baaaardzo grubaśna - Część 1

[spelniammarzenie]

Delilajku wracaj, bo dziwnie na twoim wątku bez ciebie. Mam nadzieję, że nie zniknęłaś na dobre? Nie warto kochana. Udanego weekendu

[chimere]

halo halo, Deli, czas na wielki powrót czekamy na Ciebie...

[chimere]

nadal czekam i liczę, że w końcu skrobniesz choć słówko. lub dwa.

[spelniammarzenie]

I ja też...................nawet jeżeli się nie odzywam to odwiedzam, bo mam nadzieję, że z wiosną będzie zmiana, Deliś, sama musisz chcieć, a mam nadzieję, że chcesz

[chimere]

strasznie tu pusto bez Ciebie. wiatr wieje po kątach. a na zewnątrz słońce! żółte, gorące i optymistyczne. Deli, wracaj.

[delilah28]

HEJ
wracam. zaczynam ponownie, tym razem z profesjonalnym wsparciem...
niestety pokonac siebie musze sama, nikt tego za mnie nie zrobi.

wystartowalam 9 czerwca z wagi ktorej nigdy wczesniej nie mialam 153 kg!
czyli od mojego ostatniego pobytu na forum przytylam ok 10 kg.
teraz probuje sie ogarnac


zaczelam sie urlopowac
z jednej strony ciesze sie niezmiernie,
z drugiej strony na wyjazdach czyha duuuzo pokus....
obym wytrwala..


milego dnia

[Kruszynka2011]

Witaj wysłałam Ci wiadomość na pr.
Wieże w Ciebie i oczywiście w siebie też .Pokusy odganiaj wybieraj mniejsze zło .
Czyli dietetyk poszedł w ruch,ja tez jak wlazłam na wagę to nie mogłam uwierzyć w to co widzę i jeśli coś z tym nie zrobimy teraz to kiedy ,chyba nigdy i dobijemy do 200 i mogiła .
Dołujące to wszystko ,tez mi brak sił i ogólnie jestem zniechęcona ,ale nie daje się bo musi mi się udać i możemy to zrobić razem.
To jak będzie?

[Kruszynka2011]

No kochana rozochociłaś mnie a teraz znikasz

[chimere]

Delilah!
super, że jesteś. napisz jakie masz plany, i dietowe i urlopowe

[delilah28]

hej
idzie mi nieźle ... i źle za razem..
zeszłam ze 140 i ciesze sie z tego, ale czesto mam napady niepohamowanego apetytu zwlaszcza kiedy jest nerwowo...

Kruszynko widze ze pieknie Ci idzie