Moja ponowna walka z nadbagażem

[Ansa89]

Edytko, trzymam kciuki, żeby wszystkie hormony były w porządku
Już Ci zazdroszczę tych wakacji, wydaje mi się, że tyle tam będzie do zwiedzania, tyle kąpieli w morzu, że jedzenie to ostatnie o czym będziesz myślała
Może wpiszesz swój jadłospis z któregoś dnia? szukam inspiracji

[PaniGosia]

gratuluję spadku ładny wynik
i udanej wizyty i dobrych wyników życzę

[EdytaB_a]

Asiu ja bez kawy jestem nie do życia, najbardziej smakuje mi pierwsza poranna kawa, jeszcze przed śniadaniem.
A jak jest ciepło w niedzię wstaje rano, robię kawe idę do ogrodu : cisza, spokuj, tylko ja , kawa, ptaki i moje śerściuch (znaczy koty i psy ).

Ansa ja uprawim radosną twórczość własną z tego co akurat mam. Czasem smakuje średnio ale się zje.
Wczoraj np. cały dzień w pracy jadłam miks sałat z pomidorem, ogórkiem, kiełkami, słonecznikiem i serem moccarella. W domu były 3 małe kotleciki z mięsa mielonego z pieczarkami zapiekane w piekarniuk + szparagi, w między czasie kefirek.

Dziś mam w pracy znów wynalazek z tego co było akurat pod ręką: rukola z pomidorem , ogórkiem, papryką, kawałkami piersi z kurczaka + kasza gryczana wszystko podlane lekko octem balsamicznym + ukochany kefir , w domu będę ok. 19-20 tej więc pewnie skoczę do kiosku po wafle ryżowe.

Uwielbiam jajecznicę z wkrojonymi pomidorami, zsiadłe mleko z jajkiem sadzonym i ziemniakami (ale tych staram się jeść bardzo mało).

Serek wiejski z rzodkiewką i szczypiorkiem.

Na jutro mam cukinię, pomidory z puszki, papryke, cebulę - będe coś na kształt leczo robić.

Poza tym nie mam pojęcia co zjem jeszcze.

[gruschka]

Witam siostrę kawiarkę
Jeszcze niedawno zaczynałam dzień od 3 kaw w ciągu porannej godziny,teraz wystarcza mi jena,czasem dwie.
Nad pierwszą zazwyczaj kiwam się jeszcze nieprzytomna i słaby ze mną kontakt,za to po drugiej ruszam jak tsunami!!

Całkiem,całkiem ta twoja radosna twórczość,tylko pozazdrościć.

[asiawoj1974]

widze mamy te same upodobania... kocham kawe.. nie mam ogródka ale balkonik.. i też lubie latem z kawusią się dobudzać na balkonie
jajejcznice też kocham w każdej postaci najbardziej taką z cebulką, szynką, pomidorami, a czasami nawet żółtym serem

[EdytaB_a]

A tak na marginesie - mój brat się zaręczył, jeszcze termin wesela nie uzgodniony no alllllle kochane ja już wiem co założę jak tylko te kilosy zdejmę z siebie.
No bo klasa musi być , siostra nie może wstąpić nieeleganco .

[asiawoj1974]

ano baaaaa klasa MUSI być i będzie
na pewno do tego czasu będziesz miała figure że hoho

[EdytaB_a]

do wesela pewnie jeszcze z 1.5 - 2 latka więc do 60 kg dobiję.

Jem własnie tą swoją mieszanke rukolowo-kaszowo-kurakową - i całkiem OK

[gruschka]

Zazdroszczę motywacji!!!
Ale ja też mam małą -we wrześniu mam jubileusz szkoły.Z tym,że ja mogę nie pójść,ty musisz

[EdytaB_a]

No i muszę i chcę tym bardziej, że fajna dziewczyna z przyszłej Ż mojego brata

Musze powyciągać swoje fotki jak byłam jeszcze te 3 latka temu szczuplutka i trzymac je na ciągle gdzieś przed oczami.