Weszłam na Twój stary wątek i zbaraniałam. Ostatni post o godz 6 rano? Szok. Czytam i dopiero wtedy się ockłam że ty domek zmieniasz. Zaglądała będę .
Jestes za surowa dla siebie Aliska! To nie glupota powoduje ze nie mozesz schudnac raz a porzadnie a zwyczajne ludzkie slabosci.
Niemniej kciuki trzymam, ale mam nadzieje ze troszke sobie odpuscisz w nastawieniu do siebie. Idealni ludzie sa nudni Ali! Luuuzik wiec!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Oj babulcu babulcu - chudniesz dziesiatki kilogramów i mówisz, ze za głupia jesteś, bo o 2 mniej schudłaś niż planowałaś?
Człowiek nie krowa - zmienia zdanie. Można planować, ale plany i cele też sie zmieniają. Ja dążę wg suwaka do 65. Tymczasem jak zejdę ponizej 100kg to juz bedę szcześłiwa. A jak kiedys - w końcu dojdę do 70 nawet z hakiem, to moze sie okazać ze na tym zakończę. A może sie okazać że dojdę ponizej 65.
Organizm to nie maszyna, która sobie zaprogramujemy jak chcemy.
Życzę schudnięcia do takiej wagi, która jest zdrowa (bez przesady w zadnym kierunku) i z którą jednocześnie bedziesz się dobrze czuc.
PS> Jakby któraś z nas była idealna - nie przytyłaby ;-)
Wczoraj wieczorem jeszcze sobie dojadłam filiżankę kaszki stracciatella
Siedzieliśmy w sumie do nocy bo pisaliśmy CV D, a raczej list motywacyjny.
Staram się aby te wysyłane CV były porządne i każde dopasowane do proponowanego stanowiska...
Było by super gdyby udało mu się znaleźć pracę ale powiem wam, że wczoraj było bardzo przyjemnie ;P
Znowu mi piersi puchną... i pobolewają nie jest zbyt fajnie ;(
No i w celu zmiany siebie zrobiłam wczoraj wieczorem ptasie mleczko z galaretką :P tzn serek sernikowy + galaretka hihi
syrfina
A nie dałam Ci znać na wątku? przepraszam
buttermilk
Ale ani mój dom, ani moje życie nie jest idealne
a dom to jakiś wielki bajzel :P
choć udało mi sie i tak zrobić dużo z D 1 listopada hihi
ale do idealności została jeszcze sterta ubrań hihi
Usiak
Ja pamiętam jak miałam 85kg i waga stała... i chciałam porzucić dietę... bo twierdziłam, że mi już dobrze z tą wagą.
Jeśli mam patrzeć z perspektywy czasu - to zastanawiam się jaką ja idiotką byłam, że chciałam zastopować!
Więc czasem można żałować swoich celi.. no i ja wcześniej też miałam takie problemy z dojściem do celu... aż w końcu pasowałam!
Kupiłam wczoraj sobie książkę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i D wyświetlacz [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :P
Cześć Ali!
Zgadzam się z Ulą, że jak człowiek dojdzie do jakiejś tam wagi i dobrze będzie się w niej czuł to po co ma lecieć dalej może ją zaakceptować.
Tak też jest ze mna, napisałam 60 ale wystarczy mi 64 jak będę siebie w niej lubiła to stopuję.
My kobiety zmieniamy się, zmieniają się nasze kształty, budowa, kości.
w wieku 30 lat ważyłam po diecie 58kg i byłam za chuda. Potem chciałam przytyć z 2-3 kg to mi to zajęło 4 lata, a pół roku wystarczyło aby więcej przytyć po hormonach.
Dlatego w dużej mierze nie my same możemy za to odpowiadać ile chcemy schudnąć.
Super że D pomogłaś. Może szybciej znajdzie. Ja teraz czekam na odpowiedzi, mam nadzieję że mi się uda w 1 firmie.
Oj bardzo bym chciała.
