Strona 1 z 15 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 145

Wątek: Amedama~~

  1. #1
    Awatar Amedama
    Amedama jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    05-05-2009
    Mieszka w
    Świdnica
    Posty
    148

    Domyślnie Amedama~~

    Witam
    Wstęp będzie długi także jak ktoś nie ma czasu, można ominąć ^^

    Wstęp.

    Początki mojej diety sięgają Kwietnia 2008, kiedy to na wakacjach, po długich rozmowach z moją rodziną postanowiliśmy zacząć okres zmian.

    Jakiś czas temu miałam tu swój wątek, szło mi bardzo dobrze niestety z powodów osobistych musiałam zrezygnować. Od Października 2008 zaczął się u mnie tzw. drugi kryzys odchudzania w którym nasz umysł wpada w pułapkę pt. "Schudłam, to mogę sobie pojeść troszkę..." Niestety, okres ten trwał u mnie pół roku. Tak, tak - aż tyle czasu musiałam się zbierać w sobie. Głównym problemem było moje nastawienie - 'muszę ćwiczyć', 'muszę być na diecie' zamiast 'chcę' i 'pragnę' . Dodatkowo, dość mocne zawirowania w moim życiu prywatnym (niedługo zmieniam szkołę, dużo się uczę itp.) i mimo że chudłam w tygodniu, w weekend wracało to do mnie ze zdwojoną siłą.

    W Kwietniu zaczęłam znów stawiać kroczki w żywieniu zbilansowanym czyli białko + węglowodany, by dokładnie 27 Kwietnia zacząć 'jechać' tylko na tym pierwszym. Ale spokojnie - wszystko pod nadzorem trenera i dietetyka. Przyznam że zależy mi na szybkim ubytku wagi, ale również na dobrym przygotowaniu ciała do lata i budowaniu tkanki mięśniowej. Wierzę że tym razem uda mi się osiągnąć mój wymarzony cel, bo nastąpiła zmiana W GŁOWIE . A od tego zaczyna się prawdziwe odchudzanie...

    Pokochałam swoje ciało, postanowiłam o nie dbać. Zrozumiałam że uszczęśliwianie się jedzeniem to uszczęśliwianie tylko z nazwy! Obecnie zaczęłam się bardziej interesować dbaniem o siebie, czytam magazyny na temat sportu, interesuję się wpływem różnych rzeczy na organizm. Mam nadzieję że z tą zmianą będzie mi łatwiej dojść co celu.

    Moją białkową dietę kończę 27 Lipca, 31 dnia tego miesiąca mam wyjazd na który postanowiłam wyglądać jak najlepiej . Oczywiście na tym dniu dbanie o jadłospis się nie skończy :P

    Moja Historia w liczbach:
    Kwiecień 2008 - 89,00kg
    Lipiec/Sierpień - 80,00kg
    od Września 2008 do Marca 2009 - 80,00/70,00kg

    Początek aktualnej diety
    27 Kwietnia - 72,00 kg

    CO ROBIĘ ŻEBY SCHUDNĄĆ
    Kardio 30/60 min - codziennie
    Trening siłowy - 5/6 razy w tygodniu ok.60 min

    Niestety nie zawsze mogę pisać codziennie, ale postaram się zaglądać tu, oraz wspierać inne dietkowiczki co kilka dni !

    Pozdrawiam~~

  2. #2
    Awatar Amedama
    Amedama jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    05-05-2009
    Mieszka w
    Świdnica
    Posty
    148

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    żeby nie wprowadzać chaosu do wstępu, ostatnie opiszę tutaj.

    Trening siłowy udało mi się przeprowadzić w Piątek. Jestem trochę na siebie zła, ale no cóż - tak to bywa że jest się chorym kiedy się tego nie chce . Żeby szybko wrócić do sił i ćwiczeń zrezygnowałam na chwilę z treningów i dałam czas mojemu organizmowi na regenerację. Dodatkowo żeby było ciekawiej - jestem tuż przed miesiączką. Ah, te okropne dni w których zatrzymuje się woda! Ale za to przeczytałam dziś w Shape że ma to swoje plusy ponieważ organizm lepiej się oczyszcza... Dziś mam nadzieję zrobić kardio i brzuch. Bo 3 dni to jak dla mnie wystarczający czas na zebranie sił.

    No i dziś zaczynam moją przygodę z ujędrnianiem ciała . W to wchodzi walka ze skórką pomarańczową eh, że ja też dałam się wciągnąć w wir letniego walczenia z cellulitem! Na wizaz.pl poczytałam opinie o kosmetykach i wybrałam Dove Firming - żel pod prysznic, balsam i serum intensywnie ujędrniające. W planach codzienne stosowanie wraz z szorowaniem skóry osławioną gąbką Syreną na przemian z myjką z Luffy. Mam czas, w 3 miesiące stan skóry powinien ulec znacznej poprawie. Ostatnio także na mojej siłowni pojawiła się możliwość masaży. Są to różne masaże np. relaksujące, rehabilitacyjne. Umówiłam się z masażystką jutro po treningu, żeby zobaczyć co można by mi zaproponować. Mam nadzieję że trochę inwestycji w siebie się opłaci!

    Jadłospis podam później, bo narazie za mną 2 posiłki.

  3. #3
    Awatar Amedama
    Amedama jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    05-05-2009
    Mieszka w
    Świdnica
    Posty
    148

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    Kolejny dzień dobiegł końca

    Jadłospis:
    I Posiłek - omlet ze szpinakiem
    II Posiłek - twaróg chudy
    III Posiłek - ryba z brokułami
    VI Posiłek - jajko sadzone z pozostałymi brokułami
    V Posiłek - shake białkowy

    + duużo herbaty bo jeszcze się kuruję bo przeziębieniu

    Ćwiczenia - brzuch + 20 min na rowerze i 30 min na bieżni.

    Eh, nie cierpię jeździć na rowerku stacjonarnym... dla mnie to strasznie nużące! Ale żeby nie popaść w rutynę z bieżnią postanowiłam choć 2 razy w tygodniu coś innego. Ogólnie dzień bardzo pozytywny, miałam wiele energii na ćwiczenia

    dodatkwo zdjęcie - z bodajże 70kg?

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Dobranoc~~

  4. #4
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-04-2024
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    29,537
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    Rowerek stacjonarny nie jest nudny ( mozna TV ogladać) nudny to jest naprawdę dziad Weider

  5. #5
    Awatar aniaesz
    aniaesz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    310

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    Po pierwsze to gratuluję już osiągniętych rezultatów
    Z tego co widzę to układasz ładne jadłospisy, faktycznie bardzo białkowe, bo jak rozumiem ta dieta praktycznie wyklucza węgle i tłuszcze? Życzę powodzenia w dalszej walce z kg, będę zaglądać.

    Aha, fajna torba

  6. #6
    Awatar Amedama
    Amedama jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    05-05-2009
    Mieszka w
    Świdnica
    Posty
    148

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    Waszka - może po prostu jest mi ciężko bo na bieżni troszkę więcej się ruszam, a na rowerku 'grzecznie siedzę' ale staram się przełamać!
    aniaesz - tak, moja dieta jest wybitnie białkowa. Na początku strasznie trudno jest wytrzymać ale potem już jest łatwiej ze względu na to że na takim jadłospisie metabolizm mocno zwalnia, w przyszłym tygodniu będę miała 'doładowanie węglowodanami' przez 2 dni

    Muszę przyznać że ostatnie 2 doby idą tak jak trzeba. Może we Wtorek było słabiej, ale przerodziło się w swoisty sukces

    12.05 miałam straaszną ochotę na jedzenie. Aż się bałam że to może źle się skończyć, więc zaczęłam szukać po kuchni czegoś co może mnie dietetycznie zapchać. I to szybko, bo z minuty na minutę moja ochota na grzeszki rosła. Sięgnęłam po surówkę z buraków a potem po szpinak. Ufff, najadłam się a zagrożenie odeszło w siną dal. Moża to potraktować jako swoisty sukces nad atakiem łakomstwa

    tego samego dnia byłam na siłowni i intensywnie robiliśmy z A. (moja trenerka) nogi, no i powoli wdraża mnie w rozmaite przysiady ze sztangą. Na razie idzie mi to tak sobie... tzw. staram się robić jak najdokładniej ale że moje ręce są dość słabe to zamiast nóg czuję dość mocno ręce które muszą trzymać sztangę. o mnie nie zabije to mnie wzmocni ! Byłam także na rozmowie z masażystką i jak mnie obejrzała to stwierdziła brak cellulitu! A myślałam że go mam! Jednak powiedziała że po tych 20kg mam bardzo obwisłą skórę na brzuchu oraz pośladkach i na tym najbardziej się skupimy. Będzie to masaż intensywnie ujędrniający z bańkami chińskimi, i sama M. (masażystka) przyznała - to nie będzie żadne relaksujące ugniatanie. Dziś pierwsza sesja, zobaczymy jak to będzie wyglądać .

