Strona 8 z 51 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 503
Like Tree63Lubią to

Wątek: Jak zmienić myślenie? Help!

  1. #71
    _MAXI_ Guest

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    Cytat Zamieszczone przez Kluska86 Zobacz posta
    aa ja wczoraj cały dzien sie pieknie trzymałąm na na wieczó wpierdzieliłam banana, jogurt ,winogron, cała pizze
    i strasznie źle mi z tym
    Z tego wniosek, ze za mało jadłas w dzień, zeaz taki głód wieczorem Cię dopadł.
    Kiteku, no ja czekam na tą naszą burzę mózgów związaną z pracą z książką, liczę, że możemy się wiele od siebie nauczyć a i lepiej poznać.No i że to będzie porządna lekcja do przemyślenia i odrobienia dla każdej z nas.
    Jak na razie przytachałam 2 wielkie kapusty z ryneczku warzywnego i zamierzam zszatkować je wieczorem do dużego gara ,doprawić, dorzucić to i owo i na balkon z tym a za jakiś tydzień już będę mogła swoje suróweczki sobie wcinać

  2. #72
    Awatar Kiteku
    Kiteku jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-12-2012
    Posty
    1,020

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    To co - zaczynamy od jutra rana?
    I ile nas jest?
    Bo widzę na razie 3?

  3. #73
    _MAXI_ Guest

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    Ja oczywiście się piszę i jak najbardziej jestem za.Proponuje start od jutra i sie zobaczy ile dziewczyn w to jutro wejdzie i zacznie prace z nami.

  4. #74
    _MAXI_ Guest

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    No to co Dziewczynki zaczynamy???Ja jestem gotowa.Kochane skoro założyłyśmy sobie, że będziemy tu pracować nad założeniami z książki, to po co to odkładać.Bierzmy się do roboty już dziś.

  5. #75
    Awatar Kiteku
    Kiteku jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-12-2012
    Posty
    1,020

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    Dziewczyny - skoro zaczynamy od początku, to na razie kopiuję to, co już napisałam:


    Linda Spangle
    ODCHUDZANIE ZACZYNA SIĘ W GŁOWIE
    w sto dni do utraty wagi


    WITAJ
    Myślę, że wiem, czemu tu jesteś. Chcesz coś zmienić w swoim życiu. Pragniesz przejąć kontrolę nad jedzeniem, zrzucić kilka nadprogramowych kilogramów, a potem utrzymać taką wagę do końca życia.
    W takim razie znalazłaś się we właściwym miejscu. Przez najbliższe sto dni możesz przebyć długą drogę zbliżającą Cię do tego celu. Niesamowite jednak będzie to, że przekonasz się, jakie to proste. Tak to właśnie działa.
    Każdego dnia przerobisz jedną mini lekcję związaną z jakimś aspektem utrzymywania wagi.
    Potem z czasem nauczysz się wcielać te wszystkie pomysły w życie, aż w końcu nowe umiejętności staną się Twoim przyzwyczajeniem, jak zakładanie butów czy mycie zębów. Kiedy do tego dojdzie, poznasz sekret długotrwałego sukcesu.

    Dlaczego to działa?
    W ciągu 20 lat pracy z osobami z nadwagą odkryłam, że stale pojawia się jeden problem: po początkowym entuzjaźmie większość ludzi wytrzymuje średnio trzy do czterech tygodni na diecie i wraca do nałogu jedzenia. Powód? Na przeszkodzie staje codzienne życie.
    Jak wiele osób odchudzających się, zaczynasz z mocnym postanowieniem, później jednak przygniatają Cię życiowe wyzwania, rodzina, praca, stres, finanse, a nawet problemy emocjonalne. W pewnym momencie potrzena lepszego samopoczucia staje się silniejsza niż pragnienie schudnięcia.

    W skrócie:

    Krok pierwszy: wybierz najlepszy plan diety - czyli taką, która Ci odpowiada (Monti, Dukan, MŻ, Dąbrowskiej, SB, czy cokolwiek)

    Krok drugi: realizuj plan przez 100 dni. Staraj się przerobić jedną lekcję dziennie. Jeżeli nie możesz codziennie - rozplanuj z takimi przerwami, jakie Ci odpowiadają.

    Krok trzeci: śledź swoje postępy. Kup zeszyt i codziennie wykonuj zalecenia zatytuowane "Dzisiaj"

    Stwórz wizję przyszłości. W zeszycie zapisz przynajmniej 10 powodów, dla których chcesz schudnąć i utrzymać rezultat. Listę noś zawsze przy sobie (lub naklej na lodówkę lub lustro) i zaglądaj do niej często przez pierwsze 2 tygodnie. Za każdym razem, gdy poczujesz zwątpienie przeczytaj ponownie swoją listę i przypomnij sobie :To właśnie po to realizuję studniowy program i trzymam się planu"
    Wyciągnij z szafuy swój ulubiony za mały ciuch i powieś gdzieś na widoku. Wyobraź sobie, ja będziesz w nim wyglądała.

    Waga
    Postaraj się ważyć codziennie lub mierzyć obwody na przykładnie jakiegoś ubrania.



    Cały cykl podzielony jest na części dziesięciodniowe.





    .................................................. .................................................. .................................................. ..................................




    Dzień pierwszy:
    Bardzo chcesz, by ten program zadziałał.
    Tym razem naprawdę chcesz wytrwać i osiągnąć swój cel.
    W głębi duszy obawiasz się jednak, że wcale się nie zmieniłaś i że zrezygnujesz z programu na długo przed upływem stu dni.
    Może jakiś cichy głosik przypomina Ci porażki z poprzednich prób odchudzania. Na początku jesteś podekscytowana i zmotywowana. Niestety po kilku tygodniach twój entuzjazm słabnie i podświadomie rezygnujesz.
    Może zjadasz ukradkiem nadprogramowy batonik albo porcję lodów pod koniec kiepskiego dnia. Potem myślisz sobie, że skoro i tak już zawaliłaś sprawę, możesz zjeść jeszcze więcej. Zniechęcasz się i w końcu rezygnujesz z diety, tak jak zwykle to robisz.

    Zmień swoje myślenie
    Zatrzymaj się! Twoja przeszłość nie determinuje Twojej przyszłości, Twoje poprzednie porażki nie mają żadnego wpływu na możliwość osiągnięcia tym razem sukcesu. Zaczynając, pozbądź się przekonania, że wszystko zawsze dzieje się w pewien określony sposób lub że nigdy nie osiągniesz celu. Za każdym razem, gdy ogarną Cię tego rodzaju wątpliwości, powtórz sobie w myślach nowe przesłanie:
    Kiedyś taka byłam, lecz teraz jestem inna.
    To stwierdzenie o wielkiej mocy pozwala odrzucić wszystko, co działo się w przeszłości, i uwierzyć, że jesteś w stanie osiągnąć całkiem nowy rezultat. Zmień sposób myślenia.

    Dzisiaj:
    - zrób listę wszystkich obaw, lęków i negatywnych zachowań, które w przeszłości przeszkodziły Ci w odchudzaniu. Przeczytaj ja na głos, a potem powiedz sobie: Kiedyś byłam taka, lecz teraz jestem inna.
    - następnie stwórz nowe zakończenia, uzupełniając zdanie: Kiedyś (wpisz swoje negatywne zachowanie), lecz teraz (wpisz nowe zakończenie)
    - czytaj nowe zakończenia często i żyj w taki sposób, by stały się prawdą.

  6. #76
    willex jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    13-02-2012
    Posty
    532

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    Jestem,
    zaczynamy dziś!!!

    U mnie jest dobrze, wracam na dobrą drogę. Dziś przychodzą do mnie koleżanki z ciastem, zatem będę miała sprawdzian o obym go zaliczyła pozytywnie.

    Muszę sobie kupić ten zeszytKiedy te 100 dni minie? w styczniu..
    Walka o zdrowie!
    1 cel

  7. #77
    Awatar Kiteku
    Kiteku jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-12-2012
    Posty
    1,020

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    Willex - ja myślę, że będziemy robić 5 dni w tygodniu, a sobota i niedziela wolna, co?

