-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
Wracam, żeby opisać przykładowy jadłospis na moje pierwsze dwa tygodnie.
Mam nadzieję, że nie naruszam praw autorskich mojej p.Dr - a być może ktoś skorzysta z dobrym rezultatem.
I śniadanie: do wyboru
- pieczywo 1 kromka posmarowana np. jogurtem /bardzo mi smakuje!/ lub margaryną, 2 plasterki szynki lub polędwicy z kurczaka,pomidor, bazylia
lub
- pieczywo,ser mozarella 100g, surówka
lub
- pieczywo, gotowane jajko, świeży ogórek, rzodkiewka
II śniadanie
- pół szklanki mrożonych owoców z jogurtem naturalnym lub kefirem
lub
- sałatka z pomidora, oliwek, jogurtu
lub
- serek wiejski z ziołami
Obiad
- zupa /bez ryżu, kaszy, makaronu, ziemniaków/ plus grillowane lub gotowane chude mięso: pierś z kurczaka, wołowina plus surówka
Podwieczorek
do wyboru:
- jogurt
- grapefruit
- twarożek wiejski
- pół ananasa świeżego/nie z puszki/
- szpinak
- sałata
- owoce sezonowe do 300g/winogron mniej - 150g/
- surówka
Kolacja
- pieczywo /1 kromka/, 2 plasterki szynki z kurczaka, sałata, ogórek kiszony
lub
- sałata plus tuńczyk w sosie własnym
lub jajko, sałata
Główne zasady:
Posiłki o stałych godzinach.
Można zamieniać kolejność
Można podjadać między posiłkami lub w nocy /sałata, serek wiejski, gotowana wołowina/
Nie liczymy kalorii
Jeśli nie najem się jednym kotletem - mam zjeść drugiego/oczywiście bez panierki/
Można używać wszystkich przypraw
Nie jeść przed TV
Ostatni posiłek o 19.00
Po dwóch tygodniach będzie opracowana dalsza dieta z uwzględnieniem produktów, które lubię. / W zasadzie to ja lubię wszystko
/
Po tygodniu mogę powiedzieć, że w ciągu dnia nie chodzę głodna, ale wieczorem odzywają się demony nawyków!
Mam też kłopot z utrzymaniem stałych godzin posiłków.
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
Ella_ella napisała:
Dzisiejsza moja poranna refleksja /jeszcze przed pierwszą kawą/:
taaak, jeden tydzień odchudzania mam za sobą. Jeszcze tylko rok
Zawsze to o jeden dzień krócej....
ładne menu
Co do wieczorów spokojnie, przyzwyczaisz sie. Mnie tez było ciezko, bo to zwłaszcza wieczorami zawsze żarłam. Ale spokojnie zołądek sie skurczy, nabierzesz innych przyzwyczajeń i bedzie łatwiej. Do tego spacrki z pieskiem i juz tylko czekac na rezultaty i lepsze samopoczucie. Milego dietkowego dnia!!!!
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
Chciałabym ważyć tyle, co Ty Bexa24
Jak to punkt widzenia zależy od punktu ważenia...
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
czesc
ja tez bym chciala wazyc tyle co bexa, i bede ale dopiero za jakis czas i Ty jesli bedziesz chciala to tez bedziesz wazyc
masz super podejscie do diety i bardzo fajna diete, pomysl na spacery tez mi sie podoba, czyli jednym slowem wszytsko idealnie, teraz nic tylko zapomiec o tym jak sie jadlo wczesniej i przejsc na nowy sposob odzywiania i od teraz juz zawsze bedzie ok
zycze wytrwalosci
bede do Ciebie zagladac i jak trzeba bedzie zmotywuje
pozdrawiam
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
Witaj Ella - mam zamiar cię wspierać
. Pozdrawiam cię serdecznie i tak trzymaj!
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
Wpadłam się przywitać i zyczyć powodzenia :-)
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
Dzięki za wsparcie!
Udało mi się wstawić avatar, który pokazuje moją aktualną aktywność ruchową.
Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni.
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
Witaj Ella!!! Ja rowniez bede cie wspierac mam nadzieje ze razem nam sie uda pokonac nasze slabosci.Na zachete proponuje watek KARO27 do poczytanie,dla mnie ta kobieta jest prawdziwym tytanem sukcesu i dopinguje mnie do porzadnej walki...
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
witaj Ella. ja w ramach solidarości Gdyniskiej będę do ciebie zaglądać i wspierać
a menu masz pyszne. ściągnę sobie z niego parę propozycji. powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki
-
Odp: Odważam się - kolejny raz...
Witam gospodynię i jej gości.
Pałętałam się po forum, zabłakałam się do tego wątku i sama sobie pozwalam na częstsze tu wizyty. Do własnego zakątka jeszcze nie dojrzałam więc pozwól Ella, że u ciebie czasem zagoszczę nie tylko czytając.
Jeśli o mnie chodzi to też nie obraziłabym się gdybym ważyła tyle co Bexa. Ale sama zapracowałam na swoje 116 i trochę więc teraz sama muszę się nadmiaru pozbyć wierzę, że powoli dojdę do tego a nawet jeszcze dalej - marzy mi się 72 (wtedy osiągnę BMI 25) albo jeszcze lepiej 69.
Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum