Marciak, ja Cię podziwiam, że Ty tak te kcal liczysz, ja bym nie umiała, ilekroć zaczynałam liczyć to potem wpadałam w paranoję i miałam w dupie dalsze liczenie
Ja to muszę się tak odchudzać bez wyrzeczeń, bez bata, bo jak mam bata to szybko mi się nudzi..
Zresztą bez bata to też czasem sobie pofolguję co widać na suwaku
Dla mnie po prostu nie ma dobrej metody z tego wniosek A nic to, najwyżej do końca życia pozostanę pulpetem! Tylko boję się, że pulpet długo nie pożyje, a ja bym se tak pożyła chociażby do setki, a cooo Tylko jak jużjedna setka na wadze to drugiej się raczej nie osiągnie
Głupio gadam więc spadam
Miłego dietkowego dnia kochana!