    Niech mózg też ma czas na przyswojenie i ugruntowanie wiedzy



    Dziewczyny jak to robimy?
    Każda sobie robi w domu notatki sumiennie?
    Jak mam pisać szczerze swoje powody i cele to raczej publicznie mi trochę wstyd

  8. #78
    _MAXI_ Guest

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    A ja pieprze wstyd, w końcu trzeba stanąć z samym sobą twarzą w twarz.A więc zaczynam
    10 POWODÓW DLA KTÓRYCH CHCĘ SCHUDNĄĆ:

    1.Przeraża mnie wizja cukrzycy, jak widzę jak moja mama codziennie robi zastrzyki z insuliny to aż mnie ciarki przechodzą.
    2.Mój synek to niespożyty wulkan energii, muszę schudnąć dla niego ,żeby móc bez zadyszki i strumieni potu na plecach bawić się na podwórku.
    3.Kolejnym powodem jest mój bolący kręgosłup, który coraz częściej narzeka i mówi mi…kobieto czy ty wiesz ile kg, muszę codziennie nosić?
    4.Moja córka idzie po wakacjach do liceum…nowa szkoła…zebranie i prześladująca mnie wizja pierwszego zebrania i mnie…najgrubszej matki w klasie. Nie mogę zrobić obciachu córce…do września mam jeszcze trochę czasu
    5.Sterta za małych ciuchów, których tak szkoda się pozbyć…mimo, że włożenie ich jest kompletnie niemożliwe…Hmmm…a raczej prałam je w 40 stopniach, więc nie powinny były się skurczyć, bo przecież niemożliwe jest, że to ja tak „UROSŁAM”
    6.Chciałabym w końcu poczuć się kobietą, nie szarą kurą domową, matką polką obwieszoną zakupami, czy niezauważaną żoną.
    7.Chciałabym pójść do sklepu i kupić to, co mi się podoba , a nie to co jest w największym rozmiarze i wygląda jak namiot w dodatku wiejący tandetą.
    8.Chcę przestać się wstydzić i unikać kontaktów z innymi ludzmi.
    9.Mieszkam na 4 piętrze, codzienne wgramolenie się na nie z zakupami to niezłe wyzwanie gwarantujące, dwa przystanki na półpiętrze i mega zadyszkę u celu.
    10.Zobaczyć chociaż raz w oczach innych osób podziw i zaskoczenie, że dałam radę, a nie tylko pogardę i kpiny, że i tym razem poległam. To by było BEZCENNE

    ZADANIE NA DZIŚ:

    1. zrób listę wszystkich obaw, lęków i negatywnych zachowań, które w przeszłości przeszkodziły Ci w odchudzaniu.
    LISTA:
    - brak systematyczności
    - zniechęcenie
    - krótkotrwały ,słomiany zapał
    - demotywujące docinki z najbliższego otoczenia
    - kompulsy
    - nudna, monotonna dieta
    - brak samokontroli
    - jedzenie zbyt małych porcji w dzień, czego skutkiem był mega głód wieczorem
    - zbyt mała ilość płynów
    - jedzenie zajadaniem stresów
    - brak motywacji ze strony otoczenia
    - niechęć do ćwiczeń
    - za mała ilość ruchu
    - lenistwo
    2. powiedz sobie: Kiedyś byłam taka, lecz teraz jestem inna.
    Kiedyś byłam leniwą, tłustą babą zajadającą smutki i mającą zawsze usprawiedliwienie i wytłumaczenie dla swoich niepowodzeń, lecz teraz jestem inna, silniejsza, pewniejsza, trzymająca się nowego planu, mająca wsparcie grupy. I już wiem, że ten kto chce szuka sposobu, a ten kto nie chce szuka powodu.
    3. następnie stwórz nowe zakończenia, uzupełniając zdanie: Kiedyś (wpisz swoje negatywne zachowanie), lecz teraz (wpisz nowe zakończenie)
    Kiedyś każde niepowodzenie wynagradzałam sobie jedzeniem, lecz teraz wiem do czego mnie to doprowadziło i że muszę to zmienić. Chcę być sama z siebie dumna, a nie patrząc w lustro odbierać siebie jako totalną porażkę.
    4. Wyciągnęłam z szafy takie jedne spodnie w które cholernie chciała bym się jeszcze kiedyś wcisnąć…Wiszą na wierzchu obok mojej listy. I wiem, że musi przyjść taki dzień, że je zdejmę z wieszaka i założę na tyłek i wiecie co….chyba się wtedy poryczę z radości