Ali, daj znać jakie to są rzeczy lepsze od diety
Miłego dnai
Kochana wpadam i widze ze nic nie piszesz! ze ci spadlo a ja dalabym sobie glowe uciac ze suwaczek wczoraj byl wyzszy
Buuu A teraz wybaczbo biegne na autobus i na pociag łaaa zobacze dworzec w katowicach ktory dopiero otwarlii
Buziaczki;***
Rowerem nad Morze
Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili pokaż że się mylili nie czekaj ani chwili. <- Jestem tutaj, nigdzie nie ucieknę.
Allisko, pokaż mi taką osobę, której życie jest idealne Zresztą podzielę się z Tobą czymś, w co głęboko wierzę: niech nas Bóg broni przed nadejściem dnia, w którym spełnią się WSZYSTKIE nasze marzenia, bo to będzie oznaczało, że już nic więcej w życiu nas nie czeka. Na szczęście zawsze będzie coś do naprawy lub ulepszenia, tak żeby miało sens codzienne wstawanie z łóżka.
Odnośnie wagi idealnej fajnie pisze Mireille Guilliano (autorka książki "Francuzki nie tyją"): "Idealna waga to taka, przy której wyglądasz dobrze i czujesz się dobrze". Jedna z nas do dobrego samopoczucia będzie potrzebowała BMI 19, a inna 24 - i obie będą się mieściły w zdrowym przedziale.
Na koniec jeszcze dodam, że moim zdaniem nie ma nic złego w stawianiu sobie celu - przeciwnie, warto go mieć, bo nas motywuje i dyscyplinuje. Grunt, żeby cel był realistyczny. Któraś z dziewczyn przede mną fajnie napisała, że taki cel łatwo osiągnąć, a nawet przebić, i wtedy mamy +100 do samooceny
Pozdrawiam!
Tutaj jestem: Do lata piechotą będę szła.
Cele są ważne, tylko przydałoby się by były rozważne i realistyczne, a nie na chybił, trafił hardcore, który i tak w końcu padnie, bo nie nadążymy za planem.
Miłego dnia
"To, co dają za d a r m o, na ogół nic nie jest warte. "
- Małgorzata Musierowicz
Cześć laseczki
Właśnie wróciłam z pracy
robie obiadek :P
dzisiaj siedziałam w pracy z D było dość fajnie zrobiłam zakupy na leczo
a więc jutro będzie pyszny obiadek - tylko jutro siedzę sama w domu więc będziecie musiały się mną zaopiekować
Kupiłam mojemu mychowi na jutro bułki do szkoły :P i kurczę są takie piękne chrupiące jak ja bym chętnie zjadła z serkiem smażonym <mniam>
W ogóle jestem bardziej szczęśliwa jak wiem, że mam więcej czasu na odchudzanie
może też kg polecą szybciej?
Oskubana
dam oczywiście znać jak książka przyjdzie
a mam nadzieję, że szybko będzie... już w moich rączkach.. choć w poniedziałek jadę znowu z małą do lekarza...
Wiesz... ja byłam już szczęśliwa z 85kg ;p i gotowa byłam zostawić to wszystko w tyle...
a dzisiaj mogę już wejść w ciuchach na wagę i 8 nie widzę
to dopiero powoduję radość
Muszę się cieszyć z małych rzeczy bo tylko takie radości powodują szczęście
Ichini
Wczoraj waga była niższa o 100g :P
więc dzisiaj jest wzrost
Miran_233
Bardzo chętnie bym przeczytała tą książkę... ale cena mnie odstrasza... muszę iść do biblioteki
ale wątpię aby coś w tym stylu było..
tam nie ma takich książek...
ale jak robiłam remont i chciałam oddać książki to nie mogli przyjąć... i oddałam na makulaturze
a ja miałam na prawdę niezłe książki... tylko nie miałam co z nimi zrobić...
bo nawet nie było czasu by się bawić w sprzedaż na allegro.
Gdyby zniknęły marzenia z naszego życia... to wszyscy byli by nudni.. nikt by nie pracował bo i po co?
Zajebiste lenistwo by było :P
i w Polsce mieszkaliby tylko prawdziwi patrioci
Mi największe szczęście daje kiedy wskakuję bez problemu w ciuch, który mi się podoba :P
ciastek
Ja zakładałam ubytek na poziomie 1kg tyg. Padłam gdy 3 tyg waga stała...