Cześć
We wtorek weszłam na wagę i postanowiłam od następnego dnia wziąć za siebie i zrzucić ten dodatkowy balast z mojego ciała.
I coś coś o mnie Mam na imię Karolina, 23 lata i gruba właściwie od zawsze. Raz udało mi się schudnąć na Dukanie 15kg, ale po diecie przybyło z nawiązką - niestety z mojej winy. Dodatkowo nie pomaga też moja niedoczynność tarczycy. Teraz nie chcę stosować żadnych diet, tylko po prostu chcę zacząć zdrowo się odżywiać. Mam nadzieję,że wytrwam. Moją największą słabością jest czekolada. Ale dam radę. Wierzę w siebie, że tym razem się uda. Jedzenie nie jest w życiu najważniejsze Zaczynam też ćwiczyć. Przed wczoraj przebiegłam i przeszłam (tak pół na pół :P) w sumie 2800 metrów. Dzisiaj będzie powtórka z rozrywki.
Liczę, że w chwilach załamania znajdę tu wsparcie i ja postaram się Was wspierać jak potrafię . Chcę się tu spowiadać i może pomoże mi to, żeby trzymać się swoich zasad, bo będzie mi głupio się przyznać, że jednak jestem słaba.
Powodzenia dla Was i dla mnie
---------- Wiadomość dodana o 17:06 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 17:03 ----------
I już dzisiaj nie pobiegam. Strasznie boli mnie nerka, sama nie wiem dlaczego. Może gdzieś się przewiałam? Za to porobiłam kilka ćwiczeń dywanowych. Brzuszki, przysiady i takie tam. Muszę poszukać jakichś ćwiczeń domowych, nie wymagających wiele miejsca. I ćwiczyć przynajmniej 20 min dziennie na rozruszanie sadełka![]()