To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ciach bajera, już się znamy :)
a kto nie zna, zapraszam do poprzedniego wątku :)
który mam w sygnaturce!
pozdrowionka :P
Ostatnio edytowane przez dziennikareczka ; 19-06-2012 o 11:41
ruszam! 02.01.2015. never give up!
19.03.2012-01.09.2012. i -24kg. można było? można...
zaczynam bo jak nie teraz, to kiedy? zapraszam!
Ło matko... aż mi ślina po paszczy pociekła, jak zobaczyłam te krewety :mdr:. Przypomniałaś mi, że mam jeszcze porcyjkę w zamrażarce, więc może jutro sobie wpierniczę :). No i szparagi... ostatnio miałam takie młodziutkie i pół pęczka schrupałam na surowo :mdr:. Smakowały trochę, jak świeży, słodki groszek :D.
Kochana, ale u Ciebie kocioł! Nie wiem, jak Ty wytrzymujesz takie tempo! :) Ja to raczej z takich, co nigdy i nigdzie się nie spieszą hehe. Trzymam kciuki za ten urlop! Może i będzie sporo niezdrowego żarcia, ale takie wyjazdy, to też sporo chodzenia, fajne towarzystwo (nie je się z nudów), więc myślę, że będzie dobrze :). Tym bardziej, że już rozkręciłaś sobie metabolizm :).
Buziaki :love:.
Ajć... rozpękłam Ci wątek... NIE CHCIAŁAM!
..............................................
Eklerku - bardzo mi miło, że to właśnie Tobie przypadło w udziale przeciąć wstęgę :-D !
tym bardziej, że się świetnie składa - dziś 19 czerwca. a wiadomo, kiedy zaczęłam dietę - 19 marca. Czyli 3 miesiące za mną :-)
Waga dziś pokazała 70.7 kg, więc zmienię pasek na 71 kg, choć pewnie jeszcze wahania - jak to u mnie - będą. Ale na nowy wątek, nowe rozdanie (czwarty miesiąc) i dobre samopoczucie się należy!
No to z rana walnę jeszcze takie małe podsumowanie
19 marca - waga startowa 89 kg
19 kwietnia - 81 kg (och, żeby tak później spadało :P)
19 maja - 75.5 kg
19 czerwca - 71 kg.
czyli tak jak się spodziewałam spadki będą coraz niższe, oby jeszcze jakiś czas utrzymywało się tempo 3.5-4 kg na miesiąc i będę zadowolona
Z innych podsumowań: od kiedy jestem na diecie nie choruję. Nie potrzebuję 'czystych' słodyczy, nauczyłam się je zastępować, wzrosła mi lekko samoocena, poprawił się wygląd, wchodzę w mniejsze ciuchy. Do wagi prawidłowej 5 kg. 1-1.5 mies z obecnym tempem spadania jeśli się utrzyma i jeśli nie zawalę urlopem!
Eklerko - jak mam gdzie to się kładę i śpię, tak to wytrzymuję, hehe!
ruszam! 02.01.2015. never give up!
19.03.2012-01.09.2012. i -24kg. można było? można...
zaczynam bo jak nie teraz, to kiedy? zapraszam!
Dziennikareczko osiągnęłaś piękny wynikGratulacje
A ja się w sobotę załamałamChciałam kupić sobie spódnicę, i co i duuupa przez duże D, rozmiar 48i za mały, w ogóle jakieś zaniżone te rozmiary mają chyba na Chinki, mało że drogo to jeszcze nic ciekawego i nie w moim rozmiarzeWkurzyłam się na maxa i w końcu kupiłam bojówki w szmateksie za 18zlNormalnie jakaś zdołowana tym wszystkim jestemNo nic jakoś trzeba się za siebie wziąć i kopnąć te kilogramy niech idą do tych którzy je potrzebująMiłego dnia życzę
:-) podsumowanko cudne
pięknie na wadze
(mam nadzieje ze urlop przetrzymasz)
w ogóle ta waga ładnie Tobie leci )))
tak cały czas sobie powtarzam ze gdybym spieła poslady i wystartowała jak w styczniu to n amojej wadze spadki by sie okazały znowu spektakuklarne, mam nadzje ze ten marazm mój urlop przerwie
wszystkie się do nowych domków przeprowadziły wiec jak może parapetówka taka gigant w weekend?
Kochana mam nadzieje że na urlopku świetnie sobie dietkowaniem poradzisz czego Ci życzę bo w takie dni totalnego luzu i pokus ciężko pewnie... ale ważne by zawsze mniejsze zło wybrać i nie dać się zwariować bo czasem też trzeba normalnie zaszaleć
18 kg. w trzy miesiące, to rewelacyjny wynik! Większość z nas zakłada, że będzie gubić kilogram tygodniowo już na samym początku diety, więc nie przejmuj się tym zwolnieniem tempa, bo w dalszym ciągu waga super z Tobą współpracuje, kochana .
Ach, ach, już za chwilę zobaczysz szósteczkę!