Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 50

Wątek: Bezradność... - Część 1

  1. #41
    Awatar Kasiula81
    Kasiula81 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-03-2010
    Posty
    566

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    Cytat Zamieszczone przez moominek Zobacz posta
    Kasiula, ale po co ważyć się codziennie? To naprawde może człowieka dobić... Ja potrafiłam przybierać na wadze dwa, trzy dni pod rząd, a jednak w co tygodniowym ważeniu waga pozwalała przesunąć suwaczek w tym właściwym kierunku
    Teraz jakoś nie czuję strasznej presji, żeby szybko schudnąć, widocznie wiek robi swoje
    Ale kiedy odchudzałam się te kilka lat temu, bardzo się pilnowałam, żeby jednak nie wyciągać wagi zbyt często - jeżeli nie malała lub malała zbyt wolno, nie mówiąc już o wzroście, potrafiłam koszmarnie się podłamać i rzucić na jedzenie, żeby chociaż w ten całkowicie bezsensowny sposób poprawić sobie humor. Na kilka minut. A potem koszmarny kac moralny
    Waga to zło

    Życzę upragnionego wyniku

    Bo ja nie jestem osoba cierpliwą, przeasadzam z wazeniem do tego stopnia ze waze sie przed i po qpce np "
    Teraz jak Dukan na bok odsunioęty to nie ruszam wagi codziennie
    Ciągle tez wraca do mnie takie podłamanie o jakim piszesz moominku.
    Jakis slabszy dzien, potrafi bardzo wybić mnie z rytmu, pozniej jest tak jak piszesz kac moralny.
    Coraz czesciej wydaje mi sie ze bez pomocy specjalisty nie schudne nigdy do tej upragnionej wagi...
    Dzieki za wsparcie

    ---------- Wiadomość dodana o 19:57 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 19:56 ----------

    Cytat Zamieszczone przez Dagus Zobacz posta
    iiiiiiiiiiiiiiiiiii jaaaaaaaaaaaaaak????????????? ??????????????????????/
    Dwie kreski

    za tydzien idę oficjalnie potwierdzić ....
    MÓJ MAŁY CUD MA JUŻ 8 MIESIĘCY
    NA DIECIE OD 1.IV.2010
    ]
    MOJA WALKA -->
    Bezradność... - Część 1

  2. #42
    Awatar Dagus
    Dagus jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,049

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    Ale sie ciesze=) za WAS dwoje)))) buuziaczki Mateczko kto wie moze za rok bedziesz mi doradzac co i jak na diecie=)

    Kobiety z natury są aniołami,ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle...
    Dagusiowe wieczne zmagania..---->. . . . Odchudzanie na WYMIAR =) . . . .

  3. #43
    Awatar Kasiula81
    Kasiula81 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-03-2010
    Posty
    566

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    Dziękuję Daguś
    Mam bardzo zdrowe postanowienie na kolejne miesiące...
    Podobnie jak w pierwszej ciązy, zero cukru, słodyczy, smieciowego jedzenia, gazowanego picia, soli...Przytyłam wtedy przez 9 miesięcy tylko 7 kg. Czyli tyle ile moze sobie pozwolic przytyc w ciazy kobieta z otyłością.

    Ale poki co czuję sie "płaczliwie" i mdło... i nie mam na nic ochoty... w czwartek wybieram się do lekarza..
    MÓJ MAŁY CUD MA JUŻ 8 MIESIĘCY
    NA DIECIE OD 1.IV.2010
    ]
    MOJA WALKA -->
    Bezradność... - Część 1

  4. #44
    Awatar Monika_D32
    Monika_D32 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    29-10-2009
    Posty
    15,730

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    trzymam kciuki za zdrową ciąze i za postanowienie mi się nie udało wytrwac wtakim postanowieniu w ciąży, ale juz to co przybrałam zgubiłam za 3 tyg mamy roczek:
    Spokojnej ciązy życzę
    9 lat temu udało się schudnąć z 105 do 68 kg. Teraz walczę na nowo, 2018 r największa waga 90 kg



    15 kg do pogonienia w diabły, czyli nowy start, nowy dom, nowa Ja

  5. #45
    Awatar Kasiula81
    Kasiula81 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-03-2010
    Posty
    566

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    Lekarz potwierdził, pęcherzyk ciążowy jest Jestem szczęśliwa..
    Dzięki MOnika, sama tez sobei tego życzę, żeby wszystko przebiegło dobrze
    Będę wpadać do Was i kibicować
    Pozdrawiam
    MÓJ MAŁY CUD MA JUŻ 8 MIESIĘCY
    NA DIECIE OD 1.IV.2010
    ]
    MOJA WALKA -->
    Bezradność... - Część 1

  6. #46
    Awatar Dagus
    Dagus jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,049

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    kasik...jak sie czujesz??czujecie?? zyjesz?? xxx

    Kobiety z natury są aniołami,ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle...
    Dagusiowe wieczne zmagania..---->. . . . Odchudzanie na WYMIAR =) . . . .