    Wczoraj dzień bardzo udany, zero ataków głodu Prawdopodobnie dlatego że napięcie przedmiesiączkowe już mija więc kryzys odpływa. Choć stwierdzam że muszę ograniczyć jajka w moim jadłospisie ponieważ czasem znajdują się aż w 3 posiłkach, a to trochę zawiewa monotonią. Wiadomo, łatwo się przyrządza, omlecik można zabrać ze sobą gdzieś... no, wymyśli się coś w zamian!

    Ćwiczenia - pośladki ('martwy ciąg' - brzmi strasznie, ale taki nie jest... za to skuteczny!), plecy, biceps, brzuch + 30 minut na bieżni.

    Szkoła na 10, lecę dam dziś znać jak po masażu~~

  7. #7
    Duza_Kasia26 Guest

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    Gratuluje juz niemalego spadku wagi :-) i trzymam kciuki, zeby sie udalo osiagnac cel
    Bede zagladac

    Milego dnia.

  8. #8
    Awatar aniaesz
    aniaesz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    310

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    Też chętnie poszłabym na masaż, narazie sama masuję się w domu i wklepuję codziennie różne kremy i szczerze powiem, że cellulitu prawie nie widać. A ty masz szczęście, że go nie masz Po takich masażach na pewno będziesz miała bardziej jędrną skórę, a jak do tego dołączysz ćwiczenia to będzie super poza tym jesteś młoda, a skóra szybko się regeneruje wbrew pozorom.

    Ja jak mam megagłoda to zapycham się marchewką albo zielonym ogórkiem, bo to mało kaloryczne i smaczne

    miłego dnia!

  9. #9
    Awatar Amedama
    Amedama jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    05-05-2009
    Mieszka w
    Świdnica
    Posty
    148

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    napiszę już teraz, bo potem już nie będę miała niestety czasu

    a więc dzień udany, był trening i masaż!

    co do tego drugiego to jakoś przeżyłam pierwszą sesję. Okazało się że mój tyłek jest obrośnięty skórą z -20kg i to również jest przyczyną jego sporego rozmiaru. Dziewczyna jest bardzo miła i rozmawialiśmy sobie na różne tematy. Sam masaż, no cóż na pewnych partiach trochę nieprzyjemny (moje mięciutkie boczki) - podobno tak jest na początku. Będziemy głównie pracować nad pośladkami, brzuchem i udami, bo tam mam największe problemy. Masażystka doradziła również żebym zakupiła... pas ciążowy! Jest to taki specjalny pas dla kobiet po dziecku który pomaga im wrócić do kształtów przed dzieckiem. Wybiera się rozmiar i ćwiczy się w nim ew. również śpi. Jego zadaniem jest wspomaganie wyników ćwiczeń i masażu. Skuszę się, choć czuję się niepewnie jak powiedziała że dość trudno się w tym na początku oddycha oczywiście rozmiarem będzie S :P

    ĆWICZENIA - siłowe na klatkę i triceps. Dziś odpoczynek, bez kardio.

    JADŁOSPIS
    I Posiłek - omlet z szynką indyczą
    II Posiłek - twaróg chudy z bazylią
    III Posiłek - twaróg chudy z przyprawą fit-up
    IV Posiłek - zupa z zielonego groszku z kurczakiem
    V Posiłek - koktajl proteinowy (kolacja dopiero ok. 19:30)

    no a jutro ostatni dzień, i w weekend nadchodzi doładowanie węglami ! Oczywiście wg. zdrowego rozsądku, ale już planuję jak nacieszyć się tymi dwoma dniami. Nie zamierzam grzeszyć, po prostu będę cieszyć się z jakiegoś dobrego jedzenia ^^

  10. #10
    Awatar swieta666
    swieta666 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-04-2024
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3,991

    Domyślnie Odp: Amedama~~

    Amedamko nie wiem czy Ty mnie, ale ja Ciebie pamietam ze starego forum wpadalysmy do siebie na watki

    jak masz plan ulozony z trenerem i dietetykiem, i jeszcze masaze do tego to nie ma wyjscia, musisz piekniec
    bede trzymac kciuki!

    buzki!

Strona 1 z 15 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •