloną herbatką.
    Teraz na pewno zakupię witaminki, tylko co do tego?
    MAŁYMI KROCZKAMI DO CELU...

    MOJE ZMAGANIA, zapraszam!

  10. #10
    nika14 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-06-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    655

    Domyślnie Odp: Zdążyć przed weselem czyli sprint Scrappiego do szczupłości:)

    Witaj , ja tez jestem ppsiadaczką dość dużego biustu , i to mnie wcale nie uszvcześliwa, chce się go pozbyć i nie mieć problemu z bluzkami , pewnie wiesz o czym mówie , wpadłam dodac Ci wsparcia i zaproponowac wspolna dietedr Haya, która polega na nie jedzeniu białek z węglowodanami

    cel na listopad: 68 kg
    cel na grudzień: 65 kg
    Tutaj opisuje swoja walkę:
    Bieg po zdrowy rozsądek

Strona 1 z 1074 1 2 3 11 51 101 501 1001 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. zdążyć do Sylwestra :) (start 9.11.08)
    By _audrey_ in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 751
    Ostatni post / autor: 12-01-2009, 16:35
  2. Postanowienie przed-noworoczne :)
    By amilauf in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 41
    Ostatni post / autor: 17-12-2008, 14:08
  3. Kopenhaska przed Świętami
    By zaja76 in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 44
    Ostatni post / autor: 16-12-2008, 15:36
  4. Chcę być taka jak przed dwoma laty...
    By lolenkaa in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 20-10-2008, 15:02
  5. Zrzucić zbędne kilogramy przed ciążą
    By Doti78 in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-08-2008, 14:48

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •