Walka z nadprogramowymi kilogramami, nie ukrywam, że po raz kolejny, ale w grupie raźniej, więc jestem![]()
Jedyna PEWNA i dająca miarowe efekty możliwość STAŁEGO spadku wagi, to nie restrykcyjne wymyślone diety, ale TRWAŁA zmiana stylu życia i nawyków! Do tego doszłam po kilku latach pseudo diet
Wszystkie stosowane diety oprócz chwilowej utraty wagi dały mi jedynie "jo-jo" powrót do wagi startowej + dodatkowe kilogramy!
Powód jest prosty po zakączeniu diety wracamy do dawnych nawyków żywieniowych i spowrotem tyjemy.
Dlatego proponuję mądrą zmianę nawyków żywieniowych, nie tylko na czas diety, ale uwierzcie mi, że dzięki temu później, gdy już będziecie zgrabni i piękniszybciej niż po frytki sięgniecie po sałatkę - to dzięki pracy nad sobą, nauce co jest dla naszego organizmu dobre, i zmianie nawyków żywieniowych łatwiej Wam będzie w przyszłości utrzymać osiągnięte rezultaty - wymarzoną wagę!
Ale tym razem nie szukam diety cud, która już jutro da mi wymierne i widoczne efekty, po tylu próbach zrozumiałam, że:
- jeśli nie zmienię tego co jem na zdrowe, nie tylko na czas diety,
-jeśli nie zacznę się ruszać, choćby był to tylko codzienny spacer, na który każdemu na pewno uda się wygospodarować czas - mówimy tu o pół godzince na początek, nie jest to dużo! (choćby zamiast siedzenia przed telewizorem - pamiętajmy, że ruch wydziela endorfiny, po jakimś czasie nie będziecie chcieli wrócić przed telewizor!)
ja kolejny raz startuję z wagą 98kg, przy wzroście 160cm, mam do pozbycia się 40kg, a zdążyłam już schudnąć 13![]()
Zapewniam i liczę na wsparcie!