Proszę Państwa - oto bes_ =]

[Ivett]

Komary mówisz Cię pogryzły? To trzeba było znaleźć winowajców i im oddać

[Gosieq]

Miłego dietkowego dnia Bes
Ja na razie dzisiaj owocowo się dokarmiam

[Majussia]

besuniu buziaki zostawiam w twoim nowym domku

[bes_xyfki]

ojej ojej ojej jaki tłum się tu zrobił :P ale to dobrze - tęskniłam za tym :-)



Gosia, nie ma sprawy - łóżeczko przygotowane i możesz tu sobie spokojnie zamieszkać a przyjazdu do gdańska in real też Ci nie odpuszczę :P obiecałaś :P

Piękna, mi bardzo żal starego forum - jedyne co mnie przekonuje do tego nowego to ludzie, którzy też jakoś się do niego zmusili bo tak naprawdę forum dieta.pl tworzą ludzie i to się tylko liczy

Kubuś, a weź mi nawet nie przypominaj, że tu jest jakiś róż - nie bez powodu pozmieniałam ustawienia matrycy, żeby był trochę mniej drażniący :P

Ivett, komary to pewnie żałują, bo dostały taki zastrzyk %, że do dziś nie wytrzeźwiały

Majussia, witam w moich nowych skromnych progach i liczę na częstsze odwiedziny




jest jedna rzecz, która mi się na tym forum bezsprzecznie podoba - edycja postów wreszcie nie muszę uważać, czy zamknęłam znaczniki itp.

dziś nastrój mam już nieco bardziej pozytywny - chociaż przez te ugryzienia budziłam się w nocy - teraz już na szczęście idzie to wytrzymać. i brzuszek wreszcie nie jest taki pełen ;-) bo te 4 dni na wyjeździe to jedzeniowo była porażka na całej linii no ale nvm. waga dzielnie reaguje na zmniejszenie i ulepszenie racji żywieniowej - więc nie mogę narzekać :-)


czas też wrócić do codziennych raportów, a więc:

RAPORT 30 LIPCA 2008
DIETA
jedzeniowo ~1200kcal
woda ok. 1.2l (zwykła mineralna niegazowana! i nawet mi smakowała :P)
RUCH
nic
DLA SIEBIE
nic

jak widać dzień nie był idealny, ale nie ma co narzekać. w sumie wieczorem trochę ruchu było, bo przygotowywałyśmy z mamą ogórki do kiszenia i wyszło nam 10 pięciolitrowych butli ogórków + jeszcze taki nasz garnek ceramiczny --> to się trochę nadźwigałam najśmieszniejsze, że jeszcze z dobre 15kg ogórków zostało no ale że ciężko to nazwać sportem dla sportu, więc ruch oficjalnie zero.


ehh... ładnie - znów się rozpisuję zamiast zabrać się do jakiejś konstruktywnej roboty o wiem! pójdę sis zmusić do zrobienia obiadu

trzymajcie się zatem robaczki

[tagotta]

Bes

dalabys troche tych ogorasow Moga byc juz po zakiszeniu, bo u nas te "malosolne", to nawet sie nie zdaza jeden dzien "zadomowic" i juz pol beczki zezarte

[bes_xyfki]

no u nas też by szybko zniknęły - dlatego zakręcamy butelki porządnie i wynosimy do piwnicy tak daleko już nam się nie chce chodzić podjadać




qrczaki no. marzy mi się kąpiel w pianie...

[Macchiato]

I my kochamy takie ogórasy, wciąż zjadamy i wciąż nowe trzeba robić

Witaj kochana i ja wreszcie do Ciebie dotarłam

Współczuję pokąsania przez komary, mnie jakoś nie chcę jeść i dobrze, ale mój brat był uczulony i wyskakiwały mu placki wielkości krowiej kupy (przeprasza za porównanie)

Buziaczki

[Gosieq]

Widzę u wszystkich ogórkowo
U mnie dzisiaj na wieczór zaplanowane robienie tzw. sałatki szwedzkiej

I jak tam mija dzień Bes?

[Beverly]

wpadam z rewizyta. i podzielic sie pewnym spostrzezeniem. jest jeden plus nowego forum, mozna zajrzec na czyjs watek i nie przekopywac sie przez setki sstron, gdzie wszyscy sa juz zadomowieni i tak dziwnie sie wpraszac nowemu....
przy okazji odpowiadam i tu na pytanie: solfez nie jest zwiazany z odchudzaniem, to nauka czytania nut glosem
i teraz pytania techniczne: pisalas, ze Ci nie pozwala dodac ani jednej literki, mi tez to robi i nie umiem przez to przebrnac, 2 linijki to mu za duzo, a widze, ze Ci sie udalo zwalczyc dziada. Jak to zrobilas?
i cos jeszcze chcialam spytac.... co to bylo? a, juz wiem, jak zmieniacie czcionke?
pozdrawiam

[bike]

Bes, to i ja wpadam przywitać się na Twoim wąteczku
już Ci wybaczyłam konieczność zapoznania się ze skrzynką