Strona 1 z 38 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 374

Wątek: Projekt życie

  1. #1
    Awatar Forgetmenot
    Forgetmenot jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-11-2007
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    232

    Domyślnie Projekt życie

    Witam Was serdecznie,
    Mam na imię Nelly i mam 24 lata. Mam 180 cm i w tym momencie ważę 113,7 kg. Nie dość, że jestem wysoka, to przez tą nadwagę po prostu ogromna. Zapuściłam się niesamowicie w ciągu 2,5 roku. Kiedy dobiłam do setki, musiałam zajeść stres, który to we mnie wywołało i tak doprowadziłam do kolejnych 20 kg. Jak wspomniałam mam 24 lata i wyglądam jak słoń. Mam nadciśnienie i schorowany kręgosłup. Jeżdżę co tydzień na 40 minutowy masaż, który ma nieco poprawić komfort mojego kręgosłupa, ale dopóki nie zrzucę 40 kg, kości będą się miażdżyły, a to co wydawało się największym problemem w kwestii kręgosłupa (problemy ze wstawaniem z łóżka, nagłe bóle w lędźwiach) to będzie nic w porównaniu w widmem wózka. Nadwaga zniszczyła moje poczucie pewności siebie, zrobiła ze mnie introwertyka, który stroni od ludzi i zniweczyła dużą część moich planów. Mam około 3 lat wyjętych z życiorysu. Lat, w których wolałam być niewidzialna, w których oblewał mnie pot gdy musiałam w końcu kupić jakieś ciuchy i lat gdzie po kryjomu miałam nieuzasadniony żal do koleżanek, że one mogą to nosić,a ja nie, że one mogą się bawić, a ja nie. Zaczęło się od tego, że przez dzieciństwo i okres kiedy byłam nastolatką jako wysoką osobę nie do końca mnie 'tolerowano'. Tzn w podstawówce dzieciaki śmiały się, że noszę rozmiar buta 42 kiedy one miały 36/37, że jestem wyższa od chłopców. Pamiętam, że nawet niektórzy nauczyciele robili sobie ze mnie żarty, np mówiąc, że z moją niską koleżanką wyglądamy jak wieża z przybudówka.W LO było tak samo. To był początek mojego utwierdzania się w przekonaniu, że nie jestem warta żeby się starać dobrze wyglądać, bo chociaż można schudnąć-nie da się zmniejszyć stopy czy zmaleć. Z czasem zaczęłam destruktywnie tyć, aż w końcu dobiłam do mojej obecnej wagi. 3 tygodnie temu pojechałam do Centrum Leczenia Otyłości w Krakowie i wypowiedziałam mam nadzieję tym razem sukcesywnie wojnę mojej nadwadze. Kiedy zostałam zważona, zmierzona itd moje wyniki były takie: waga 119, 9 kg, talia 120 cm, biodra 125 cm. BMI 31. Teraz waga to 113 kg. Wiadomo nie jest to jeszcze rewelacja, ale powolutku staram się NIE walczyć z każdym dniem, nie 'płakać' jedząc normalny posiłek, że to nie pizza i tłumaczyć sobie, że jedzenie to tylko paliwo. Staram się polubić warzywa, trzymać się wytycznych i jeść świadomie w myśl zasady, że ciało to nasza świątynia. Mam ogromną nadzieję, że z czasem będzie lepiej, a ja odzyskam to co straciłam i nie popełnię tego błędu ponownie. Odchudzanie ma być efektem ubocznym, a ja mam nauczyć się jeść racjonalnie tak by odżywić organizm i pobudzić go do życia. Jeśli nie zamęczyłam Was wylaniem tych żali jak dotąd i nie znudziłam Was doszczętnie-będę Was informować jak idzie i trzymać kciuki za tych, którzy jak ja-od dawna mają pomysł na siebie i wreszcie są go gotowi zrealizować

  2. #2
    Awatar Forgetmenot
    Forgetmenot jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-11-2007
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    232

    Domyślnie Odp: Moj cel: zwalczyć nadwagę!

