112Lubią to
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
Uda się uda
Trzymamy za Was mocno kciuki.
Zanim się oglądniesz to będziesz miała fasolę w brzuchu
Będzie FIT i fasolkowo
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
Oby bylo tak jak mowisz !!!!!
Za mna godzinny spacerek z psiakiem
Jeszcze tylko wieczorkiem i basta na dzis
Padne na wyro jak nigdy :P
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
U nas szaleństwo.
Teściowie się pakują i do Polski
Szkoda. była duża pomoc przy dzieciaczkach
A propos diety:
Zrobiłam sobie kurczaka z marchewką w galarecie
mniam to tak może na kolację przez kolejne 5 dni heheh
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
Karinko jak robisz tego kurczaka, brzmi ciekawie
Moja tesciowa za kazdym razem zajmowała sie dziecmi jak ja wracalam po 0,5 roku macierzynskiego do pracy i jestem jej za to wdzieczna, ale w tym momencie to najchetniej wyprowadziłabym sie juz na drugi koniec Polski
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
hahaha, bo na dłuższą metę nikt nie wytrzyma
Odnośnie kurczaka.
Najpierw blanszuję świeży szpinak.Później na łyżeczce masła :O podsmażam czosnek-daję prawie całą główkę dodaję szpinak i duszę ok 5min.
Pierś kurczaka rozbijam na duży kotlet,zawijam roladki do środka szpinak przygotowany wcześniej i na oliwie z oliwek z czosnkiem podsmażam a później duszę roladki.
Co do mozarelli to daję mozarellę w kostkę pociętą z czosnkiem do środka, zawijam i na oliwie z oliwie z czosnkiem podsmażam a później duszę
PYCHA
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
Karina czy my o tym samym kurczaku piszemy
wyzej cos pisalas o jakims w galarecie z marchewka
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
hahaha
bo wcześniej pisałam o roladkach hahaha
ok
normalnie gotuję z warzywami kurczaka- bez skóry- z przyprawami- możesz sobie rosołek chudy zrobić.
Kurczaka kroję w kostkę.marchewkę w plastry.Do litra wywaru dodaję 6 łyżeczek żelatyny i rozlewam do kubeczków + kurczak i marchewka oczywiście
I gotowe.
Polewam octem balsamicznym jak stężeje i kolacja gotowa- pychaaaaa
Ale to dopiero jutro. Bo na razie tężeje w lodówce.
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
Ja tez mieszkam za granica, w Niemczech takze chwala Bogu tesciowa tez mam daleko jakies 1000 km
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
Wercia, to może do siebie mamy blisko
W której części Niemiec mieszkach?
A tak w ogóle dzień dobry wszystkim
Jakaś połamana wstałam, boli mnie bark bardziej niż 2 dni temu, ehhhh
Nie mogę się zważyć, tak więc nie wiem jak wagowo, ale po wczorajszej kaszy czułam się jak balon- nie objadłam się.
Może to papryka tak na mnie działa ...
-
Odp: Moja walka z otyłością po raz .... nie pamiętam który...
Ja na samej polnocy Niemiec Blizej Holandii
Kasza zapycha, ale to dobrze Nie kusi wlasnie by jesc pozniej i ladnie wszystko sie trawi w naszym zoladku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum