Zaglądam i pozdrowienia zostawiam
Zaglądam i pozdrowienia zostawiam
Hej koleżanko jak leci ?
dobrego spokojnego wieczoru
A co to koleżanka nic u siebie nie pisze ?
dobrego spokojnego dnia
Adziu dziękuję że odwiedzasz mój wątek,ja sama mam już dość ale muszę coś postanowić.Zacznę od codziennych relacji z mojego jedzenia.
-woda z cytryną i łyżeczką miodu
-dwa jajka na miękko,łyżka majonezu,kromka razowego chleba, kawa z mlekiem,
-3 pierogi z sera i ziemniaków z łyżką śmietany
-kawa z mlekiem i 2 ciasteczka kruche maslane
-miseczka zupy serowej
-2 kromki chleba razowego,jajko ,2 plasterki szynki,pół pomidora,herbata z żurawiny z jagodami goi.
-cały dzień woda niestety gazowana,inna mi nie przechodzi
Z tym odchudzaniem a właściwie dietą na całe życie to straszna walka jest, człowiek się stara z całych sił a tu efekty mizerne albo żadne
ale innej opcji nie ma jak dalsza walka .Powodzenia w diecie garstkowej ,napisz czy działa .
Miłego spokojnego popołudnia
Krystyna i dobrze że cos postanawiasz i nie ma co się podawać . Ja często stąd znikam i wracam bo w sumie jakoś mnie forum motywuje do działania ( tak naprawdę to mnie motywuje moje odbicie w lustrze i te wszystkie super laski które mijam na ulicy tez chce być super laska
A co do wody to mi tez inna nie podchodzi ale woda to woda gazowana czy nie nią pozostanie
A ćwiczenia jakieś wprowadziłaś ??
Te ciasteczka kruche i majonez mogłabyś wyrzucić z jadłospisu. Oczywiście nie całkowicie, ale mogłabyś je zastąpić czymś, co będzie syciło i będzie miało podobną wartość kaloryczną. Nie widzę w ogóle owoców ani warzyw w tym, co spożywasz. Zupa serowa także należy do ciężkostrawnych posiłków. Lepiej jakiś krem z warzyw przygotować na obiad. W czasie odchudzania warto ćwiczyć i stosować jakiś suplement. Ja stosuję www.trizer.pl. Są to kapsułki przyspieszające spalanie tkanki tłuszczowej, oprócz tego staram się ćwiczyć regularnie w ciągu tygodnia.
Witam Krystynko wpadłam z rewizytą.
Widzę, że tu dawno u siebie nie byłaś. Czas jak najszybciej nadrobić stracony czas
Zacznij od zmiany myślenia. Wszystko jest w naszej głowie.
Musimy zmieniać nasze złe nawyki żywieniowe.
Robić zamienniki produktów np majonez jogurtem ( widzę że go lubisz ja też) itd
Pewnie wszystko to wiesz jak wiele z nas ale gorzej z wprowadzeniem tego w życie.
Jednak musi próbować aby zatrzymać proces tycia.
Ja sobie postanowiłam !!!
Jedzenie nie będzie mną rządziło !!!
Pozdrawiam i powodzenia