Madzik i jej zmagania z kilogramami

[madzik2777]

Czesc

Mam na imie Magda , zmagam sie ze swoja waga juz od 2 lat (czyli od czasu urodzenia 2-go dziecka ) , przytylam bardzo duzo w ciazy , nie dokonca z obzarstwa jak z powodu nie wykrytej cukrzycy ciazowej i jeszcze innej choroby .

Tak w ciagu 9 miesiecy przybylo mnie o 45 kg , wiem meeeega duzo , ale co zrobic stalo sie .

Wciagu tych 2 lat probowalam mase diet , czasem mi sie udawalo zgubic pare kg , ale pozniej mowilam sobie a zrobie przerwe na weekend i tak weekend przemienil sie w tydzien ,,,dwa i wszystko co stracilam wracalo .

Z osoby ktora byla przebojowa , zawsze usmiechnieta , pelna zycia i nowych pomyslow stalam sie zamknieta w sobie grubaska , nie wychodzilam z domu , ciagle odmawialam spodkania z przyjaciolmi , co nie bylo trudne , bo po slubie wyprowadzilam sie 450 km od miasta rodzinnego .

Wszyscy mi mowili ze sie dziwnie zachowuje , ale dla mnie to bylo normalne , wstydzilam sie siebie , tego jak wygladam .#

Od stycznia czytam to forum , ale balam sie napisac ..myslalam ze nie dam rady tak jak Wy .

Az na poczatku stycznia postawilam wszystko na jedna karte , przeszlam na diete , rozsadna diete , chcialam przyzwyczaic moj organizm do zmiany .

Od tego czasu do dzis schudlam z 124 kg na 114 , dalo mi to wielkiego powera , cm tez sie zmienily

Biodra z 127 na 117
Brzuch tzw oponka z 137 na 119
Piersi z 119 na 110
talia ze 103 na 91

Teraz wierze ze mi sie uda , mam nadzieje ze bedziecie mnie w tym wspierac , od tego tygodnia zaczelam w domu robic codziennie 100 brzuszkow i 100 podskokow na skakance , do tego 3 razy w tygodniu aerobik .

Wyeliminowalam z diety smazone mieso , biale pieczywo , ryz, makarony , wszystko jest razowe , cukier , jem duzo warzyw i ryb

Mam takie male marzenie , 5 pazdziernika moi przyjaciele robia swoja rocznice slubu w lokalu z orkiestra itp (jak male wesele) i bardzo bym chciala wazyc mniej niz 100 :P wiem ze ciazka praca przedemna , ale wierze ze mi sie uda

No to co ...ZACZYNAMY!!!!!

ZAPRASZAM

[madzik2777]

Zle napisalam :P to z przejecia ...nie od stycznia zaczelam diete tylko od czerwca

[misiaa1982]

Witaj!
Miałyśmy przy starcie podobną wagę ale ja od 9 maja walczę.
Jeśli wytrwasz w postanowieniach to myślę że Ci się uda.
Ja podobnie jak Ty wiele razy się odchudzałam i nic z tego nie było ale teraz odchudzam się pod okiem dietetyka i idzie mi całkiem nieźle.
Dziś mam wizytę i też mam nadzieję że będzie mniej niż 100 kg.
Zapraszam do siebie
Pozdrawiam

[madzik2777]

No to misia zycze ci aby bylo mniej niz 100 ja juz sie swojej dwu cyfrowki nie moge doczekac !!!!

[ank1976]

Witam

Piękny wynik. Na pewno dasz radę. A to forum bardzo pomaga. Dziewczyny są zazwyczaj bardzo życzliwe, nikt nikogo nie ocenia, każdy służy radą.

Trzymam kciuki, będę śledzić Twoje poczynania i dopingować.

Pozdrawiam
Anka

[kamuska_eselu]

Madziu super plan- żadnych diet cud od- do. Po takich jojo murowane. Lepiej wolniej a skuteczniej. Będę zaglądać i dopingować. Fajnie Ci, że masz dla kogo walczyć- bo poza tym że dla siebie to i dla dzieciaczków. Zazdroszczę Życzę jak najszybciej i jak najzdrowiej dwucyfrówki. Ja postanowiłam tym razem bez planu, po prostu zdrowo. I idzie jakoś sobie do przodu Zaczytuję się ostatnio w świetnym blogu, dziewczyna schudła 20 kg w 5 miesięcy- zdrowo i racjonalnie. Daje świetne wskazówki, tłumaczy wiele rzeczy łopatologicznie i co najważniejsze- masa doskonałych, ciekawych przepisów na różne okazje- można jeść super potrawy nie czując że jest się na diecie- jeśli miałabyś ochotę przeglądnąć- podaję linka [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Miłego dzionka życzę.

[madzik2777]

Napewno zerkne na bloga .

Ja straram sie jesc zdrowo , duzo cwiczyc i nie chodzic glodna :P Dopiero od tego tygodnia dodalam cwiczenia wiec po cichu licze na lepsze efekty

[ank1976]

Ach te ćwiczenia
Podziwiam za samozaparcie, ja jakoś nie mogę zmusić swoich czterech liter do dodatkowego ruchu
A efekty będą na pewno, może waga będzie Ci wolniej spadać, bo mięśnie są cięższe od tłuszczu, ale ciało na 100% będzie wyglądało lepiej.

[mamusia87]

Witaj
moja waga wskazała dzisiaj 122,9 kg, ale tez mam marzenie żeby październik zakończyć z waga mniejsza niż 100 kg. Mam nadzieje, ze razem nam się uda. Tez skacze na skakance po 100 razy dziennie, bo z moja waga jest mi ciężko, ale daje rade, i tez nie jestem na żadnej diecie, tylko po prostu zaczęłam jeść rozsądnie. Ja ważyłam najwięcej ok 135 kg, od 1 lipca na forum stanęłam z waga 130,1 kg dzisiaj mam 122,9 kg z tym, ze miałam dwie "przerwy"

[madzik2777]

Mamusia -to i tak ci niezle idzie Damy rade . Mi tez na skakance ciezko sie skacze , ale musze Czasem zrobie jeszcze 50 pajacykow , jak mam sile oczywiscie :P