Witajcie,
Nie jestem tu całkiem nowa...miałam już kilka profili, jednak nie ujawniałam się zbytnio...W końcu postanowiłam założyć już nie taki anonimowy, ale przede wszystkim szczery profil "na stałe" :-)
Nazywam się Kasia, mam 17 lat, mieszkam w małym miasteczku na mazurach, tutaj też chodzę do liceum ogólnokształcącego.
Z nadwagą borykam się od około 5-6 klasy podstawówki...W zeszłym roku udało mi się ładnie schudnąć, ok. 13 kg na głodówce, jednak kilogramy wróciły, prawie w tej samej ilości kiedy po 1,5 roku bycia wegetarianką powróciłam do jedzenia mięsa:-( Wiem, że głodówka to nie był mądry pomysł, ale inne diety niestety nie działały, to była ostatnia deska ratunku. Próbowałam 1000kcal, używałam plastrów odchudzających... bez skutku. Nie potrafię wytrwać na żadnej konkretnej diecie. Od tego czasu nie mogę się zmobilizować, codziennie zaczynam dietę od nowa, i tego samego dnia kończę...Wiem, że powinnam zgubić jakieś 25kg, ale na razie chciałabym chociaż wrócić do wagi sprzed roku...
Postanowiłam być ze sobą szczera. Będę się codziennie ważyć, pisać co zjadłam, wyjawiać swoje grzeszki... Będę pisać czy ćwiczyłam, jak generalnie minął dzień:-)
Wiem, że jedynym ratunkiem dla mnie jest jeść mniej, w szczególności słodyczy... Z tym będzie ciężko, nie potrafię się oprzeć jak je widzę, a nie ma szans żebym nie miała z nimi styczności w domu...:-(
Mam nadzieję, że znajdę tu wsparcie, którego teraz naprawdę bardzo potrzebuję...