Znowu tutaj oraz kolejny. Wróciłam. Nawet nie chce pamiętać ile wtedy już ważyłam. Teraz ważę początkową wagę 107 kg. I tak jet dobrze we wakacje waga wskazywała 117. Wiec jest lepiej niż było. Dlaczego chcę schudnąć. Mam depresję. Roztałam się z chłopakiem. Wiem, że to dobra decyzja. Ale kocham... Może jak schudnę i zobaczy że się staram sam się zmieni. Nie ukrywam ze moja waga również miała wpływ na nasze relacje. Pamiętam raz poszliśmy do kina i krzesło było już pewnie rozwalone ale pękło pod moim ciężarem. Mega wstyd. Wiem, że jemu było napewno głupio. Lubi przy kości dziewczyny ale ja to już przesada. Nie powiem co dziś jadłam możę pozostawie to w tajemnicy. Pociesze Was ze właśnie załadowałam film i zamierzam pojezdzić na rowerze godzinę.
Jeśli chodzi o moją diete to napewno będę jeść w miarę zdrowo i mniej kalorycznie. Waga którą na ten moment chce osiągnać to 86 kg czyli waga z moich zdjęć w profilu. Na tych zdjęciach podobałam się byłemu. Czułam się też atrakcyjnie. Teraz nie czuję się. Wręcz przeciwnie czuje jakbym spadła w przepaść. Raczej na 100% mam depresje. Liczę, że tu z Wami poradzę sobie z walką. No bo czy nie lepiej zabrać się za siebie. Niż płakać nad czekoladkami i użalać się nad sobą. Napewno większość z Was wie o czym mówię. Bo tak nie robią tylko grube kobiety, ale też szczupłe.