72Lubią to
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Witam jestem z powrotem.
Wróciliśmy wczoraj nad ranem,pospałam 3 godzinki i od 6.30 codzienny kierat.
Wyjazd mieliśmy bardzo udany,pogodę prześliczną,na zwiedzaliśmy się i pochodziliśmy po górach.Najgorsze w tym wszystkim były przejazdy z jednego miejsca na drugie,niestety Bieszczady to rozciągnięty rejon.
W sumie przejechaliśmy około 2 tys km przez 4 dni.
Dietkowo nie było tak żle ,ale na wagę stanę dopiero w sobotę,bo niestety było piwko i drineczki i jedzenie o różnych porach,ale wstawałam od stołu czując się lekko.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wsparcie bo bardzo jest mi potrzebne a widać to bardzo ładnie po zdjęciach z wyjazdu.
Ostatnio edytowane przez krystyna2201 ; 24-05-2012 o 10:11
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Oj po takim łażeniu to podejrzewam, że popyt i podaż sie wyrównał
Fajnie, ze się udał wyjazd
Mam motywację więc wytapianie in progress
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Jestem,pobiegałam trochę po waszych wątkach nie wszystkich bo jakoś nie mam az tyle wolnego czasu.Teraz doszedł mi jeszcze ogród do ogarnięcia.
Ś.jajecznica z 2 jajek,szczypiorek kromka razowca,kawa z mlekiem.
-gołabek z chudym mięskiem
O. 2 ziemniaki, plaster pieczeni,surówka z kiszonych ogórków z cebulą i 1 łyżeczką oliwy.
P.batonik z musli
K.ser biały z jogurtem naturalnym 5łyżek.
-dużo wody z cytryną,herbata,kawa z mlekiem,2 cukierki kopiko.
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Hej widzę że nieźle ci idzie. Jadłospis też ładny to waga musi spadać
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Spoko żarełko
Serio serio Ja właśnie dojrzewam do myśli żeby sobie zrobić gołąbki z brązowym ryżem i kurakiem, ale obawiam się z drugiej strony, że moge zbyt dużo pochłonąć ... Chyba że takie mini mini zrobię jakieś.
Mam motywację więc wytapianie in progress
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Zrób sobie i zjedz w godzinach posiłku po jednym.
Dieta powinna być przyjemnością a nie katorgą.
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Dlatego pewnie dla przyjemności i z calkowitą przyjemnością pochłonęłabym więcej, uprzejmie samą siebie informując, ze są dietetyczne
No, ale masz rację jeść cos trzeba, a w kółko jedno i to samo to bokiem wyjdzie w końcu
Mam motywację więc wytapianie in progress
-
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
Witam,rzadko się odzywam ale coś nie mogę się wyrobić.Po wyjeżdzie miałam trochę pracy w domu.Posprzątane było ale moje dzzieci nie właczały pralki przez 4 dni. Przy mojej radzince to jest fura prania.
W sobotę weszłam na wagę i jest o 1kg mniej.Muszę zmienić suwaczek.1 kg na dwa tygodnie to trochę mało,ale dobre i to.Raporcik zdam wieczorkiem jak nić mi dodatkowego nie wpadnie.
-
Odp: .Moje zmagania z nadbagażem.
To w sumie bardzo dobry i rozsądny wynik
Ale doskonale Cię rozumiem, bo sama też kręciłam nosem jak mi spadło prawie 1.5 ..
Mam motywację więc wytapianie in progress
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum