No to się jednak przemogłam i mogę Was wszystkich powitać w moim nowym domku. Smutno tak zaczynać wszystko od nowa, ale może nie będzie tak źle...
Po 4 dniach na Mazurach waga dziś rano wskazała 108.5kg, czyli niestety 0.7kg w górę. Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem - wróciłam już na jedyną słuszną drogę i za tydzień na pewno będzie mniej na liczniku niż dzisiaj.
W nowych progach wypada również się trochę unaocznić, więc na początek drogi pozwolę sobie wkleić fotkę. Jeszcze świeża - robiona wczoraj tuż przez wyjazdem z Kosewa.
Zatem witam wszystkich jeszcze raz i zapraszam do częstych odwiedzin.
a wszystkich, którzy wcześniej nie mieli okazji poczytać moich wypocin na forum zapraszam do przejrzenia mojego starego wątku [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].
******************
fotki str.:
1, 33, 50, 52, 54, 59, 75, 81, 94, 116, 121, 210, 268, 304, 319, ? (gdzieś w otchłani ), 471, 474, ?, 544, 586, 604, 606, 637, 638, 644, 650, 665
PODSUMOWANIE ROKU 2008