Moje trudne zmagania

[jadwiga16]

Nio ktoś jej doniósł , ale nie ja . Ten jakis tam zachód słońca brzmi pysznie mniam , ale ja w pracy to se łykne bobocolotralalolo

[izabelllka]

Ha ha ha.... winka za drogie, wolę żołądkową No i kaszankę z grilla z dużą ilościa musztardy

[Brombowata]

A ten zachód to może własna produkcja?

[annahanna5]

Produkcja pozamonopolowa, ale nie moja niestety. Jakoś talentu, chęci, zdolności organizacyjnych do wyrobu mi brak...

[Brombowata]

Ależ nie zostawimy cię z takim kłopotem, Haniu! Na kolejną nóżkę... A ta pani to ile ma nóżek? Bo jakoś nie mogę się doliczyć i nie jestem pewna, które czyje...

---------- Wiadomość dodana o 23:06 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 23:04 ----------

Ale jaka piękna nazwa! To coś a la sołtysówka, łzy wójta itp, prawda? Super!

[jadwiga16]

No to na ciecią nózię hlup hlup w ten głupi dziub
jak zabawa to zabawa

[annahanna5]

A jeśli chodzi o wina to najbardziej mnie rozbawił fakt, że pani najpierw upewniła się, że dodzwoniła się do placówki oświatowej, a potem przedstawiła swoją ofertę. No i to podkreślanie, ze za darmo.... dostawa.

[jadwiga16]

Ile ma to ma , ale stonoga chyba nie jest , bo by główka tego nie wytrzymała

[annahanna5]

Na potrzeby dzisiejszej imprezy mianuję się stonogą. Więc która to kończynka- czwarta?

[Brombowata]

Wszak trzeba młodzież wychowywać w kulturze picia i nieść ten kaganiec oświaty również w tym względzie!