Strona 9 z 10 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 91

Wątek: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

  1. #81
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    Nastała jesień i historia zatoczyła koło. Znowu jest gruba, ale to przez własną głupotę i zaniedbanie. Teraz juz wiem,że samej siebie nie oszukam i musze uważać co i kiedy jem. Z obecna waga czuje się okropnie. Twarz okrągła jak księżyc w pełni. Potężne uda i tyłek jak półka na sześciopak piwa.
    Nie mam się w co ubrać, same worki,czuje się nieatrakcyjna.
    Podjęłam radykalne kroki. Dieta, ćwiczenia, dużo wody.
    Cel- wiosna.

    ---------- Wiadomość dodana 18-10-2011 o 08:35 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 17-10-2011 o 11:08 ----------

    Już mi troszke lżej, ale przede mna dłuuuuga droga do celu. Ważne,żeby z niej nie zbaczać. Niestety psychika robi swoje i męczą mnie koszmary, w których muszę zarwac dietę, bo sytuacja tego wymaga.
    Byle do wiosny.
    Mój pamiętnik: GruHaha

  2. #82
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    Rano był kryzys, organizm odmawiał posłuszeństwa, ale nie dałam się i go przechytrzyłam.
    Musze podzielic odchudzanie na etapy,żeby było widac jakies postępy.
    Tak więc :
    Etap I: 14.10.2011 - 31.12.2011 - zbić wagę do 55 kg
    Etap II: 1.01.2012 - 31.03.2011 - \bić wagę do 52 kg

    Zobaczymy jak przebiegnie etap I, wtedy zastanowie sie nad kolejnymi.

    ---------- Wiadomość dodana 20-10-2011 o 08:13 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 19-10-2011 o 11:57 ----------

    Wreszcie waga drgnęła. Oby tak dalej. a dziś taka paskudna pogoda,ze nic się nie chce. Najchętniej zostałabym w domu, ale muszę do pracy ...
    Mój pamiętnik: GruHaha

  3. #83
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    Jest jakiś progres. Jak zwykle zaczyn chudnąc od góry, więc grucha jest mi pisana chyba już zawsze, ale może kiedyś i dół poleci.
    Mój pamiętnik: GruHaha

  4. #84
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    No i przyszła kolej na zastój wagowy. Trzeba to przetrzymać.
    A na polu zimno, aż chciałoby się wypić grzane winko (oczywiście nie teraz, tylko wieczorem) ale kiedyś może zasłużę
    Mój pamiętnik: GruHaha

  5. #85
    Awatar idealna
    idealna jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    344

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    Cytat Zamieszczone przez GruHAha Zobacz posta
    No i zaczełam
    Nie jest latwo,bo nie moge zabrac obadu do pracy,nie byłoby gdzie nawet podgrzac,więc jem 2sniadanie podzielone na pół, a dzis t były 2 brzoskwinie
    obiad ok15:30 dopiero,a potem 2 posiłki i wychodzi 19-20, troche późno,ale pozyjemy,zobaczymy
    strasznie malutko na II śniadanko
    Mam ten sam problem z jedzeniem w pracy. Nie ma szans by zjeść na ciepło.

    Trzymam kciuka by sie udało osiągnąć cel.
    Je też wróciłam. III raz z bagażem kg.
    pozdrawiam

    "Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło." O. Wilde
    Tu jestem Lecz zmądrzałam, na 1000kcal to zdechnąć można. Tytuł wątku w swej treści nieaktualny!
    Z 1000 kcal Pokonać dawną siebie - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  6. #86
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    idealna witam w moich skromnych progach

    Staram się tak rozplanować jedzenie,żeby było mniej więcej w podobnych odstępach czasu, ale praktyka zawsze wychodzi jak chce, bo czasem w pracy nie mam czasu podrapać się w głowę nie myśląc o jedzeniu. Jem jak mam kiedy.

    ---------- Wiadomość dodana 27-10-2011 o 10:02 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 26-10-2011 o 12:49 ----------

    Piekłam wczoraj ciasteczka owsiane i udało się, wyszły pyszne. Zjadłam co prawda tylko 1/3 jednego,żeby sprawdzić, czy są dobre. Znów wciąga mnie gotowanie. A była taki czas,że nie miałam żadnego pomysłu, potrafiłam przejść cały supermarket i stwierdzić,ze nie ma nic do jedzenia.
    Mój pamiętnik: GruHaha

  7. #87
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    3 dni choroby i 0.9 kg do góry
    Ostatnio mało jem,a waga nie spada,a wręcz odwrotnie. nie mam już siły. Od roku nie potrafię schudnąć. Już mam dość swoich tłustych ud i tyłka. Zero postępów.
    Mój pamiętnik: GruHaha

  8. #88
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    Jak przystało na nowy rok, nowe postanowienia,oby tym razem trzymać się celu. Tym razem muszę postawić przede wszystkim na ruch.
    2 dzień diety za mną.

    1 etap : do 31.01.-54kg (będzie trudno)
    2 etap: do 28.02. - 52 kg
    3 etap: do 31.03. -49-50kg
    Mój pamiętnik: GruHaha

  9. #89
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    Z kasą krucho,a ćwiczyć trzeba. Oczywiście zawsze można ćwiczyć w domu,ale to jakoś mało wydajne, a na zewnątrz zimno i choroba łapie.
    Pozostają pewnie tylko brzuszków domu i może do lutego zbieram na karnecik. Ech...życie bezrobotnego nie jest łatwe.
    Mój pamiętnik: GruHaha

  10. #90
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: GruHaha (dawniej znana mammam) powraca

    Zamiast karnetu na siłownie kupiłam zestaw hantelków,
    po 0,5 kg opaski na nogi i ręce i ręczne hantle po 1kg.
    Niestety dopadła mnie choroba, gardło boli,głowa jak zalana betonem,kaszel itp. O ćwiczeniach nie ma mowy,bo stać mi trudno.
    Ale staram sie nie dojadać, bo zawsze w chorobie mam wilczy apetyt. Mąż kupił mi tez skakankę,więc chwilowo odpuszczam siłownie,bo przeciez jak mam ćwiczyć to w domu tez mogę,grunt to mobilizacja. Byle tylko szybko wyzdrowieć,bo pocić się nie lubię na darmo
    Mój pamiętnik: GruHaha

Strona 9 z 10 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Batorek powraca
    By batory in forum Odchudzanie po 40-stce
    Odpowiedzi: 28
    Ostatni post / autor: 06-11-2009, 13:56
  2. AGN powraca!!.... i jej kg też........:P
    By agn in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 182
    Ostatni post / autor: 27-04-2009, 18:01
  3. Chcę być taka jak dawniej
    By marzenau in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 27-01-2009, 18:35
  4. dumka powraca, powoli.. :)
    By dum in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 31-10-2008, 11:22
  5. Zrzucić 75 kg - Jaek Kaol powraca
    By jaekkaol in forum XXL 20 kg i więcej
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 07-09-2008, 09:41

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •