Hej Rooley !
No właśnie, ta śmiałość i otwarcie się na ludzi. To jest chyba to, co ja sobie cenię najbardziej, po schudnięciu. Wydaje mi się, że dopóki byłam gruba, nie mogłam przebić się przez jakąś swoją własną skorupę, nie mogłam rozwinąć skrzydeł.
Teraz dopiero mogę bez krępacji pokazać światu siebie taką, jaką jestem, nie chowając się za jakąś sztuczną fasadą![]()
Gratuluję Tobie również spadku wagi !![]()