  9. #79
    Awatar caprica
    caprica jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-04-2024
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    Ja będę pisąła tylko tutaj. Nie mam czasu na dublowanie w zeszycie.
    Plan jedzenia- jestem na programie sos-odchudzanie.
    10 powodów, dla których chcę schudnąć
    schudnąć i utrzymać wagę
    1. Potrzebuję bardzo podnieść poczucie własnej wartosci a moje objadanie, niedotrzymywanie własnych postanowień
    obdziera mnie coraz bardziej z poczucia godności
    2. Chcę czuć chęć do ruszania się, poruszania moim ciałem, poczucia energii
    3. Nie chcę doświadczać sennosci po objadaniu, stanu gdy leżę i marzę wieczorem by rodzina dała mi spokój bo jestem senn, zmęczona jak pijana- to wszystko w efekcie przeżarcia.
    4. Nie chcę widzieć swojego odbicia jako grubej. Chcę z ciekawości doświadczyć tego czego nie doświadczyłam nigdy wcześniej- bycia szcupła
    5. Nie chcę zachorować na cukrzycę a ona przy mojej insulinooporności macha do mnie łapką
    6. Nie chcę być kaleką w sensie ruchowym: przy moje wadze 114 kręgosłup, kolana, biodra-nawet w leżeniu- smutno mi nawet ja sobie to przypominam. Ale dziewczyny- daję Wam nadzieje- po zrzuceniu 20-30 kg jest kolosalna ulga
    7. Nie chcę by problem żarcia, objadania, odchudzania był w centrum mojego życia
    8. Chcę podobac się mojemu mężowi
    9. Chcę podbać się moim dzieciom, by nie wstydziły sie mnie (nie dość że matka stara to jeszcze gruba)
    10. Chcę wchodzić do sklepu i przymierzać kupować normalne ubrania. Chodzi o taką możliwość a nie to- całe zycie poza nawiasem społeczeństwa.
    Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
    Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
    Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9

  10. #80
    Awatar caprica
    caprica jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-04-2024
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie Odp: Jak zmienić myślenie? Help!

    DZIEŃ PIERWSZY


    "Zmień swoje myślenie
    Zatrzymaj się! Twoja przeszłość nie determinuje Twojej przyszłości"

    a ja czuję się skazana na to by podtrzymywać ten schemat- kilka dni dobrych i ciach- pękam, objadam się i tak wkółko.
    Bardzo zależy mi by tym razem było inaczej. Nie wiem co mnie zmusza do podtrzymywania tego bezsensownego schematu. Jest jednak taka bardzo silna siła.

    Będę powtarzała: " Kiedyś taka byłam, lecz teraz jestem inna."


    Dzisiaj:
    - zrób listę wszystkich obaw, lęków i negatywnych zachowań, które w przeszłości przeszkodziły Ci w odchudzaniu. Przeczytaj ja na głos, a potem powiedz sobie: Kiedyś byłam taka, lecz teraz jestem inna.
    *moje zapalniki emocjonalne- silne emocje, szczególnie takie których nie lubię- aby stłumić sięgałam po jedzenie- tak robiłam ale teraz uczę się przeżywać te emocje i jakoś wyrażać
    *moje zapalniki sytuacyjne- zapachy, widok pokarmów zmieniały moje myśłenie i zmieniałam postanowienia bo pragnienie było tak silne
    moje zapalniki pokarmowe- które wzmagają moje pragnienie np czekolada- tak robiłam ale teraz staram się mówić innym o moim problemie i niedopuszczac do bombardowania siebie tymi widokami, zapachami. wiem, ze wykluczenie czeko, słodyczy jest łatwiejsze, zmniejsza moje obsesje jedzeniowe.
    *moje niepowodzenia, poczucie odrzucenia- okazje do zajedzenia, sprawieni sobie przyjemności- kiedyś miałam skłonność do przeżywania poczucie odrzucenia i zajadania ale teraz to widzę i nie chcę wykorzystywać
    *brak innego sposobu sprawiania sobie przyjemności- kiedys nie umiałam ale teraz szukam i pewnie coś znajdę
    *niezgoda na zmęczenie, negatywne emocje- kiedyś tak reagowałam ale teraz chcę zyć tu i teraz a nie w urojonym świecie
    figurzinka lubi to.
    Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
    Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
    Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9

Strona 8 z 51 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •