Spadło tak dużo, bo drastycznie któregoś dnia uciekłaś kalorie.
Mądrze się, ale naprawdę mi ta dietetyczka tłumaczyła jak krowie na rowie całą moją historię odchudzania i jakby czytała z książki. Jak się ma zasłony metabolizm (A my mamy), to nie wolno uciąć za bardzo, bo jak dowaliaz sobie w weekend 3000, to absolutnie wszystko pójdzie w tłuszcz. A umówmy się, co to są 3 tysiące, jak pójdziesz na imprezę z.winem, sushi lub pizza i deserem?
Jedz mądrze a będzie spadać. I spadek ma być tygodniowy a nie codzienny. Tzn to teoria, bo nie ma takiej opcji, która by mnie zmusiła do niewazenia dwa razy dziennie.