  7. #47
    Awatar Kasiula81
    Kasiula81 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-03-2010
    Posty
    566

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    Dagus żyję , a nawet mam się dobrze
    Teraz juz spokojnie cieszę sie ciążą, bo od poczatku wykańczały mnie mdłości.Tragiczne uroki ciąży męczyło mnie do 5 miesiąca i prawdę mówiąc już się bałam, że nie minom ,na szczęściepoczatek 6 miesiąca już był spokojniutki.. Teraz mam 31 tydzień czuję się w miarę dobrze, postanowienia nadal aktualne.Przytyłam 4 kg wręcz wzorowo ... Marzy mi się żeby po porodzie ładnie gubić, ciekawe jak będzie w rzeczywistości. No nic czas pokaże
    Buziale dla czytających
    MÓJ MAŁY CUD MA JUŻ 8 MIESIĘCY
    NA DIECIE OD 1.IV.2010
    ]
    MOJA WALKA -->
    Bezradność... - Część 1

  8. #48
    Awatar Kasiula81
    Kasiula81 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-03-2010
    Posty
    566

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    Witam po długiej przerwie..
    W postanowieniach w ciąży jaknajbadziej wytrwałam Udało mi się zdrowo przejsc ten czas ... Na wadze przybrałam w ciąży 8 kg,Dziś rano ważyłam się i jest 112 kg czyli tyle co przed ciążą...
    Waga z każdym dniem pokazuje minimalnie mniej... Wybrałam naturalne karmienie mojego maluszka, a co za tym idzie jedzonko chude, zero smażonego, tłustego, zero słodyczy... Dziecko jest cudowna motywacją ) Moje słoneczko ma 11 dni i dodaje mi skrzydeł )
    MÓJ MAŁY CUD MA JUŻ 8 MIESIĘCY
    NA DIECIE OD 1.IV.2010
    ]
    MOJA WALKA -->
    Bezradność... - Część 1

  9. #49
    Awatar Kasiula81
    Kasiula81 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-03-2010
    Posty
    566

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    Czas leci nieubłaganie.... Życie nie oszczędza... ale mimo to kg lecą powoli... DZiś na wadze 105 kg, wydaje mi sie ,że stoję w miejscu, ale jak patrze na suwaczek kiedy zaczynałam uśmmiecham się 24 kilo mniej, nie wiem jak to się udalo z moją motywacją a raczej z jej brakiem.... Kolejnym małym celem jest 99 kg oj jak cudownie bedzie znowu zobaczyc dwie cyfry na wadze, już nie moge się doczekac ...czuję ze dam rade..
    NIe bede ściemniać.. grzeszki się zdrzają... w sumie to nie mam głowy do diety jakiejsc konkretnej, poprostu dużo mniej jem i staram się nie jesc po 18 godzinie.
    Ćwiczenia też raczej miernie... dużo czasu poświecam dzieciaczkom... i jak już mam czas to padam na twarz z wyczerpania, aleeee przeprowadziłam sięi mieszkam na 4 pietrze, bez windy ma to swoje plusy czasem trzeba wejsc i zejsc pare razy z wózkiem z siedzącym w srodku bobasem tak ,że atrakcji nie brakuje..
    Marzy mi sie,że keidy zaloguję sie tu nastepnym razem nie bedzie już stu kilo... bardzo sobie tego zyczę...
    Pozdrawiam i życze Wam wytrwałości.
    MÓJ MAŁY CUD MA JUŻ 8 MIESIĘCY
    NA DIECIE OD 1.IV.2010
    ]
    MOJA WALKA -->
    Bezradność... - Część 1

  10. #50
    Awatar Pamazb
    Pamazb jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-02-2014
    Mieszka w
    Mazowsze
    Posty
    4,795

    Domyślnie Odp: Bezradność... - Część 1

    Witaj Kasiula
    Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz po Długim Czasie nieobecności wracam na formum z wielkim jojo
    Mam nadzieje ze u Ciebie wszystko ok i ze Waga leci odezwij sie jak bedziesz

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •