Powodzenia zycze i 3mam kciuki
nicoletia86 dziekuje za wsparcie
Dziś zjadłam i zjem:
250kcal-muslii (to naturalne, bez crunchy) z mlekiem 0,5%tł.
120kcal-jabłko i kiwi
250kcal-bułka pełnoziarnista (na sucho, bo kupię i od razu zjem w drodze na przystanek)
Razem - 620kcal
na wieczór mamy mieć grilla - osobiście chciałabym zjeść szaszłyk z kurczaka, albo pierś z kurczaka w miodzie, ale pewnie skończę z jakąś kiełbasą, bo to mniej roboty, ale znajde jakąś w miare nietłustą - poza tym bedę ją zajadać bez chleba (bo lubie zasade "niełączenia produktów"). czyli pozwole sobie zjeśc na kolację 400kcal, głupio, że na wieczór, ale cóż ja poradzę... może grill nie wypali![]()
to chyba lepiej zjesc wiecej kurczaka co ci wyjdzie kalorycznie tyle samo co mala kielbaska![]()
wiem, wiem, ale ja nie mam wprawy w "gotowaniu" i sczerze - zmarnowałabym kurczakaAle dziękuję za pilnowanie mnie
A w ogóle to grill nie wypalił, bo nikt nie miał dziś na to siły.
Skorzystałam tym, że zjadłam:
250kcal-loda z Biedronki - mleczna kanapka??? (nie wiem ile miała kcal,ale dam jej 250kcal)
150kcal-200g jogurtu naturalnego i 2 pomidory
100kcal-jabłko (o 20:00 bo byłam głodna haha)
Czyli dziś zjadłam ok.1100kcal![]()
Mogłam sobie darowac loda, ale byłam na mieście i chciałam cos co byłoby:zimne, kremowe, mleczne, słodkie i co mnie zapcha na 2 godzinyno i trafiło na loda
cattibrie
no widzisz
Ty masz tak, że stres zjada Ciebie, a ja mam na odwrót tzn. ja zajadam stres
no ale się oduczę
![]()
Mozesz dostac mase dietetycznych ksiazek gdzie wszystko jest opisane krok po kroku. Poza tym gotowanie dietetyczne nie jest skomplikowane, bo nie wymaga smazenia, duszenia itp. Wszystko jest szybkie, latwe, przyjemne i ...smaczne![]()
dokładnie gotowanie jest proste, a teraz mnóstwo w księgarniach książek o dietetycznych przepisach.
Co do stresów to są stresy i stresy, sa takie których sie nie zajadaa wrećz przeciwnie
![]()
No dobra dziewczyny przyznam się bez bicia, ja po prostu jestem leń (no i nie lubię gotować), no ale trudno... wszystko po kolei. Z resztą sama wiem, że wypada w końcu przeprosić się z kuchnia i zostać dobrą kucharką
A dziś miałam cały dzień na nogach, więc nawet nie próbowałam sobie niczego gotować, zjadłam za to:
700kcal - 150g musli i 0,5 litra mleka - miałam z tego 3 posiłki
90kcal - Big milk
100kcal-0,5kg arbuza (zaraz zjem)
200kcal-kubek gestej kaszy manny
Razem:1090kcali pięknie
Ogólnie to ja chyba trzymam dietę 1000-1200kcal, a nie 1000
A z moich małych sukcesów: ważę 73 kgz samego rana, a na wieczór ważę więcej...wiadomo
I to na pewno nie "schodzi ze mnie woda" bo odchudzam się dłuzej niz siedzę tu na forum, co z resztą widać bo zaczynałam od 78 kg
SUKCESbyle dobic do 66kg do końca sierpnia, a potem pójdzie z górki
![]()