To ty dajesz moc demonom, które zwalczasz....czyli25kg do pokonania - Część 1

[Squirrel_]

Ojej poczytałam o dzieciaczkach i się wzruszyłam <3
Takie dumne

'w te wakacje będę o wiele lepszym stanie niż rok temu i choć pewnie nie będzie to stan taki wymarzony to nie będzie tak fatalny jak w zeszłym roku' mam takie samo myślenie może w końcu kiedyś przestane się ukrywać pod długimi spódnicami i odważę się pokazać kolana

Jak to seksu w sukiennicach nie było ? Za zimno? musicie jechać jeszcze raz!
Jak tam waga?

[gosikmt]

Pamuś,Gosiu no własnie ja też boję się bardzo i mam takie myśli w głowie, że zazwyczaj u mnie po świętach dietę szlag trafiał ale wiecie co kochane moje z nas jest taka silna ekipa wyjątkowa, że tym razem się nie damy i jeśli nawet któraś za bardzo popłynie przez te święta to we wtorek meldujemy się na posterunku i działamy dalej walczymy z sadełkiem jeszcze bardziej!!!!!!!

Ja też mam takie nieskromne myśli, że jesteśmy wyjątkowe. I obiecuję meldunek i dalszą walkę po świętach, jakie by one nie były. U mnie też będzie menu troszkę oddzielne dla mnie. Dobrze, że nie mam za dużo gości. Gorzej będzie z obiadem na który to my jesteśmy zaproszeni. Ale co tam dam radę.
A co do łososia to ja akurat uwielbiam pieczonego w foli lub na parze. Natomiast takiego wędzonego nie lubię.
Miłego dnia.

[Pamazb]

Gosiu ja wędzonego łososia tez uwielbiam i jest to jedyna forma łososia jaka lubię najlepiej z bułka i serkiem almette i troszkę cytryny :P ale drogie dziadostwo jak cholera w ogóle ryby są drogie?
u mnie akurat w domu nie przygotowujemy świat tylko mamy wyjazdowe a jak jadę to pomagam w noszeniu dan wiec albo jem na końcu albo wcale :P wiec święta akurat dla mnie takie straszne nie są - co innego potem wesele i majówka gdzie mam parapetówkę:P

[Rashmi]

Hej hej kochane chudzinki

wpadam się przywitać herbatkę na szybko czerwoną z Wami wypić i zmykam zaraz do mamy wysprzątać rodzicom mieszkanko na świątecznie potem w końcu wszyscy się tam spotykamy więc pomóc trzeba ja z rodzinka i dwie siostry z rodzinkami to trochę nas jest także święta wesołe
pogoda u mnie dalej do baki już nie mówiąc o wczorajszych burzach masakra....
ale za to nastrój jest i to bardzo wesoły bo na wadze dzisiaj kolejne 0,5kg na minusie także buzia mi się śmieje suwaczek sobie wieczorkiem zmienię i do was w odwiedziny wieczorne przybędę bo teraz już czasu brak
dziewczyny spadeczków Wam życzę i udanego dnia bądźcie grzeczne

Jak to seksu w sukiennicach nie było ? Za zimno? musicie jechać jeszcze raz!

kochana masz rację musimy koniecznie

może w końcu kiedyś przestane się ukrywać pod długimi spódnicami i odważę się pokazać kolana

zdecydowanie nie kiedyś, tylko już za niedługo!!!!!!

I obiecuję meldunek i dalszą walkę po świętach, jakie by one nie były

Gosieńko takie obietnice to ja lubię i się pod obietnicą podpisuję dziewczynki dołączcie się do paktu poświątecznego że wszystkie jakby ie było wracają po świętach i nie znikają z forum!!!!

majówka gdzie mam parapetówkę:P

Pam kochana czyli przyjeżdżamy do Ciebie przywieziemy dietetyczne żarełko i będziemy pilnować i oczywiście procenty tez przywieziemy

[Pamazb]

Rashmi z chęcią bym zaprosiła ale to nie moja parapetówka ja swoja swietowałam rok temu była jedna druga, trzecia i chyba czternasta:P


To były czasy:P
GRATULUJE SPadku

[babbity]

gratki rashmi, cóż nie udałosie mi nawet zważyć ostatnio.Pewni troche przybrałam ale ciekawe ile to jest te trochę, ale ja i tak schudnę

[Tessa81]

Rashim przyszłam odwierzic twój nowy domek bardzo ładny :P

[gosikmt]

Hej hej kochane chudzinki

No ale się uśmiałam. Ja 120-kilogramowa chudzinka, największa na forum. HA HA. No nieźle, to miło że mnie ktoś tak nazywa.

[Magiliana]

U mnie też wczoraj pogoda była do bani cały dzień. Tylko padał deszcz i wiał silny wiatr... Dzisiaj dla odmiany ślicznie słonecnzie sięzrobiło i oby na Święta tak też zostało .

Kochana, serdecznie gratuluję spadeczku ! Mnie też się buzia uśmiechnęła jak zobaczyłam, że tak ładnie u Ciebie .

Ha ha, sprzątanie... Pewnie Mama jutro mnie zagarnie do roboty od razu jak przyjadę do domu

Milego dnia

[Rashmi]

hejka zadanie wykonane wysprzątałam u mamy potem jeszcze grób babci wysprzątałam ,a w drodze powrotnej część zakupów świątecznych zrobiłam i doznałam szoku....ile ludzie kupują jedzenia na te przecież zaledwie DWA dni świat dla mnie to masakra bo choćby cała rodzina miała się zjechać to przecież chyba nie na obżarstwie te święta mają polegać ...potem najprościej wyrzucić wszystko czego się nie zjadło, nawet nie myśląc ,że ktoś obok nie ma co zjeść ...ech straszne

zmęczona jestem już dzisiaj .....ale zawsze to spalone kalorie suwak zmieniony jakie to przyjemne została mi dyszka dziewczynki 10 słoików litrowych z zapasami tłuszczowymi, których muszę się pozbyć wywalić za drzwi
a teraz wybieram się w długą podróż...mam kilka przekochanych istotek do odwiedzenia