-
Odp: Z Dukanem do celu
dobry wieczór 
przesyłam wieczorne motywacje i już od razu udanego dietkowania na jutro 
---------- Wiadomość dodana o 22:20 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 22:13 ----------
aaaa, w końcu obczaiłam fotki!! Illusion, laseczko jedna, piękną masz fryzurkę! Uwielbiam takie grzywki
Sama miałam kiedyś 
Rozumiem, że tęsknisz za wagą 50 kg - wyglądałaś świetnie. Teraz też wyglądasz świetnie i bardzo kobieco! A jeśli wolisz siebie w wersji 5.0 a nie 6.2, to jesteś na dobrej drodze do osiągnięcia celu!
Pozdrawiam i pełen szacun za te fotki!
-
Odp: Z Dukanem do celu
gatita Dziękuję, bardzo mnie podniosłaś na duchu.
Oj strasznie się dziś czuję, głowa boli... Wszystko przez tą pogodę okropną. Teraz leje deszcz ale uwierzcie mi że o 6 rano jak wstałam to padał najprawdziwszy śnieg. Biały, ogromne płatki, gęsty i puszysty! 
Ale przecież kwiecień plecień...jak to ktoś kiedys wymyślił.
Po pierwszym dniu warzyw standardowo zwyżka na wadze...wiem że to woda, taka kolej rzeczy i trzeba czekać na proteinki. Jutro idę na imprezę z pracy. Od alkoholu się wymigam jakoś, zjeść coś trzeba będzie bo idziemy od razu po pracy, ze sobą nie biorę. Nikt nie wie w prcy że jestem na diecie.
Ale teraz inna wiadomość...idę na dwa wesela w maju. Z jedzeniem będę się starała ale złamię się i będę alkohol trochę piła. Nie chcę żeby gadali że jestem w ciąży. To takie moje grzeszki planowane będą. Zobaczymy co na to waga. Pamiętam jak kiedyś byłam na diecie i schudłam dużo to piłam dosyć często alkohol, i piwo i wódkę i waga spadała jeśli trzymałam się dietetycznego jedzenia więc może źle nie będzie. Niestety po tym pierwszym weselu zostajemy u męża babci na 3 dni bo to blisko a mamy wtedy wolne. Wiadomo jak to babcie...tak samo i ona, namawia na jedzenie bez przerwy, cały dzień stoi i mielone smaży...nie chcę jej robić przykrości. Jakbym przyjechała ze swoim prowiantem to by chyba obraziła się na amen. Wykręcę się chyba jakimś bólem żołądka i jakieś jajka sobie będę gotowała. Ehh...nie wiem jak to będzie.
Wczoraj:
Dzień 15 (P+W) - 21.04.2010
Śniadanie - serek wiejski lekki
II Śniadanie - chlebek, wędlina, rzodkiewki, ogórek, pomidor
III - jw
Obiad v - zupa warzywna z indykiem (rewelacja, pyszna wyszła)
Kolacja - twaróg chudy z jogurtem naturalnym
Miłego dnia wszystkim życzę. Mam nadzieję że u Was pogoda lepsza.
-
Odp: Z Dukanem do celu
no to niech smaży mielone tylko z mięsa drobiowego lub wołowego, i bez bułki a z otrębami (te już możesz wziąć ze sobą a wiadomo w otrębach pełno dobrych mikro i makro elementów)
dopisz do tego jakąś ideologię typu - lekarz nakazał mi jeść tylko produkty drobiowe (tudzież wołowe) bo mam mało żelaza
co do alkoholu to myślę, że każdemu się czasem coś należy od życia
miłego bezśniegowego dnia
-
Odp: Z Dukanem do celu
Hej, Illusion, obejrzałam nową fotkę
, nie jest źle, ciało uważam że jest w miarę proporcjonalne. Dietka dukana jest podobno świetna właśnie na biodra i uda, więc wybrałyśmy dobrze
. Ja mam jeszcze troszkę inna budowę, ale podobnie jak Ty, jestem drobnych kości i tłuszczyku mam sporo. Teraz brzuch mi spadł, nie odstaje, ale dupka trzyma się twardo i wolniej odpuszcza
, no ale wszystko ku dobremu.
Też mam wesela [maj, czerwiec, lipiec], a na dodatek jutro jadę na szkolenie gdzie żarcie jest przepyszne, i boje się trochę że się złamię.
Mi waga też skacze jak chce. Już się gubię w tym całym ważeniu 
Buźka!
-
Odp: Z Dukanem do celu
dzień dobry 
uch, śnieg w kwietniu? ciekawe macie życie w tym Białymstoku
Trudno się wykręcać od jedzenia, co? Taka nasza polska kultura, że jak możesz jeszcze wstać od stołu o własnych siłach, to musisz zjeść następnego kotleta... A miłość w rodzinie kobiety okazują karmiąc innych (!). Domyślam się, że Babcia stosuje wszelkie chwyty żeby wcisnąć kochanej Wnuczce kolejny kawałek mięska albo ciasta albo chociaż kanapeczkę/suróweczkę... A jest jakaś szansa, że możesz powiedzieć, że jesteś na diecie? Czy Babcia podniesie larum "Z kości na ości, w anoreksję wpadniesz, itp..."? Bo może by zrozumiała, że jako młoda kobieta chcesz ładnie wyglądać i zapiąć się w sukienkę z zeszłego lata?
To takei moje rozważania... Ja powiedziałam rodzinie, że się odchudzam i mam swój jadłospis. Babcia przez długi czas nie rezygnowała, ale teraz już przestała mnie męczyć. A mieszkam z Nią więc było 100 pytań dziennie 
Pozdrawiam ciepło i życzę rozchmurzenia
-
Odp: Z Dukanem do celu
bo alkohol odwadnia i dlatego po imprezce mimo że coś się zje i wypije pare drinków jest na wadze mniej ale to złudne 
czasami można delikatnie nagiąc zasady dietki , mądra z Ciebie kobieta i wszystko widze idealnie planujesz gratuluje tego 
udanego dzionka życzę
-
Odp: Z Dukanem do celu
Ja znów swoją śpiewkę mogę zacząć
Ale dziewczyny dobrze mówią i popieram - jeżeli wolisz siebie w wersji light to walcz i będziemy z Tobą, ale i tak wyglądasz tak że szczena mi opadła

Że niby co padało? śnieg ?! To ZŁO
Ja warzywka mam od jutra - też pewnie wskoczę na wyżyny, ale tak jak mówisz -to woda 
Zobaczysz jak Twój organizm zareaguje na alkohol i będziesz wiedziała co i jak
Pewnie nie będzie tak źle
A z babciami to gorzej - sama to przerabiam. Moja gotowa jest mi wpychać siłą
Ale dasz radę
Możesz ją namówić na sprawdzenie nowych przepisów
Ja tak moją trochę nabrałam, że niby tu znalazłam coś nowego i może spróbujemy to zrobić bo wydaje się dobre 
Miłego dnia!
To ja
Łork in progress pliz łejt

-
Odp: Z Dukanem do celu
wpadłam się pożegnać 
do poczytania w poniedziałek!
a kciuki 3mam nawet jak mnie nie ma
-
Odp: Z Dukanem do celu
wczorajszy dzionek się udał ?
zostawiam buziaki :*
-
Odp: Z Dukanem do celu
Halo halo 
Jak tam idzie? 
Mam nadzieję, że wszystko ok
Buziaki ;*
To ja
Łork in progress pliz łejt

Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum