Strona 1 z 18 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 174
Like Tree6Lubią to

Wątek: Motywacjo, gdzie jesteś?

  1. #1
    Awatar ReikoRyusaki
    ReikoRyusaki jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    03-10-2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    189

    Domyślnie Motywacjo, gdzie jesteś?

    Przyznam się bez bicia, codziennie to samo. Wstaje rano i mówię sobie- dam radę. Dzisiaj będzie początek mojego nowego życia! Żegnajcie słodycze, niezdrowe tłuszcze i inne puste kalorie- Do zobaczenia nigdy! Chcę być szczupła- będę szczupła- nie przez miesiąc, nie dwa. Tym razem nie zaproszę mojego nieodłącznego towarzysza diety- efektu jo-jo. No i jak to się kończy? Ano, motywacja zaraz mnie opuszcza, a w głowie świta myśl " Jutro też jest dzień." No i tak w kółko.
    Jestem pączkiem, tłustym okrągłym pączkiem. Brzuch na stałe połączył mi się z boczkami. Uda to nie uda, ale balerony, a ramiona to trzęsąca się galaretka. Jak mam żyć ? Babeczki, pomóżcie mi. Zaraźcie mnie trochę swoją motywacją!

  2. #2
    Awatar Milkaa
    Milkaa jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-11-2009
    Posty
    594

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?

    Wszystko da się zrobić! To tylko ciało, ono ma robić to co my chcemy,czyli chudnąć Postaw grubą krechę od tego,co było i zacznij nowe życie, to lepsze! Odmów słodyczy, smażonego, chleba białego, makaronu białego i ryżu. Trochę ruchu i zaraz będą efekty Ale... Ty przecież wszystko wiesz, bo kiedyś już się udało, więc na pewno uda się teraz bez cholernego joja! Powodzenia!

  3. #3
    Awatar agusiaczek789
    agusiaczek789 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    24-04-2013
    Posty
    1,855
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?


    kochana też to wiele razy przerabiałam
    najważniejsze to nie od jutra tylko od dziś zaczynam
    ja tak zrobiłam zawsze jak gadałam od jutra dieta to kończyło się tak samo jak u ciebie powiedziałam sobie dość tego od dziś zaczynam nowe życie pokocham warzywa i nie smażone potrawy

    aktualny cel

    ​cel ostateczny

    tu mnie znajdziesz https://forum.jestemfit.pl/xxl-2...nac-50-kg.html

  4. #4
    rafaelcia1990 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    25-01-2009
    Mieszka w
    Pruszków
    Posty
    182

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?

    Jesteśmy tu po to żeby się wzajemnie wspierać. Jakie plany na pozbywanie się wałeczków?
    CZĘŚĆ I

    CEL OSTATECZNY

    rafaelcia1990 - FINAL COUNTDOWN << tu walczę :-)

  5. #5
    AnnaMaria1987 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-01-2013
    Mieszka w
    warszawa
    Posty
    7,092
    Wpisy na blogu
    4

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?

    Każda z nas była/ jeszcze jest tłustym pączkiem By w końcu stać się smukłym "paluszkiem"

    Napisz coś więcej o sobie co jest Twoją zmorą? Słodycze Fastfood? czy to twoje pierwsze odchudzanie? w jakim jesteś wieku?
    jaki masz plan dietowo ciwczeniowy???

    3maj się!!! będe zaglądać i zapraszam do mnie

  6. #6
    Awatar ReikoRyusaki
    ReikoRyusaki jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    03-10-2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    189

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?

    Prawdopodobnie przytyłam przez boreliozę, na którą chorowałam od 8 roku życia. W wieku 14 lat ważyłam 50kg, dwa/trzy lata później 80. Ciężko zrzucić ten tłuszczyk. Do tego w wieku 19 lat urodziłam. Wtedy coś mnie tchnęło. Ważyłam 100kg. Do ślubu w 2011 zrzuciłam 29kg. Później jesienna handra, problemy osobiste ( przez co wróciłam do palenia), tabletki antykoncepcyjne, antydepresasnty, próby rzucania nałogu i tak znowu dobiłam prawie do 90kg. Teraz mam 22 lata, nie palę dwa mce. Zaprzyjaźniłam się z wersją elektroniczną. Nie śmierdzę, nie truję się, a co najważniejsze nie mam zadyszki, więc wrócenie do ćwiczeń nie będzie takie ciężkie. Moja zmora? Fastfoody jem góra 2x w miesiącu. Zdarza się jednak, że w domu robię jakieś kurczaki w cieście, pizze. Słodycze to tylko przy @ tykam. No dobra... Staram się, żeby tak było
    Plany? Jakie plany? Na razie szukam porządnej motywacji, etap teraźniejszy traktuje raczej jako przygotowanie do poważnego kopa Dzisiaj jestem na jednodniowej głodówce, dla oczyszczenia organizmu i zmniejszenia apetytu. Od jutra ćwiczenia, rezygnuję z białego pieczywa, smażenie tylko i wyłącznie na oleju rzepakowym, bądź oliwie z oliwek. Nie będę jeść też po 18 ( Jak na razie to mój wielki problem. ) Pewnie znowu wezmę się za MŻ. Do tego jak na razie nordic walking.

  7. #7
    AnnaMaria1987 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-01-2013
    Mieszka w
    warszawa
    Posty
    7,092
    Wpisy na blogu
    4

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?

    Nie jedzenie po 18 to MIT - zależy o której idziesz spać... 3-4h przed snem nie należy jeść...
    Głodówki... pozostawie bez komentarza ok - schudniesz teraz zrzucisz kilo dwa - ale to woda..
    później zaczniesz jeść i organizm zwariuje i przytyjesz...
    RACJONALIZM TO PODSTAWA!

    Po 1. 5 zbilansowanych posiłków (jeśli możesz - regularnych )
    warzywa to podstawa + białko ograniczaj węglowodany ... po 16 staraj się nie jeść owoców
    chleb razowy makaron ciemny ryż dziki
    nie rezygnuj z ziemniaków ale ogranicz je do 3 razy w tygodniu gotuj i piecz - staraj się ograniczać sól
    nie używaj zawiesistych sosów zasmażek... nie jedz kalafiora i fasolki z bułką tartą...
    postaraj się zrezygnować ze smarowania chleba
    Jeśli masz czas i umiesz - licz kalorie przez pierwsze kilka dni - tydzień dwa będziesz wiedzieć co czego ile możesz zjeść by bylans był np. 1500kcal

    a motywacja? nikt jej za Ciebie nie znajdzie...
    To ja - w pół roku początkowa waga trochę ponad 96 kilo

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    3MAJ SIĘ
    Irencia lubi to.

  8. #8
    Awatar ReikoRyusaki
    ReikoRyusaki jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    03-10-2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    189

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?

    Cytat Zamieszczone przez AnnaMaria1987 Zobacz posta
    Nie jedzenie po 18 to MIT - zależy o której idziesz spać... 3-4h przed snem nie należy jeść...
    Głodówki... pozostawie bez komentarza ok - schudniesz teraz zrzucisz kilo dwa - ale to woda..
    później zaczniesz jeść i organizm zwariuje i przytyjesz...
    RACJONALIZM TO PODSTAWA!
    Nie robię głodówki po to, żeby spadło sadełko. Jednodniowa głodówka nie wpływa tak na organizm. Co innego gdybym nie jadła tydzień lub dwa... Mi to pomaga, zawsze po niej czuje się lepiej. Są różne szkoły odchudzania, niektórzy uważają, że diety South Beach, czy Dukan są zdrowe, inni, że rujnują organizm. Tyczy się to większości sposobów na szczupłą sylwetkę. Większość osób słysząc hasło "głodówka" myśli o anorektyczkach i całym tym ruchu Pro Ana. Dlatego ja podkreślam- podchodzę do tego racjonalnie. Jak dla mnie to reset przed dietą.Poza tym też jest ważne, żeby nadmiar wody z nas się "wypompował."
    O 18 też dobrze wiem. Zamierzam chodzić spać ok 22, żeby się wyspać i móc wstać rano nas trening, na długo przed synkiem. Dzięki za rady (: Na pewno się przydadzą.
    Słonko, niestety wiem, że nikt mi motywacji nie znajdzie. Wy jednak jesteście takie szczęśliwe i zdeterminowane, że część przechodzi powoli na mnie. Szczególnie, kiedy widzę Wasze efekty. Szczególnie ty zmieniłaś się nie do poznania. Pięknie wyglądasz(: . To właśnie motywuje. (:
    AnnaMaria1987 lubi to.

  9. #9
    AnnaMaria1987 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-01-2013
    Mieszka w
    warszawa
    Posty
    7,092
    Wpisy na blogu
    4

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?

    Ważne że wiesz czego chcesz masz racje jednodniowa głodówka nie jest tak straszna jak kilkudniowa.. lub kilku tygodniowa)

    Myślę że... masz w sobie tą siłę... której potrzebujesz!!!!!
    walcz!

  10. #10
    Awatar Milkaa
    Milkaa jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-11-2009
    Posty
    594

    Domyślnie Odp: Motywacjo, gdzie jesteś?

    Kochana jesteśmy po to,żeby tutaj walczyć razem z Tobą! Jesteśmy razem, wszystkie z tym samym problemem. I każda ma swoje "piekła i nieba" w życiu prywatnym, ale cel schudnięcia jest jeden i ten sam i trzeba spiąć tyłek i dać radę!
    "dieta", a raczej klasyczne MŻ i zasady zaproponowane przez AnnęMarię są najlepsze,musimy się się do tego zastosować, wziąć w garść i z dnia na dzień będzie lepiej Mnie zdjęcie teraz bardzo zmotywowało, jesteś niesamowita!
    Jak dzisiaj idzie, Reiko?

Strona 1 z 18 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •