Dukanowo dla mnie zdrowo:)

[gooossia22]

dziękuje ze informacje odnoście test. właśnie go zrobiłam i wyszło mi 3 dni Myślę ze zaszaleje i zrobię sobie 4

[Khalida]

No i super Zobaczysz 3-4 dni szybko miną a potem będziesz mogła jeść pyszne dania z warzywkami.

[aniaNDM]

Gratuluje spadków- to motywuje. Ja ostatnio stwierdziłam ze nie bede sie czesto wazyć bo tylko sie wkurzam. Teraz moim sprzymierzencem jest centymetr

[Khalida]

Witam dzisiaj w trochę lepszym humorze

Ania rzeczywiście spadeczki motywują, moja waga na razie ze mną współpracuje więc waże się codziennie rano. Boi się że jak nie będzie dla mnie dobra to ją wyrzucę
Jestem z siebie dumna że nadal trzymam dietę bo ostatnie 2 dni to był dla mnie koszmar, ponieważ miałam problemy a do tego ta dieta, ale pierwszy raz chyba w życiu nie zakończyłam diety pomimo osobistych trudności. A wiadomo że węglowodany poprawiły by mi humor mocarnie Ale nie dałam się!

Moje menu na wczoraj to:
S: Jajecznica z wędliną drobiową, pieczarkami i cebulką
O: Pierś kurczaka + 3 ogóreczki kiszone
K: Serek bieluch z pomidorkiem i papryką
Płyny: 2 herbaty, tiger light, 0,5l Pepsi Max, z wodą było kiepsko bo byłam poza domem

Dzisiaj mój ostatni dzień warzywek, jutro będzie ciężki dzień bo będę w pracy no i do tego tylko białka ale Kto się nie poddaje ten rade daje

Teraz kończę pić herbatkę i mknę na zakupy!

[Khalida]

No i jestem ponownie na samych białeczkach. Zobaczymy co powie na to waga
Wczorajsze zakupy zaliczam do udanych. Kupiłam sobie żakiecik w rozm 46, bluzkę w rozm 44 i sweterek bezrozmiarowy (nie ma na nim żadnej metki z rozmiarem). Te rozmiary na moją całkiem dużą wagę uważam za przyzwoite

Moje menu na wczoraj to:
S: Kostka twarogu chudego+ pomidor+rzodkiewka+ cebulka
O: 2 podudzia z kurczaka pieczone + pomidor
K: Serek bieluch+ papryka + 2 plasterki drobiowej wędliny
Płyny: 2 herbaty, kawa z mlekiem, Pepsi Max, 0,5 l wody

Waga dzisiaj pokazuje około -0,3 kg ale suwaka nie zmieniam jeszcze, poczekam aż pokaże coś bardziej konkretnego

[asiawoj1974]

witam
super ci idzie, będę trzymac kciuki
ja tez niedawno zaczęłam walke z nadmiarem kg..

[Khalida]

Asia miło Cię widzieć, dzięki za trzymanie kciuków bo musi się udać!

Wczorajszy dzień minął na samych białeczkach, ale wagę to nic nie ruszyło. Nie przejmuję się jednak i poczekam aż zmieni zdanie. Wczoraj miałam długie przerwy w jedzeniu, szczególnie między obiadem a kolacją minęło aż 8h, wiem że tak być nie powinno ale nie miałam możliwości jeść bo byłam w terenie. A co dziwne głodna i tak nie byłam.

Menu z wczoraj:
S: serek wiejski lekki z 2 plasterkami szynki drobiowej i z 2 białkami z jajek
O: podudzie z kurczaka pieczone
K: Pierś kurczaka + 2 plasterki szynki przygotowane na patelni teflonowej

Płyny: 1 Herbata, 1 kawa, 1 Tiger Light, trochę wody. Coś kiepsko u mnie ostatnio z wodą, ale poprawię się w tym temacie na pewno.

[zla_wrozka]

Cześć Patrzę na Twoje menu i zastanawiam się, dlaczego jesz tylko 3 razy dziennie? przecież nie musimy liczyć kalorii, a zresztą im więcej jemy, tym bardziej podkręcamy metabolizm nie obijaj się z jedzeniem! no i nie widzę,żebyś wciskała w menu otręby, a przecież na Dukanie są ważne!?
z wodą też tak ostatnio mam, ze jakoś mi nie wchodzi, niestety... ale się staram czekam na dalsze meldunki buziaki!!

[aniaNDM]

Witam z ranastanelam dzisiaj na wage i normalnie po ponad msc. spadł mi 1 kgaz sie sama do siebie sie usmiechnelam. mie byłam zła ani wkurzona, dobry i ten kilogramika jak tam u was postepy???

[Khalida]

Witam

Zła wróżko jem 3x dziennie bo nie jestem głodna, zresztą tak jakoś wychodzi że lubię sobie pospać jeżeli mogę i wtedy śniadanie wychodzi mi dopiero około 11. Obiad jem ok. 16, a kolacje ok 20. Czasami się zdarzy że jem kolacje o 21 lub później jeżeli wcześniej nie miałam czasu. Jak mam upieczony serniczek to wtedy jem 4x dziennie bo traktuje go jako II śniadanie albo deser po obiedzie, ale jako że u siebie mam piekarnik popsuty to muszę się wybrać do mamy na pieczenie. Otręby jem ale tak po prostu łyżka do buzi i tyle, jak lekarstwo dlatego nie spisuje tego do posiłków. Czasami mi się zdarza zapomnieć, przyznaje się Ale mam od lekarza takie tabletki na jelita żeby dzielnie pracowały ( bo powiedziałam że na tej diecie jestem) i z porcelanką nie mam problemów żadnych.

Ania gratuluje 1 kg! Dzielnie do przodu.

U mnie pogniewałyśmy się z waga! Dziś tylko -0,1. Coś mi się wydaje że mój organizm się już obczaił że go ograbiam z tłuszczyku i właśnie rozpoczął protest. Ale to nic i tak wygram z nim ta walkę!

Wczorajsze jedzonko:

S: serek wiejski lekki z szynką i 2 białkami jajek
O: filety z mintaja podduszane + serek bieluch
K: 200 gram łososia wędzonego

Płyny: 2x herbata, 1 l Pepsi Max, 1l wody

Powiem jeszcze że te filety z mintaja były beznadziejne! Z czterech filetów po odparowaniu wody zostało mi tyle że zajmowało 1/3 talerza! A jeszcze podzieliłam się z kotem. Ostatnio kupiłam filety z pangi i były przepyszne i nie aż tak oblodzone. Chętnie bym wzięła takiego nieudanego fileta z mintaja i rzuciła nim w sprzedawce!