Mój m wraca o 1 w nocy... Tez mi sie jyz teskni za moja zrzeda hehe...
Dobrej nocy.
Mój m wraca o 1 w nocy... Tez mi sie jyz teskni za moja zrzeda hehe...
Dobrej nocy.
Cześć wszystkim!
Zmieniłam suwaczka![]()
![]()
Dzisiaj szósty dzień zaczynam a jest mnie 3,1kg mniej![]()
![]()
No tak @ odeszła w zapomnienie,więc to daje dużo
Generalnie czuję się dobrze i czuję tym razem,że dam radę.MuszęKomunia mojej córci już za 8 miesięcy- tyle mam czasu,żeby założyć sukienkę- bo tak Jej obiecałam
![]()
Zawsze mnie pyta "dlaczego mamusiu nie chodzisz w sukienkach?jesteś taka ładna..." i wtedy chce mi się płakać.
Mam nadzieję,że pod koniec roku będę płakać ale ze szczęścia zgubionych kilogramów.
Może szykuje się jakaś nowa jesienna akcja? bardzo mnie te akcje mobilizują- tylko jak zaczęłam po raz kolejny przygodę z odżywianiem się to akcje już trwały![]()
KArinko brawo!!!! najważniejsze to nie dopuszczać do głodu aby potem nie zjadać zbyt dużo. Na pewno Ci się uda jak nie będziesz znikać..
Karinko, a jak z wodą u Ciebie?? i liczysz sobie kcal tak mniej więcej ile zjadasz?? Ruchu masz dużo w pracy więc spoko.. przy ograniczeniu tego wszystkiego co złe, to za 8 miesięcy będziesz laska.. ja gdy się zawzięłam 7 lat tamu to schudłam 25 kg w tym czasie.. ale jadłam naprawdę tylko warzywa i białko... a na śniadanie jakieś płatki owsiane lub fitelle.. Teraz już jem inaczej bo nie zależy mi az na tak szybkim spadku... jak odzyskam 7 to będę szczęśliwa..a potem dalej pomalutku..
Miłego dnia kochana...
9 lat temu udało się schudnąć z 105 do 68 kg. Teraz walczę na nowo, 2018 r największa waga 90 kg
15 kg do pogonienia w diabły, czyli nowy start, nowy dom, nowa Ja
Witaj. Nie wiem na czym polegają operacje pomagające w odchudzaniu bo szczerze mówiąc, nigdy się nimi specjalnie nie interesowałam. Wiem, że są jakieś opaski na żołądek itd. Ale czy to się zakłada na stałe ? Ewelina pisała Ci, że musiałabyś po operacji zdrowo jeść. Skoro tak, to po co ta operacja? Jedz zdrowo teraz i też schudniesz. Bez stresu, szpitala itd.
Moja jedyna rada jest taka, żebyś jadła to co lubisz z uwagą na to jaką ma kaloryczność. Idź sama ze sobą na kompromis. Zjedz coś kaloryczniejszego na obiad to śniadanie i kolacje delikatniejsze itp. Jeśli spodziewasz się gości i będzie Cię kusić inne jedzonko, przegłodź się przed ich wizytą. Oczywiście nie do tego stopnia żeby potem rzucić się na wszystko co na stole, po prostu zjedz coś mało kalorycznego. Ale nigdy ale to przenigdy nie jedz samych sałatek czy rzeczy które wiesz, że nie dasz rady jeść do końca życia. Ja lubię jeść i znalezienie dobrej diety dla mnie było ciężkie. Najpierw jadłam wszystko tylko w mniejszych ilościach. Bardzo szybko wyrzuciłam masło i olej. Oliwy używam sporadycznie. Moje posiłki może nie są aż tak smaczne jak te, które przygotowuję dla męża ale staram się znaleźć w swoim jedzeniu jakieś plusy. Przestałam jeść poniżej 1000 kcal. Myślę, że jak dojdę do jedzenia 1500 kcal dziennie będzie to dla mnie idealna dieta. 1500 kcal to już można poszaleć. Podojadać więcej owoców itd. Słodycze wracają do mojej diety ale naprawdę w znikomych ilościach. To właśnie mój kompromis. Żeby jeść to, co lubię z rozsądkiem. Bo inaczej właśnie będę miała jojo. A myślę, że trzeci raz nie będę miała siły żeby się tak odchudzić.
Komunia córeczki powinna Cię bardzo motywować, zrobisz furorę dla samej siebie, córeczki i całego swojego otoczenia. Trzymam kciuki żebyś się nie poddała i płakała z tego szczęścia spowodowanego zgubieniem kilogramów. Pozdrawiam.
Monia,z wodą to jest ok.Piję ok 2-3 litrów dziennie.Czasami więcej jak się wypocę![]()
![]()
Co do kcal to nie liczę- nigdy nie liczyłam tak co do kalorii.Mniej więcej wiem ile co ma kalorii i dam ok 1500-1600kcal zjadam dziennie.
Zawsze chudłam i chudnę przy zmianie diety- póki co jak będzie trzeba to mam z czego redukować![]()
![]()
Weekend nareszcie wolny- wyśpię się![]()
![]()
Dziękuję Ci bardzo za radySałatkami też bym się nie najadła.Co do śniadań to lubię zjeść więcej rano- obiadek ma średnio 600-700kcal - chociaż nie liczę
![]()
tylko jem zdrowo.Staram się jeść więcej protein na kolację, oliwę używam do każdej sałaty ponieważ niektóre witaminy wchłaniają się tylko z tłuszczami.Masła jem mało ale zdarza się do szpinaku czasami
![]()
![]()
Przede wszystkim gratuluję osiągnięcia celu!
Moje dzisiejsze menu:
I śniadanie: 2 kromki chleba fit razowego
II śniadanie: jogurt naturalny z orzechami i miodem( jeszcze mi się nie przejadło )
Obiad: 2 kromki chleba fit razowego ( te dwie kromki razem są jak nasza polska kromka z kwadratowego chlebka) rybkę z czosnkiem na oleju kokosowym podsmażoną i 2 starte surowe marchewki
Podwieczorek- 10dag orzechów włoskich i winogrona ( poszalałam dzisiaj z orzechami)
Kolacja : 2 jajka podsmażone na oleju kokosowym 2 kromki chlebka fit
Troszkę dzisiaj pofalowałam z jedzeniem - niby nie dużo ale kalorycznie- ale zdrowo
Dziewczyny idę odpocząć po pracy- jak będę miała siłę to zaloguję się później.Miłego wieczoru.Jutro ważenie na akcji![]()
![]()
Karinko bardzo smaczne jedzonko.. jak bedzie przewaga białek nad tłuszczami to bedzie wsio ok...![]()
Buziole pracusiu i trzymaj się tam..
9 lat temu udało się schudnąć z 105 do 68 kg. Teraz walczę na nowo, 2018 r największa waga 90 kg
15 kg do pogonienia w diabły, czyli nowy start, nowy dom, nowa Ja
była była.Dużo proteinek dzisiaj było![]()
Mam nadzieję, że waga troszkę rano spadnienawet te 10dag mnie ucieszy
![]()
U mnie bedzie wzrost tego co dzisiaj spadło.. Mialam duzo ruchu rano ale po poludniu juz mniej bo tylko rower..ale co tam.. Trzymam mocno za Twoj spadek))