to że zimno to fakt ;-) a utrata wagi prześliczniuchna jest ;-) podobają mi się twoje cele ;-) są jasne stopniowe ;-) super
to że zimno to fakt ;-) a utrata wagi prześliczniuchna jest ;-) podobają mi się twoje cele ;-) są jasne stopniowe ;-) super
oj dawno tu nie pisałam, dawno ale wytłumaczenie mam solidne: sesja - całe szczęście już dawno po niej i według prognoz nie wróci co najmniej za 4 miesiące pocieszający jest fakt, że zdana bez poprawek i z całkiem zadowalającym efektem
luty ze względu na ilość wydarzeń nie cechował się specjalną sumiennością co do diety, a już na pewno siłowni. A wszystko dlatego, że dopadło mnie okropne przeziębienie: wiem jedno - nigdy więcej nie będę kurować się Febrisanem - zawsze pomagał, ale 7 dni picia tego gorzkiego naparu doprowadziło moje kubki smakowe do chwilowego wypaczenia :/ nie miałam na nic apetytu, nawet na moje koktajle to spowodowało, że ograniczyłam się tylko do jednego dziennie. Oprócz tego byłam na dłuższy czas w domu u rodziców więc w ogóle trudno mi było stosować zdrową dietę ;/ to wszystko zaowocowało małym spadkiem wagi bo tylko 2 kg na miesiąc. Jednak dumna jestem z tego, że spadł mi wskaźnik tłuszczu a wzrosły mi mięśnie i to o 2kg nie dość, że chudnę, to poprawiam swoje wyniki masy mięśniowej - skarbu, którego nie warto tracić dziewczęta bowiem liczba kg naszych mięśni pomaga nam utrzymać wysoki metabolizm spoczynkowy
swoją drogą pozostało jeszcze 20 kg do zrzucenia! powoli, spokojnie i DAM RADĘ!
CEL na MARZEC: -3kg! obowiązkowo!
pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Karola122 ; 05-03-2012 o 19:51
Damy radę No bo kto, jak nie my?
Ja się tylko martwię, bo narazie spadku jako takiego nie mam. Ciągle stoi, już mnie męczy taki przestój.. i mam nadzieję, ze wszystko ruszy pod koniec tygodnia
mimo wszystko - jestem! mimo problemów technicznych z portalem i komputerem powróciłam, aby relacjonować moją drogę z odchudzaniem niestety moje poprzednie konto przepadło, dlatego też założyłam nowe - ale dziewczęta, możecie być pewne, że to ja
biorę się ostro do roboty!!! ostatnio zbyt często pozwalałam sobie na tzw. "małe grzeszki". przez to mam chwilowy zastój w wadze.
jeżeli chodzi o dietkę Herbalife - spoko, nie narzekam, wręcz przeciwnie nadal czuję się znakomicie dzięki koktajlom. postanowiłam jednak, że od następnego miesiąca zrezygnuję z multiwitaminy (zaczynam oszczędzać kasę) i kupię sobie zwykły kompleksowy zestaw witamin w aptece, w końcu witaminki to witaminki nie zrezygnuję na pewno z błonnika - ma efektywne działanie, bardzo mi pomaga
Ostatnio nie mam weny na siłowni - chyba już mi się znudziła bieżnia i orbitrek - ale spokojnie, robimy sobie na razie małą przerwę, odpoczniemy od siebie itp ;p teraz skupiam się na zajęciach fitness, TBC, ABT, ABS, FatBurning, Zumba (!!!kocham!!!). Jak dobrze, że jest coś takiego jak zajęcia fitness! coś ciekawego i polegającego na wspólnym wysiłku i tańcu dodaje mi to mnóstwo energii
kurczę, muszę schudnąć - MUSZĘ MUSZĘ MUSZĘ !!!!! mam tyle planów i celów - nie mogę dać się czipsom i czekoladzie! to o czym marzę jest NAJWAŻNIEJSZE! ostatnio w sięgnięciu po ciastka i czipsy pomogły mi moje zdjęcia motywacyjne - polecam dziewczyny! mam specjalny folder na kompie ze zdjęciami różnych lasek, ubrań niedostępnych w moim obecnym rozmiarze.
byłam dziś u kosmetyczki - bo musicie wiedzieć, że ten rok - 2012 (chociaż miałby być ostatnim w dziejach naszej ludzkości ;p) jest poświęcony tylko i wyłącznie dla mnie dbam o swoje ciało - stąd dieta i siłownia, duszę, relaks i nie uwierzycie - za to, że byłam miłą klientką dostałam super zniżkę w prezencie! 3 zabiegi peelingu kawitacyjnego i maski tylko za 99 zeta do wykorzystania kiedy chcę w Bydgoszczy to naprawdę dobra oferta. kocham moją kosmetyczkę Kasię
lecę zajrzeć co u Was słychać
jutro mam zajęcia od 9 do 19.30, czyli zabieram ze sobą chyba wszystkie posiłki xD
pozdrawiam i życzę silnej woli!
Ostatnio edytowane przez Karola122 ; 05-04-2012 o 23:26
cel na marzec: - 3kg - osiągnięty!!!
Cel na kwiecień:
-3kg!!!
zapraszam: Herbalife i 27 kg do zgubienia
Witaj moja droga!
Na wstępie: gratuluję, że już udało Ci się zrzucić 8 kg Jesteś niesamowita! Ten rok JEST I BĘDZIE Twój! Jesteś super babką, śliczną, silną, wytrwałą i nie dasz się jakimś głupim czipsom czy czekoladzie! Dużo słyszałam o zumbie, moja przyjaciółka na to chodzi, ale ja się obawiam, że w życiu nie zapamiętałabym kroków(zawsze miałam z tym problem) i byłaby to dla mnie porażka!
Ale Ci dobrze z Twoją Panią kosmetyczką! zazdroszczę Ci takiej fajnej babki! Ja sama muszę się wybrać do kosmetyczki na oczyszczanie i regulację brwi
TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE!
Buźka:*
heloł!
jenyyy święta święta święta - z racji tego, że jestem już od wczoraj w domu, czyhają na mnie codziennie i w każdym miejscu w domu jakieś beznadziejne przekąski. ale nie daję się! dziś co prawda zjadłam troszku białej czekolady, ale z wyliczeń kalorycznych wynika, że nie powinno mi to zaszkodzić (oby!) a no i wypiłam dziś 2 szklanki soku tymbarku, kurde no taką miałam ochotę na coś wiśniowo-jabłkowego i to akurat musiał być sok! :/ no ale cóż, stało się. Najgorsze jeszcze i tak przede mną - sobota, niedziela i poniedziałek - postanowiłam jednak, że nie będę się jakoś strasznie głodzić, będę jeść wszystko co jest, ale w malutkich porcjach i bardzo często - łącznie jakieś 6-7 posiłków (malutkich) w odstępach po 1,5-2 godz. dobrze, że to święta jajeczne!
JEDNO JEST PEWNE - po świętach ostro bierzemy się do roboty! już nie będzie żadnych wytłumaczeń, że a to święta itp. NIMA! nie ma żadnych świąt już, najbliższe na zimę! Zdarzy się oczywiście coś takiego jak weekend majowy, który wiąże się tylko z ogniskiem lub grillem i fajną imprezką, ale ja sobie poradzę - zawsze mogę ugrillować i upiec piersi z kurczaka zamiast tłustej kiełby a grillowany kurczak z prawdziwego grilla (nie z mikrofali i piekarnika) smakuje naprawdę niesamowicie!
mam ogólny CEL: do końca czerwca schudnąć 10 KG! tak, żeby ogólny bilans do wakacji wyniósł -20kg (oj, daj Boziu, daj!) a później powolutku, małymi kroczkami zejdę następne 10 (mam na to lipiec, sierpień, wrzesień i październik tak, by 27 października wyglądać super w mojej sukience na wesele szwagierki kurcze, martwię się tylko tym, że waga nie schodzi tak ciągle co miesiąc równe (powiedzmy) 3kg... to tylko na początku idzie tak ładnie... dobra nie zniechęcam się, kto wie - może mi się uda....?? muszę wierzyć, muszę, muszę, muszę!
pozdrawiam, wytrwałości!!!
cel na marzec: - 3kg - osiągnięty!!!
Cel na kwiecień:
-3kg!!!
zapraszam: Herbalife i 27 kg do zgubienia