Jak nie teraz, to już chyba nigdy...

[rejazz]

Od czego by tu zacząć?
Może od tego, że od dwóch tygodni już regularnie widzę pond 80 kg na wadze. Czyli po raz kolejny znalazłam się w punkcie wyjścia. Przez co jeszcze mocniej nienawidzę siebie, chowam się przed ludźmi i robię coraz bardziej zaniedbana. Forum zawsze mnóstwo mi dawało i nadal pokładam w nim duże nadzieje. Z Wami zawsze było prościej zrozumieć swoje jedzeniowe problemy i zmotywować się do ruchu!
Za oknem coraz więcej słońca, można wsiąść na rower, trzeba nosić coraz cieńsze i krótsze kurteczki.... więcej motywacji nie trzeba. Zwłaszcza że codzienne spojrzenia w lustro bardzo bolą. No i ubrania się już zupełnie na mnie nie mieszczą.

Jak nie teraz, to już chyba nigdy...

No. To podsumujmy:
- waga: 80,5 kg
- wzrost: 160 cm
- biodra: 120 cm
- brzuch: 100 kg

Trochę tego jakby za dużo

Teraz idę spać, ale chciałam tą wiadomość napisać jeszcze dzisiaj, żebym przypadkiem się nie rozmyśliła.


Aha, moje pierwsze słowo, do końca kwietnia najchętniej, to zejść poniżej 75 kg.

[waszka]

Witaj, nie powiem, ze cieszy mnie Twoja waga, ale radośnie mi, ze Cię znów widzę na forum
będziemy motywować ile damy rady
pouczeń nie potrzebujesz więc tylko trzymam kciuki za 75 kg

[tagotta]

No nie wierze :-D Kogo ja tu widze :-D

Magda......za 10 dni jestem w Berlinie ;PPPPP

Fajnie, ze jestes :*

[Macchiato]

Hej ho Madziu

Jak miło Cię tu widzieć, witaj kochana

Powodzenia

[rejazz]

Niemożliwe!!! Tak mi się gęba śmieje po przeczytaniu postów od Was że normalnie szok! Dopiero teraz czuję jak mi brakowało forum, a w sumie nie forum, tylko Was moje kochane!

Teraz nie mogę dużo napisać ani poczytać, bo mi się poprzypalają naleśniki, ale wieczorem mam cichą nadzieję na dłuższe randewu z forum!

Oraz Gosia - rewelka A którego dokładnie? I czy tylko raz, czy przelotem w obie strony?? Bo też wybywam na święta i wracam 15 kwietnia i się teraz boję, że to o chwilunię za późno, bo mi się tak wielce marzy smaczna kawusia z Tobą.....

[tagotta]

kuuurka, no ja bede 11 i potem 20 kwietnia A wogole to JAKIE NALESNIKI ja sie pytam????

[Meeeg85]

Jak fajnie, ze jesteś

Wiesz, ja też przytyłam, do bardzo podobnej wagi co Ty, i po raz kolejny forum mi pomaga więc będzie dobrze, prawda?

[rejazz]

Oj, to 11.04. mnie niestety nie bedzie, ale jesli masz chocby chwilunie tego 20.04. to wiesz ze ja bardzo bardzo chetnie!!!

Napisze, co dzis zjadlam, nim mi umknie:
- jajko na miekko + kromka wasy z teewurst + jeden sucharek z dzemem, 100ml soku z aloe vera
- 2,5 nalesnika, czesciowo z dzemem, czesciowo z cukrem
- kilkanascie paluszkow, pol banana
- kawa z duza iloscia mleka, poltora kawalka ciasta, kromka bulki z wedlina (wieczorne pogawedki z rodzicami mojej drugiej polowki)

Wiecej juz nie bedzie, a kalorycznie to zapewne i tak przesadzilam.... Do tego duzo picia, pogoda byla dzisiaj super!!! Pomagalam zmieniac opony, nakarmilam konie, wyczyscilam i napompowalam rowery a potem pojechalismy na wycieczke... 40 km przepedalowane i samopoczucie bardzo na plus! A przy okazji zagrabilam i wyczyscilam z chwastow grob dziadkow na cmentarzu.... troche bola kolana i tylek od siodelka, jak zwykle po inauguracji sezonu rowerowego.... ale warto bylo!

Zrobilismy tez troche zdjec przy okazji... no i straszny ze mnie grubas........ Tym bardziej trzeba nad tym popracowac..

















Styknie juz, bo was zanudze.... chcialam tylko pokazac, jak bardzo mi sie te 80 kg dalo we znaki.....

[rejazz]

A jednak zjadlam jeszcze talerz kaszki ryzowej na mleku..... Jutro musze nieco lepiej uwazac na kalorie!

[waszka]

Zdecydowanie musisz .... Nie dość że za dużo, to same węgle... wysokie.....

Miłej i chudszej niedzieli życzę