    Witam Was ponownie, właśnie przypomniało mi się coś co powiedziała moja Pani dietetyk. Powiedziała żeby podejść do wagi naukowo. Jestem z zawodu nauczycielką i do wszystkiego co robię podchodzę naukowo-dlatego do mnie takie coś bardzo przemawia i próbuję to wprowadzić w życie. Potraktujmy siebie jako projekt. Mamy założenia, które chcemy spełnić, mamy środki, którymi się posłużymy w osiągnięciu celu i bogate w wiedzę przystępujemy do realizacji zadania. Im większa wiedza tym większe powodzenie Coś w tym jest Eh, trzeba się brać do pracy, odezwę się wkrótce Miłego i dietetycznie spełnionego dnia
    a to sem ja :]-->Projekt życie - Grupy Wsparcia Dieta.pl

    Re-inventing myself

  3. #3
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,466

    Domyślnie Odp: Forgetmenot walczy :)

    bardzo ciekawe podejście, żeby odchudzanie potraktować jako projekt, który chcemy zrealizować. niby kwestia nazewnictwa, a o ile bardziej przemawia do wyobraźni

    pozdrawiam i trzymam kciuki
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  4. #4
    Awatar lemonka77
    lemonka77 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    31-01-2009
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,413
    Wpisy na blogu
    16

    Domyślnie Odp: Forgetmenot walczy :)

    Również trzymam kciuki i też niedawno zaczęłam się odchudzać. Może pocieszy Cię fakt, że waże więcej od Ciebie.
    Jak schudniesz to przy swoim wzroście będziesz wyglądać prześlicznie. Uda Ci się.

    05.01.2016 START!

  5. #5
    Awatar SiLo34
    SiLo34 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2009
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,805

    Wink Odp: Forgetmenot walczy :)

    ja równiez trzymam kciuki....moja waga coprawda troche mniejsza,ale inaczej ma sie to do wzrostu,nie jest chyba aż tak zle,a napewno lepiej bedzie.Jesli mozesz to napisz mi conieco o tej poradni,jestem z Krakowa wiec zastanawiałam sie ze skorzystania z ich usług,ile to kosztuje itd..dzieki za wszelkie informacje .pozdrawiam i trzymam kciuki!!
    Czy i mnie się uda?? - Część 1

    chcę zacząć raz kolejny....nie wiem który to juz raz......moze setny????ale trzeba miec nadzieje ze ostatni.....
    WRÓCIŁAM..prosze o wsparcie

  6. #6
    Awatar Forgetmenot
    Forgetmenot jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-11-2007
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    232

    Domyślnie Odp: Forgetmenot walczy :)

    Witam Was serdecznie,
    dziękuję bardzo za odzew i przeniesienie na prawidłowy dział-jestem tu nowa i choć konto założyłam dawno temu, tak naprawdę nigdy nie korzystałam z tego portalu. A szkoda, bo zawsze milej jest mieć kogoś kto przeżywa to samo jak Ty. Trochę egoistyczne podejście, ale miło jest wiedzieć, że nie siedzisz w tym sama Co do nazewnictwa-to tak to sobie nazwałam-projekt na życie Bo tak w sumie jest. Jeśli zadaję moim kursantom czy uczniom coś do opracowania, to wiedzą oni jaki chcą osiągnąć cel, jakiś potrzebują do tego środków, narzędzi, co będzie stanowiło dla nich problem i wyzwanie, jakie będzie czas realizacji i co z tego będą mieli Myślę, że w przypadku takiej nadwagi jaką ja mam nagrodą będzie .... życie Brzmi nieco sentymentalnie, ale myśl o tym, że będę mogła zdecydować co chcę na siebie włożyć biorąc za kryteria kolor moich oczu, okazję czy dobrze dopasowany krój, a nie fakt czy mogę w tym oddychać czy nie-będzie dla mnie ogromną nagrodą Co do tej poradni w Krakowie-to póki co byłam tam raz, ale bardzo sobie chwalę i naprawdę zarzucam sobie, że wcześniej się za to nie wzięłam. Zamiast próbować na własną rękę jakiś diet cud, głodzić organizm i z dnia na dzień wątpić w skuteczność diety-powinnam od razu była iść do specjalisty i dowiedzieć się jak to wszystko działa. Ta poradnia znajduje się na ul. Garncarskiej 8. Telefon do nich to: 012 423 02 38. Mają też filie w wielu innych miastach. Nazwa to Centrum Leczenia Otyłości. Umówiłam się tam na wizytę z rodzicami (mają także duuuuże problemy z nadwagą). Dwie Panie dietetyk nas zważyły, obliczyły ilość BMI, tłuszczu itd i dały nam odpowiednią dla nas dietę. Mamy np 15 różnych śniadań do wyboru, tak samo jest z obiadem, kolacją i drugim śniadaniem. Każdego dnia muszę jeść 4 posiłki co 3-6 godzin. I nie ma, że będę jeść mniej-właśnie o to chodzi. W momencie kiedy jemy mniej i celowo się głodzimy, nasz organizm myśli, że nadchodzi apokalipsa i każdy następny posiłek magazynuje na "gorsze czasy"-tak to sobie wytłumaczyłam i dla mnie ma to sens Także jeśli nawet ktoś ma nieregularny tryb życia (a uwierzcie mi, że ja mam totalny bałagan z godzinami-np w poniedziałki jem śniadanie o 10, a we wtorki o 5 rano) to i tak daje to efekty. Dawałoby lepsze przy regularnych godzinach, ale nawet jeśli ktoś ma podobnie do mnie-to i tak się da. Kluczem tej diety jest ważenie rzeczy, które jemy. Ja mam dietę 1500 kcal. Na śniadanie mogę zjeść np 20 dkg chleba, 10 dkg szynki itd. Waga kosztuje 49 zł. Potem sobie ważymy i jemy Do tego biorę chrom, dzięki czemu nie jest tak źle z wahaniami glukozy. Nie mówię, że jest rewelacja, ale 6 kg do tyłu już jest, a to niecały miesiąc 17-go jadę na kolejną wizytę bo trzeba zmienić dietę, więcej będzie mi wolno, ale zmienią się też pewnie ilości-to powiem Wam zaraz jak tylko wrócę Cena to 100 zł za wizytę+darmowa wizyta u psychologa (którą też mam 17-go). Ah, idę po herbatkę (gorzką oczywiście:P) bo dopiero wróciłam z pracy. Może odezwę się jeszcze później-najpierw muszę się ogrzać bo zimno Buziaki
    a to sem ja :]-->Projekt życie - Grupy Wsparcia Dieta.pl

    Re-inventing myself

  7. #7
    Awatar Forgetmenot
    Forgetmenot jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-11-2007
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    232

    Domyślnie Odp: Forgetmenot walczy :)

    PS przepraszam za literówki-ale zimno w łapki
    a to sem ja :]-->Projekt życie - Grupy Wsparcia Dieta.pl

    Re-inventing myself

  8. #8
    Misia881900 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-12-2008
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    918

    Domyślnie Odp: Forgetmenot walczy :)

    witaj bede zagladac i trzymac kciuki. fajne podejscie do odchudzania a czego uczysz jesli mozna wiedziec?

  9. #9
    Awatar Forgetmenot
    Forgetmenot jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-11-2007
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    232

    Domyślnie Odp: Forgetmenot walczy :)

    Angielskiego Pracuję w szkole językowej i w firmach. Dlatego właśnie takie nieregularne godziny-czasem mam od 6:30 do 8, potem dopiero od 11 do 14 -a potem od 16 do 21 Pokręcone z poplątanym
    a to sem ja :]-->Projekt życie - Grupy Wsparcia Dieta.pl

    Re-inventing myself

  10. #10
    Awatar SiLo34
    SiLo34 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2009
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,805

    Domyślnie Odp: Forgetmenot walczy :)

    Cytat Zamieszczone przez Forgetmenot Zobacz posta
    Angielskiego Pracuję w szkole językowej i w firmach. Dlatego właśnie takie nieregularne godziny-czasem mam od 6:30 do 8, potem dopiero od 11 do 14 -a potem od 16 do 21 Pokręcone z poplątanym
    dziękuje za informacje....rozważam wizyte w tej poradni,ale słyszałam że są tam długie terminy,,,podobno też mają podpisaną umowe z nfz...zawsze to by taniej było....ja niestety musze liczyc sie z groszem....a co do angielskiego to mój syn chodzi na korepetycje...dyslektyk...a pani od angielskiego w szkole zamiast mu pomóc(jest kilkoro takich dzieci)to wręcz go dołuje,uznała ze szkoda moich pieniedzy....iście pedagogiczne podejście,niestety musze wybrac sie do szkoły i porozmawiac..jest naprawde zle.Ale to było tak na marginesie,bo nie o tym tu rozmawiamy..zaglądne jutro.pozdrawiam
    Czy i mnie się uda?? - Część 1

    chcę zacząć raz kolejny....nie wiem który to juz raz......moze setny????ale trzeba miec nadzieje ze ostatni.....
    WRÓCIŁAM..prosze o wsparcie

Strona 1 z 38 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Rudka walczy znowu
    By Ruda55 in forum Odchudzanie po 40-stce
    Odpowiedzi: 1340
    Ostatni post / autor: 17-01-2012, 22:44
  2. Moments znów walczy
    By Moments in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 06-11-2008, 20:49
  3. Brylancik walczy z kiloskami
    By Brylancik in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 54
    Ostatni post / autor: 20-10-2008, 09:20
  4. Verish walczy ;)
    By Verdish in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 22-08-2008, 08:54
  5. Happy walczy o seksowną 40
    By happysad89r in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 58
    Ostatni post / autor: 19-08-2008, 09:15

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •