72Lubią to
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Dziękuję Adziu za piękne życzenia.
Postanowień noworocznych dawno już nie robię,idę na żywioł i bardzo się staram aby każdy dzień mógł mi przynieść radość.
Zważyłam się dziś i zaczynam walkę od nowa
-waga 100
-cukier 111
- jedzenie takie po imprezowe,od jutra zacznę 5 posiłków o stałych porach. Dziś nie ma kiedy bo wstałam po 11 i zjadłam dopiero 2 posiłki,wypiłam drinka to waga na pewno się nie ruszy.Chyba że zejdzie ze mnie woda bo mam nogi napuchnięte.
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Ja od poniedziałku ruszam z walką o niższą wagę
miłej ,spokojnej soboty
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Co tam słychać poświątecznie Krysiu ?
dobrego, spokojnego dnia
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Zaglądam i co tam słychać pytam ?
miłego spokojnego dnia
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Adziu witam, dietkuję spokojnie.
Jem 5 posiłków jeszcze nie o stałych porach ale to już się zmienia.
Wczoraj miałam kolędę po południu i jakoś posiłki były w międzyczasie, dziś już trochę lepiej.Od świąt spadło już mi kilogram ale nadal gonię suwaczek.
-cukier 105
-waga 99
-2 kromki chleba z masłem,jakoś na nic nie miałam ochoty,kawa z mlekiem
-jabłko,kiwi
-dwa małe ziemniaki,ryba, surówka z selera,marchewki i jabłka z odrobiną majonezu
-1\2 grejpfruta,mandarynka
-ryba z surówką\chyba że mnie najdzie na coś innego\
-
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Miłego spokojnego poniedziałku , jak tam dietka się ma ?
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Prawie tydzień zleciał a ja nadal jakoś jestem nie zorganizowana,na wadze mam 0,5 kg mniej to już tyle co na suwaczku ale jakoś mnie to nie cieszy.Kręcę się cały czas wokół własnej osi.
Nie pisze dziś jadłospisu bo był do kitu i na wieczór zjadłam kiełbasę na ciepło z chlebem a wcale mi nie smakowała,ale zjadłam.
Teraz mi nie dobrze siedzę piję wodę i chyba będę musiała sobie zapodać kiliszeczek orzechów własnej produkcji na niestrwność.
Ostatnio edytowane przez krystyna2201 ; 14-01-2016 o 20:10
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Krysiu super że spadło ,u mnie spadać nic nie chciało ,zobaczymy czy teraz coś ruszy po małej modyfikacji
trzymam kciuki by lepiej poszło a jak cukier się ma
ja jak na coś nie mam ochoty to tego nie jem ale czasem po prostu nie ma wyboru
dobrej spokojnej nocy
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Pozdrowienia weekendowe zostawiam
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Witam,nić nowego nie mogę napisać,cukier 116,ale to przez moje łakomstwo śliwki w czekoladzie wczoraj mnie pokonały.Kara za łakomstwo jest i na dodatek rozsadza mi głowę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum