może znajdą się tutaj osoby z ogromnym balastem, które walczą już nie tylko o szczupłą sylwetkę ale i o zdrowie. mam 170cm wzrostu, chcę ważyć docelowo 70kg. aktualnie ważę 100kg, na początku ważyłam 130kg. 30kg zrzuciłam w 4,5 miesiąca (10kg w pierwszy miesiąc, 20kg w 3,5 miesiąca). trzymam się dzielnie i nie odpuszczę. w swoim życiu przeszłam tysiące diet, które kończyłam z jojo. z reguły były to diety niskokaloryczne, po których rzucałam się na jedzenie i tak sobie tyłam i chudłam przez lata, aż zobaczyłam 130kg! to był szok, rozpacz. w głowie zaświtała myśl o kolejnej diecie cud ale tym razem podeszłam do tematu inaczej. po obejrzeniu jednego odcinka kliniki urody w tvnie postanowiłam zabrać się za siebie uczciwe i odpowiedzialnie. dziennie nie przekraczam 2tysięcy kalorii. jem regularnie. regularnie też chodzę na masaże i 2 razy w tygodniu korzystam z sauny karbonowej mosati, którą to właśnie zachwalali w programie. dzięki temu nie zaobserwowałam na razie (i mam nadzieję, że tak zostanie) zwisającej skóry, czy zastojów wagowych. saunę już kupiłam i korzystam w domu, bo korzystanie w niej w salonie kosmetycznym już było dla mnie nie opłacalne. wiem, że następne 30 kg nie zejdą aż tak szybko ale najważniejsze żeby było zawsze na minusie. jak ktoś chce dołączyć, to zapraszam. chcę tutaj robić cotygodniowe raporty. fajnie by było popisać z kimś, kto ma też tak dużo do zrzutu.