Strona 1 z 38 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 372

Wątek: Zagajnik Nastkowy...

  1. #1
    Awatar NastkaCraft
    NastkaCraft jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2009
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    757

    Domyślnie Zagajnik Nastkowy...

    Witam wszystkich, którzy zdążyli już mnie troszkę bardziej poznać i tych, z którymi dopiero będę miała przyjemność się spotkać...
    Na forum jestem już od stycznia! Ponieważ gdzieś tutaj muszę się podziać, to postanowiłam uwić sobie swoje gniazdko... Mam ogromną potrzebę zaglądania tutaj i spowiadania się, choćby samej sobie
    Od 15 stycznia do 15 maja schudłam 15,6 kg! Nie wiem czy to dużo, czy mało? Najważniejsze, że w dół....
    Zaczynałam od mojej maksymalnej wagi 110,2 kg! Dzisiaj jest 94,6 kg
    Jeśli ktoś jest nowy lub szuka sobie miejsca na chwalenie się swoimi sukcesikami, to serdecznie zapraszam do siebie!!!
    Ostatnio edytowane przez NastkaCraft ; 27-06-2009 o 09:34

  2. #2
    nunnnusia Guest

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Hej nastka, my się nie znamy- jeszcze. Mamy podobną sytację. Ja też "dwuetapowiec" jestem, rok temu zrzuciłam koło 10 kilo, żeby była 9 z przodu , a teraz lecę z resztą.

    Schudłaś bardzo dużo ;D Moje gratulacje! A przestojem się nie martw- tak to już jest- odziedziczony po przodkach mechanizm- tryb oszczędny się włącza i chwilowo jest, że tak brzydko powiem djupa. Trzeba robić swoje i cierpliwie poczekać na dalsze efekty, które na pewno będą. ;D
    Pozdrawiam i miłego wtorku życzę ;*

  3. #3
    Awatar SweetCookie
    SweetCookie jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Mieszka w
    KRK
    Posty
    223
    Wpisy na blogu
    128

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Świetnie Ci idzie..jednak jako weteranka odchudzania ;P moge powiedziec, że najtrudniej jest jak sie już cos zrzuci i przestaje się chcieć...nie wolno wtedy sie poddawac, nawet jak waga nie spada pomimo cwiczen i diety (czesto sie tak dzieje) trzeba robic dalej swoje i nas odwiedzac
    trzymam kciuki



    Jillian 30 Day Shred

  4. #4
    Awatar NastkaCraft
    NastkaCraft jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2009
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    757

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Dzięki dziewczynki za rady
    Poddać się nie zamierzam tak łatwo... A właściwie to NIGDY!
    Tylko wieczne zabieganie ciągle gubi mnie w systematycznym trzymaniu się dietki...
    Poza tym ciągle potrzebuję nowych motywacji
    Poczytam sobie później troszkę więcej o Was! Pozdrawiam i Wam również życzę wytrwałości

  5. #5
    Alviess Guest

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Gratuluję tych zrzuconych już 15kg. Widzę, że ładnie Ci idzie, oby tak dalej. A nastawienie masz super to więc dasz radę Będę zaglądała do Ciebie Miłego dnia

  6. #6
    Awatar biga83
    biga83 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-05-2009
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    8,944

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Hej słonko przyszłam cię motywować
    Strasznie dużo zrzuciłaś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    napisz co robisz. jak się odzywiasz czy ćwiczysz?
    bede do Ciebie tu często wpadać.
    Życze miłego dnia bez pokus...

  7. #7
    Awatar NastkaCraft
    NastkaCraft jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2009
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    757

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Dziękuję za gratulacje i odwiedziny!
    Moja dieta nie jest jakaś szczególna, nie ma też żadnej nazwy... Jest poprostu moja
    Czasami jem więcej białkowo przez kilka dni, po czym wracam z powrotem na swoje tory...
    Nie liczę już kalorii. Robię to już intuicyjnie po tylu próbach odchudzania!
    Dzienna norma kalorii waha się w ciągu dnia od 1200 - 1500 kcal. Oczywiście bywają dni, że jest niecałe 1000 kcal albo nawet 1800 kcal. Jednak są to zawsze kalorie z tych produktów spożywczych, które sprzyjają osóbkom będącym na diecie...
    Właściwie krótko mówiąc jem to co najbardziej lubię
    Jeśli miałabym przypasować swoją dietę do jakiejś nazwy, to określiłabym ją jako dietę śródziemnomorską. Kocham ryby, chude białe mięso, białe sery, pełnoziarniste pieczywo i warzywa. Dzień bez świeżych ziół i dobrej oliwy, to dzień stracony!
    Jednak mam słabość do czekolady... Czasami pozwalam sobie na kawałek gorzkiej wedlowskiej I zapewniam Was, że świat się z tego tytułu nie zawali!!!
    Najważniejsze to jeść to co się lubi z rzeczy dozwolonych w trakcie odchudzania...
    Jedzenie ma być przyjemnością... W moim przypadku ułożone menu na każdy dzień nie sprawdza się zupełnie... Przekornie zawsze mam ochotę na zupełnie coś innego niż mam zaplanowane na dany dzień...
    Staram się myśleć nad każdym wyborem i jeść niewielkie porcje...
    Jem 3 większe posiłki dziennie (śniadanie, obiad, kolację) i 2 posiłki/przekąski ( II śniadanie i podwieczorek).
    Ćwiczę 4 razy w tygodniu przez godzinę w domu z trenerką (ćwiczenia aerobowo-wzmacniające) i w pozostałe dni tygodnia staram się jeździć przez godzinę na rowerze stacjonarnym.
    Wcześniej ćwiczyłam bardziej intensywnie (codziennie oprócz ćwiczeń z trenerką jeździłam na swoim rowerze). Ostatnio trochę sobie odpuściłam...
    Miałam sporo zajęć związanych z Komunią syna... W najbliższych planach chcę to wszystko nadrobić Mam zamiar dołożyć jeszcze godzinę treningu siłowego w tygodniu...
    Co z tego wyjdzie - zobaczymy....

  8. #8
    Awatar NastkaCraft
    NastkaCraft jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-01-2009
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    757

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Dzisiejsze menu:
    I śniadanie
    kawa z mlekiem i dwiema łyżeczkami niskokalorycznego cukru
    kanapka z razowgo chlebka ze słonecznikiem z sałatą, polędwicą drobiową i pomidorem

    II śniadanie
    jogurt truskawkowy "ekologiczny" EkoŁukta

    Obiad
    puszka tuńczyka w sosie własnym, sałata,pomidor, czerwona papryka - polane oliwą z orzechów włoskich (łyżka) i z dodatkiem octu balsamicznego, bazylia
    kromka chlebka razowego ze słonecznikiem

    ciąg dalszy nastąpi....

    Godzina ćwiczeń również już za mną!

  9. #9
    MaybeOna jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    29-12-2008
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    1,840

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Nasteczko, 15kilo!!! nonono
    Masz dobre nastawienie Dieta to nie żadna kara!!! Trzeba się z nią zaprzyjaźnić, ponieważ na troszke z nami pozostanie...

  10. #10
    Awatar pantanal
    pantanal jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    846
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: Zagajnik Nastkowy...

    Nastko, witam Cię serdecznie wreszcie na Twoim własnym podwórku! W odchudzaniu możesz się pochwalić wielkim sukcesem. Ponieważ waga stoi w miejscu, co bym Ci poradził: wstrzymać odchudzanie na 2 miesiące (ale nie tyć w tym czasie), dać organizmowi wypocząć i w lecie wrócić do odchudzania - to bardzo dobra pora. O takiej metodzie przeczytałem w internecie 4 lata temu i sam tak zrobiłem, z tym, że przerwa u mnie zbyt długo się przeciągnęła, na cały rok. W pierwszym etapie, od końca maja do końca października 2005 zszedłem ze 110 kg na 90 kg, w następnym roku, też od maja do października straciłem 10 kg. Kolejna przerwa była znacznie dłuższa, przytyłem nawet, ale "w granicach błędu" - ok. 3 kg. Wróciłem do odchudzania z końcem października ub. roku i udało mi się zrzucić 10 kg. Tak więc odchudzanie z przerwami dało u mnie zadziwiająco dobre rezultaty. Nie chcę Ci nic sugerować, ale spróbować możesz.
    Pozdrawiam baardzo serdecznie i przesyłam konwalie do Twojego zagajnika


Strona 1 z 38 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •