Strona 1 z 10 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 100

Wątek: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

  1. #1
    porazkolejny jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2010
    Posty
    324

    Domyślnie porazkolejny po raz kolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    Jestem tu od paru dni, więc nadszedł czas na przywitanie i przedstawienie się
    Parę lat temu odchudzałam (i odchudziłam!) się na kombinacji 1000kcal z odstawieniem pieczywa (zwykłego, jadłam chrupkie) i tłustości. Schudłam wtedy 15 kilo i świetnie czułam się w swoim ciele, pomijając to, że chyba byłam na granicy drobnego zaburzenia, bo ciągle wszędzie widziałam na sobie tłuszcz i chciałam schudnąć jeszcze więcej; wtedy powiedziałam sobie STOP. I wtedy też rzuciłam się na pyszne świeże bułeczki, świeży biały chlebek, pizzę, makarony itp.
    Waga powoli zaczęła rosną, podstępnie nie skacząc, tylko rosnąć stopniowo- pewnie żebym na to aż takiej uwagi nie zwróciła...
    Minęło 6 lat, ja prawie dobiłam do +25kg i po raz kolejny postanowiłam się za siebie wziąć. Po raz kolejny postanawiam, a po raz drugi faktycznie to robię. Dotychczas kończyło się np. po 3 dniach albo owszem, robiłam sobie sałatkę, ale dodawałam do niej oliwę (no niby zdrowa, ale jednak- jakby nie patrzeć- tłusta, a to przecież tłuszczu chcę się z siebie pozbyć ).

    Początkowo broniłam się przed Dukanem, mówiłam, że potrzebuję diety dostosowanej do mnie, do moich potrzeb i rytmu życia (studia, nieraz brak czasu na zjedzenie śniadania, nieraz od 10 do 21 poza "domem", teraz dodatkowo brak piekarnika), do tego, że najpierw muszę ustalić do końca rodzaj swoich zaburzeń hormonalnych, które też mają ogromny wpływ na moje niechudnięcie; że potrzebuję diety, która nie zabroni mi spożywania alkoholu (ostatecznie wmówiono mi, że Dukan w swojej książce nie pisze nic o alkoholu, chociaż sama wyczytałam, że wspomina o obecnych tam cukrach. Trudno, robię to na swoją odpowiedzialność i jakby co, to nie będę mieć do nikogo pretensji, najwyżej do siebie). Uważałam, że na Dukanie trzeba robić jakieś wymyślne i skomplikowane dania, na które czasem mogę nie mieć czasu. Okazuje się, że wiele nie różni się od mojej dotychczasowej diety, jeśli chodzi o nakład czasu, tylko wyłącza właśnie to, z czego chyba tyję (pieczywo, tłuszcz, cukier w coli itp).
    W końcu dałam się przekonać i 22. stycznia rozpoczęłam 10dniową uderzeniówkę.
    Potknięcia się zdarzyły- nieodtłuszczony twarożek, activia smakowa, nieodtłuszczony jogurt, ale były to potknięcia drobne, od tego czasu idzie mi doskonale, a jutro objem się brukselką

    Startowałam z jakichś 78/79 (tak, bronię się przed 8 na początku, ale też nigdy jej na wadze jeszcze nie zobaczyłam), chciałabym dojść do 55, chociaż założyłam sobie, że na razie i 60 jest całkiem sensownym celem, po czym Test Dukana wskazał, że mam szanse na 56,5 kg, robiąc 6 dni uderzeniówki (było to już po podjęciu decyzji o 10 dniach, a postanowiłam jej dotrzymać, żeby już na początku nie łamać danych sobie obietnic -> łatwiej byłoby mi łamać później kolejne), więc może jest szansa na powrót dobrego samopoczucia za parę miesięcy

    Więc- WITAJCIE
    Ostatnio edytowane przez porazkolejny ; 02-02-2010 o 19:53

  2. #2
    Awatar maryss007
    maryss007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2010
    Mieszka w
    Chełm
    Posty
    21

    Arrow Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    Witaj
    Ja też studiuje, też często poza domem, też nie mam piekarnika Ale to nie koniec świata
    Zawsze to jest rozwiązanie jakieś i kupiłam sobie pudełeczka na żywność
    Jednej rzeczy której do tej pory nie znalazłam to ten test Dukana, gdzie go mogę zrobić?

  3. #3
    porazkolejny jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2010
    Posty
    324

    Domyślnie Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    test jest na stronie: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    zaczynasz tu, zaczynasz od razu na tej stronie i naciskasz "Etape Suivante GO", podobnie robisz po każdym etapie.

    tu jest tłumaczenie: Test Dukana - tłumaczenie Maszkuleczki - dziękujemy! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    mam wrażenie, że nie do końca się pokrywa, ale jak się sekundę pomyśli, ewentualnie sprawdzi w słowniku jedno słowo, to można go rozwiązać bez problemu

  4. #4
    karusiah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-07-2008
    Posty
    51

    Domyślnie Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    Będę napewno trzymać za was kciuki!
    Na Dukanie od 27.02.2012


  5. #5
    klaudia800224 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    05-11-2009
    Mieszka w
    Skoczów
    Posty
    113

    Smile Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    Witam!
    To i ja do Was dołączę. Moja waga wyjściowa to 75 i też chciałabym ważyć 55kg. Również po raz kolejny podejmuję decyzję. Nie mam swojego wątku więc będę tu zaglądać i wspierać. Dzisiaj jest mój pierwszy dzień uderzeniówki, niestety czekam jeszcze na książkę. Musimy w to uwierzyć że się uda.

  6. #6
    porazkolejny jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2010
    Posty
    324

    Domyślnie Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    No to dzisiaj zaczynam II fazę. Wagi nie posiadam, więc nie wiem, jak mi poszło na uderzeniówce, ale z komentarzy chyba przychylnych mi osób (chociaż nie sądzę, żeby nawet 3 kg w mojej sytuacji było widać...), po spodniach i przez wyczucie dłońmi trochę chyba ze mnie zeszło
    Na śniadanie zjadłam odrobinę serka wiejskiego (light, light ), a przed chwilą zupko-rosołek z udek kurczaka bez skóry, marchewki, kilku brukselek, pomidora i przypraw. Po raz pierwszy od wieeeelu lat zjadłam marchewkę (planowałam ją wygotować i wyrzucić)- ciekawe, czy to dlatego, że jest nie całkiem zalecana ("można nawet marchewkę, o ile nie będziecie dodawać jej do każdej potrawy" )...

    Mam tylko problem, bo na razie wypiłam tylko malutki kubeczek herbaty z automatu, obawiam się, że mimo, że ustawiłam bez cukru, to była to jakaś granulowana i miała w sobie cukier. No ale trudno- sklepik z wodą był zamknięty, a potwornie chciało mi się pić przed egzaminem. Za to w nocy dużo wypiłam, więc może się liczy. Idę nalać sobie szklankę wody, żeby nikt nie krzyczał

    W ogóle od razu po egzaminie rzuciłam się na zakupy warzywne (poszłam z książką, żeby się przy czymś nie potknąć), jakbym z miesiąc ich nie jadła, psychika ma straszną moc

    Kupiłam sobie też krewetki mrożone, rybkę jakąś, otręby i niestety kakao i mleko w proszku- na jakiś większy kryzys. Obiecuję nie nadużywać możliwości ich używania

    ---------- Wiadomość dodana o 16:41 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 16:13 ----------

    no i muszę już jechać do domu, do pieca i stworzyć jakieś czipsy otrębowe, chrupki chlebek, bo zdecydowanie mam kryzys... do tego współlokatorka nie ogranicza się w takich rzeczach (z tym, że zwyklych, ziemniaczanych, nie otrębowych) i mam smaki... :/

    ---------- Wiadomość dodana o 20:58 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 16:41 ----------

    no, to zrobiłam sobie pudełko z otrębową mieszanką mniej więcej 2:1, teraz wystarczy, że wezmę 3 łyżki mieszanki, nie będę musiała sięgać do dwóch opakowań i zastanawiać się za każdym razem, z którego ile łyżek bierzemy
    I właśnie zjadłam jogurt z otrębami, słodzikiem i kakaem decomoreno- pycha! I czuję się dumna, że nie zrobiłam nutelki, tylko spałaszowałam to z otrębami

  7. #7
    klaudia800224 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    05-11-2009
    Mieszka w
    Skoczów
    Posty
    113

    Smile Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    Witaj!
    ja jestem po pierwszym dniu uderzeniówki i miałam straszne ciągotki. Pyszne ciasto zostało z niedzieli i tak okropnie kusiło ale jakoś wytrzymałam. Najgorsze jest gotowanie obiadów dla męża i dziecka. Mąż jest szczuplutki więc nie potrzebuje diety. A najbardziej to chodziła za mną kromka chrupiącego chlebka. W czwartek dostanę książkę to myślę, że się jakoś zmotywuję. Miłego dzionka:-)

  8. #8
    porazkolejny jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2010
    Posty
    324

    Domyślnie Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    no, myślę, że też dlatego jest mi trochę łatwiej- nie mieszkam z rodziną, gotuję tylko dla siebie.
    Z tym, że moja rodzina faktycznie jest przychylna mojej diecie i nawet jak pojadę do domu na dłuższy czas, to będą mi w tym pomagać. Zwłaszcza, że sami jakoś wyjątkowo tłusto nie jedzą, potrawy zgodne z dukanem są naprawdę ciekawe i nie widzę przeszkód, żeby również osoby niebędące na diecie je jadły (oczywiście niekoniecznie przez cały tydzień samo białko, oni mogą sobie urozmaicać bardziej, ale takie roladki z kurczaka na obiad- czemu nie? )


    Ja pierwszego dnia, jak poszłam na proteinowe zakupy, to myślałam, że się rzucę na surówki, owoce itp, mimo, że wcale ich wcześniej za bardzo nie jadłam Wszystko jest w głowie

    ---------- Wiadomość dodana o 14:59 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:09 ----------

    właśnie sobie uświadomiłam, że zanim przyjdzie lipiec i prawdopodobnie moje wejście w III fazę, to nadejdzie maj, czerwiec i trrrruskawki, czereśnie, wiśnie, maliny, poziomki...
    Naprawdę łatwiej mi przeżyć rok bez czekolady niż wiosnę i sezon na truskawki bez truskawek...

    ---------- Wiadomość dodana o 18:57 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 14:59 ----------

    zjadłam sobie właśnie obiadek, polecam: PRZEPISY w diecie DUKANA - Strona 57 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

    Nie wiem, co się dzieje, bo od początku diety jem dość sporo (w porównaniu do wcześniej) ryb, a ciągle strasznie za mną chodzą...
    Mogłabym jeść je codziennie.
    Dzisiaj np zjadłam na śniadanie łososia wędzonego, a najchętniej właśnie pochłonęłabym tuńczyka, paluszki surimi, jakąś rybkę wędzoną albo resztę tego łosośka...
    czy to już uzależnienie..?


    To głupie, ale tęsknię za zważeniem się

    ---------- Wiadomość dodana o 20:41 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 18:57 ----------

    no i nie dość, że mnie zaparło, to jeszcze brzuch mi wywaliło... :/

    Chyba faktycznie na uderzeniówce coś ze mnie zeszło, bo widzę różnicę między swoim (chociaż czasem czułam, że wcale nie jest mój...) brzuchem sprzed dwóch dni, a dzisiejszym. A wcale nie jest dzisiaj większy niż był przez ostatnie miesiące...

  9. #9
    klaudia800224 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    05-11-2009
    Mieszka w
    Skoczów
    Posty
    113

    Domyślnie Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    Witam!
    Jutro zaczynam II Fazę. Na razie udało sięzrzucić 2,5 kg. Ale to dopiero początek a wiele pokus jeszcze przede mną. Dzissiaj idę na 18 do bratanka więc będzie ciężko ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę. Miłego wekendu :-)

  10. #10
    porazkolejny jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2010
    Posty
    324

    Domyślnie Odp: porazkolejny podejmuje decyzję, po raz drugi się odchudza :)

    Ja wczoraj skończyłam pierwsze PW, od dzisiaj znowu P i mam wrażenie, że w te 5 ostatnich dni znowu mi brzuch wywaliło...:/ Zwłaszcza, że miałam jeden grzeszny dzień- alkoholowy wieczór na zakończenie sesji. Zasugerowałam się tym, że jeśli już, to najlepiej kolejno: wódka-wino-piwo i pozostałam przy wódce, piwa nie tknęłam. Jako, że byłam na PW, to piłam z sokiem pomidorowym. I z redbullem bez cukru
    Zważę się w końcu prawdopodobnie w poniedziałek i zobaczymy, co te ponad 2 tygodnie dały...

    Ale powiem Wam, że od wejścia w dietę mam świetny humor, niemal cały czas chodziłabym uśmiechnięta Nie wiem, czy akurat zbiegło się to z tym, że jakoś fajnie zacżęło się dziać w moim życiu (bo wydaje mi się, że zaczęło jeszcze trochę wcześniej, ale pewności nie mam), ale od kiedy jestem na diecie, to nawet ludzie wokół zrobili się bardziej serdeczni, obcy się uśmiechają, serdecznie rozmawiają, zagadują. Nie wiem, czy to białka i brak tłuszczu jakoś tak wpływają, że mam więcej radości w oczach i przez to ich przyciągam, ale fakt jest faktem, że na diecie czuję się o wiele lepiej

Strona 1 z 10 1 2 3 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •