Zmienianie swojego życia dzięki sile codziennych, małych wyborów.

[dolinalotosu]

to prawda z tym stresem
hormony utrudniają wtedy chudniecie
pozdrawiam

[molly89]

Bujam się z tą swoją wagą i coś nie mogę przekroczyć magicznej granicy suwaka. Przynajmniej waga nie idzie w górę. Jakby nie patrzeć, to coś tam udało mi się już zrzucić, zawsze jakiś plus. W końcu udało mi się naprawić orbitreka, więc może być tylko lepiej.

Miłego dnia!

[dolinalotosu]

pozdrawiam

[ladymama]

Pewnie, ze tak, bedzie tylko lepiej! Pozdrowionka!

[molly89]

Chyba jest lepiej. Uparta waga nadal nie chce zejść, ale po ubraniach widzę wyraźnie, że jest lepiej, więc wymiary poleciały.

A co u Was? Ciepła pogoda sprawia, że łatwiej trzymać Wam dietę?

[dolinalotosu]

u mnie pogoda nie ma wpływu na talerz
pozdrawiam!!

[mikrokubek]

Molly, jak Ci idzie?

[ladymama]

Jak tam, Molly?

[molly89]

Cześć, Dziewczyny! Niestety nadal nie mam weny na jakąś ścisłą dietę. Nie objadam się, nie tyję, utrzymuję spadek... ale też nie chudnę. Co prawda widzę różnicę na ubraniach, ale myślę, że od tej Wielkanocy mogłam ważyć już dużo mniej, gdybym odpowiednio się postarała.

Ostatnio rzadko zaglądałam na forum, ponieważ przygotowywałam się do ważnego egzaminu, który kilka dni temu zdałam. Teraz pozostaje mi już tylko szukanie pracy w nowej branży. Dostałam kilka niezobowiązujących zaproszeń od firm, by porozmawiać o mojej przyszłości (to chyba nie będą rozmowy kwalifikacyjne), pójdę i zobaczę co będzie. Na razie jestem pozytywnie nastawiona, bo spotkałam się z ogromem życzliwości, jednak mój wewnętrzny grubas/pesymista podpowiada, że zaraz coś pójdzie źle, bo to wszystko byłoby zbyt piękne. Oczywiście ignoruję ten głos i nadal robię swoje, ale problem niestety tkwi w głowie i nieustannie muszę się zmagać sama ze sobą.

[dolinalotosu]

nie słuchaj go!!!
gratuluje egzaminu i życzę powodzenia na rozmowach